Czy ktoś jest jeszcze dzieckiem, czy też daaaaawno nim nie jest, w Mikołajki wystawia bucik na okno i czeka na drobny prezencik. Niektórzy podobno dostają rózgę. Ja tego nigdy nie doświadczyłam jak długo żyję :))) Chyba byłam i jestem grzeczną dziewczynką :)
Wieczorkiem czekały na mnie niespodzianki, albowiem z koleżankami scraperkami spotkałyśmy się u Kat, na scraperskich Mikołajkach, żeby wymienić się prezentami koniecznie własnoręcznie wykonanymi.
Glówną niespodziankę niestety sprawiła nam pogoda. Spadł pierwszy śnieg i skutecznie przeszkodził w dotarciu niektórym osobom. Inne musiały wcześniej wyjść, żeby dojechać po dłuższej podróży do domu. Szkoda, że po tak długich przygotowaniach pogoda pokrzyżowała nam plany. Bawiłyśmy się krócej, ale też znakomicie.
Jadłyśmy i piłyśmy same dobre rzeczy. Każda z nas przyniosła coś "świątecznego".
W trakcie losowania prezentów miałyśmy śmiechu co niemiara, ponieważ ja dwukrotnie wylosowałam samą siebie. Wreszcie udało się!
A to paczuszka przygotowana przeze mnie. Wylosowała ją Drycha.
W przyozdobionej przez siebie torebce ukryłam skrzynkę, konika-zawieszkę, stary klucz ze staroci i kartkę z życzeniami.
Skrzynka na przydasie, niezbędna dla każdej szanującej się scraperki :))
Natomiast ja wylosowałam prezent od Katki. W ubiegłym roku również dostałam od niej prezent. Wygląda na to, że jest moim "etatowym Mikołajem" :))))
Kalendarzyk jest mediowo ozdobiony, z naklejonym rowerkiem w ładnych kolorach.
Dzięki Mikołaju - Kasiu, wszystko jest w moim guście i cieszy bardzo.
Natomiast raniutko w domu czekały w kozaku prezenciki. Mikołaj włożył mi do buta książkę o mojej ukochanej Agacie Christie "Moja podróż po imperium". Uwielbiam jej powieści i zachłannie czytam wszystko, co pojawiło się na jej temat.
Oprócz tego, żeby przyjemniej się czytało, Mikołaj podrzucił mi kocyk w pięknych szarościach, który to już mają chyba wszystkie blogerki (tak przynajmniej wynika z lektury blogów wnętrzarskich).
To nie koniec atrakcji, albowiem w sobotę na placu przed Zamkiem Królewskim w Warszawie nastąpiła uroczysta inauguracja oświetlenia. W tym celu do Warszawy przybywa Mikołaj z Laponii, rozświetla 27-metrową choinkę przy Zamku Królewskim i okoliczne uliczki oraz reprezentacyjny Trakt Królewski.
Zjawiskowe oświetlenie będzie nam towarzyszyć przez kilka tygodni.
Widowisko ogląda kilka tysięcy osób, więc musiałam się nagimnastykować, żeby zrobić zdjęcia w tłumach.
Dookoła choinki porozrzucane są ogrooomne prezenty.
no i bombka, do której może schować się kilka osób.
Lecę do Was pooglądać atrakcyjne ozdóbki świąteczne, które produkujecie :)
Przypominam, że jeszcze tylko przez 3 dni do daty ciekawej niespotykanie 11.12.13r. można zapisać się na moje CANDY.
Wasza
Klimat jak z bajki:) Pięknie wszystko wygląda. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńSuper fajne prezenciki ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Dzięki za udział w moim candy, ale jeden warunek regulaminu masz niedopełniony, a mianowicie - banerek musi mieć link do posta z candy a nie do całego bloga :)
To tak na marginesie. Zależy mi na każdym członku zabawy, nie chcę żeby ktoś odpadł z konkursu poprzez taką duperelkę ;)
Pozdrawiam !
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPiękne te wasze wymiankowo-prezentowe wytwory.:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że prezent się spodobał, Twoje decoupagowe cuda - są naprawdę fantastyczne :) A na starówce rzeczywiście pięknie...mi najbardziej podoba się karoca - to zupełna nowość :)
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje:) a Wasze spotkania, to świetna sprawa i prezenty takie piękne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne macie te "scraperskie "spotkanka. Cudne prezenciki. My we wtorek na ostatnim w tym roku babskim spotkaniu grupy Decouforte też robimy sobie prezenciki i będzie losowanie.
OdpowiedzUsuńNo tak, co do kocyka to mam identyczny jak Twój.
Stolica pięknie przybrana. Pozdrawiam
Cudowne prezenty, bardzo inspirujące zdjęcia, ale najbardziej zachwyciła mnie skrzyneczka;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne prezenty :)
OdpowiedzUsuńJa tez jestem wielbicielką Agaty Christie :))))
Pozdrawiam serdecznie!
I piękny prezent przygotowałaś i piękny dostałaś. A relacja świetlna świetna :)
OdpowiedzUsuńfajne prezenciki... jednym słowem miałas udane Mikołajki
OdpowiedzUsuńFajne prezenciorki :) piękne oświetlenie Traktu Królewskiego, super choinka , pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńśliczne prezenty, choinka wspaniale się prezentuje, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne prezenty i ta atmosfera świąt, te lampki ...przepięknie.
OdpowiedzUsuńPrzygotowany przez ciebie prezent jest świetny ta skrzyneczka jest wręcz doskonała, uwielbiam biel i przetarcia.
Pozdrawiam ciepło i świątecznie :)
cudowne prezenty:)
OdpowiedzUsuńale ta choinka i te iluminacyjne cuda po prostu bajkowe :)
pozdrawiam:)
świetne podarki !
OdpowiedzUsuńIza grzeczna byłaś, oj grzeczna skoro Mikołaj Ci takie ślicznoći przyniósł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Niesamowite widowisko przed Zamkiem Królewskim! Bardzo żałuję, że nie będę mogła zobaczyć tego na własne oczy. Pozdrawiamy ciepło z Tajlandii, gdzie prawie niemożliwe jest, by poczuć świąteczny klimat :)
OdpowiedzUsuńOjej, ależ pięknie! A ja tam jeszcze nie byłam:( Ale chyba poczekam na śnieg, będzie jak w bajce:) No i proszę w każdym z nas jest trochę z dziecka:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńWspaniale dostawać takie prezenty. Przepiękne. Powiem szczerze, że niesamowitą macie choinkę przed Zamkiem Królewskim, robi wrażenie. Wspaniałości dostałaś.Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPrzemiłe prezenty :) A Warszawa strojona na bogato :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie ,że jesteś grzeczną dziewczynką i do tego bardzo pracowitą :)
OdpowiedzUsuńPrezenty bardzo fajne ,a Wawa pięknie wystrojona !
Buziaki :*
Fantastyczne zdjęcia, jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńA Mikołaj był szczodry! Pozdrawiam!
jakimi fajnymi prezentami się wymieniłyście :D
OdpowiedzUsuńa kocyka Ci zazdroszczę :D sama bym taki chciała :D
Fantastycznie spędzony scraperski czas :)
OdpowiedzUsuń