Tak, tak bo oprócz wystawy organizowane są pokazy florystyczne i warsztaty z układania kwiatów.
Jako fanka kwiatków wszelakich chłonęłam każde słowo płynące ze sceny i śledziłam sprawne ruchy florystów z całej Polski.
Oto pierwszy pokaz z układania bukietów, na szczęście bardziej awangardowych i niezwykłych. Czyli było tak, jak lubię! Na scenie absolwenci Akademii Florystycznej Marioli Miklaszewskiej.
Torebeczka z pianki poliuretanowej, a wewnątrz bukiet ślubny.
Zerwanie z rutyną okrągłych różanych bukietów. Super!
Na podłoże przyklejone zostały same płatki goździków, z orchideą pośrodku.
Cudo z chabrów:)
Bukiet w formie wachlarza
Bukiet geometryczny, polecany dla młodzieży.
Jest tu żółta odmiana jeżówki.
Bukiet, który skradł moje serce:) Lawendowe kwiatki zrobione są z farbowanej tektury.
Ludzie-kwiaty wzbudzili ogromny aplauz, widać było ogrom pracy włożony w przygotowania strojów.
Najpiękniejszy "syreni ogon" z anturium.
Następnie prześledziłam kolejny pokaz mistrzyni florystyki Karoliny Ładyżyńskiej-Skrzypek.
Byliśmy świadkami układania nietypowych ikeban.
Bardzo, bardzo lubię te wymyślne formy i nieoczywiste połączenia.
Wreszcie nadszedł czas na spacer wśród kompozycji i rzeźb kwiatowych porozstawianych po całym ogrodzie.
Słowa są tu zbędne, niech przemówi obraz:)
I migawki z ogrodu botanicznego UW
Fragment jednej z instalacji ogrodowych
Żegnam kwiatowo
Wasza