niedziela, 24 czerwca 2012

Dziewczynka z kwiatkami

Pewnie widziałyście już tę dziewczynkę ze zniewalającym spojrzeniem.
Popatrzyła na mnie i koniec - wpadłam na całego.


Zrobiłam skrzynkę dla małej elegantki (wszystkiego najlepszego Księżniczko !) na gumki do włosów i spineczki.




Nieraz już pisałam, że nie umiem skończyć pracy na etapie "drewnianym". Muszę dodać dżety na wieku, żeby małe rączki miały co dotykać. Dokleiłam też kwiatki pożyczone ze scrapbookingu i filc na dno skrzyneczki, żeby biżuteria miała miękkie lądowanie.


Nie wystarczyło mi przyozdobienie skrzynki z sześcioma przegródkami.

W przypływie weny musiałam zrobić wieszak i wieszaczek na malusią sukieneczkę.






Myślę, że wzór dedykowany jest dziewczynkom w dużym przedziale wiekowym, od urodzenia do 8-10 lat (ja też bym się nie pogniewała, gdyby mi ktoś takową sprezentował, a mam trochę więcej latek).

Przy okazji poszukiwań serwetki do skrzynki dla małej dziewczynki stwierdziłam, jak szalenie mało jest odpowiednich serwetek. Kilka misiów dla dzidziusiów, 2 wróżki + 1 zamek i koniec na tym.

Motyw jest na tyle wdzięczny, że z pewnością z jego udziałem wykonam jeszcze niejedną pracę.

Wczoraj był Dzień Taty, więc przygotowałam karteczki.
Pierwsza przeznaczona dla taty, który jest matematykiem i czasami pomaga dzieciom w lekcjach.
Zaakcentowałam to przez dodanie papieru w kratkę i kilku cyferek.

Grafikę wydrukowałam z "The Graphics Fairy".



A w drugiej użyłam serce, które wycięłam z tekturki dodawanej do ciasteczek.



Słodkie życzenia !

Dziękuję serdecznie za Wasze miłe komentarze, które motywują mnie do dalszej pracy.

Życzę miłego dnia i całego przyszłego tygodnia.

Umbrella

środa, 20 czerwca 2012

Truskawkowe przyjęcie

Nie, to nie jest powtórka candy, ani tym bardziej ciąg dalszy starego posta o truskawkach. To tylko Wasza dyżurna truskawkomaniaczka i truskawkopożeraczka cieszy się, że sezon na ukochane owoce nadal trwa i urządza Przyjęcia Truskawkowe.

Truskawki to moje ukochane i ulubione owoce od dzieciństwa. Są smaczną zapowiedzią lata. Spoglądam na nie z uwielbieniem, na ich kształt, formę, drobne kropeczki, szypułki. Mają kuszący zapach i podniecający smak. Zatopienie zębów w owocu to ... pełnia smaku.
Dlaczego są z nami tak krótko ! Owszem, lubimy też kompoty, dżemy, herbatki. Mrożę sorbety w małych kubeczkach, i co roku zamrażam co najmniej 14 kg tych pysznych owoców.

Jednak truskawka prosto z krzaczka to jest to !

Tak się złożyło, że w naszej rodzinie 2 osoby mają urodziny w czerwcu + Dzień Mamy + Dzień Ojca (czasami zostaną ogrodowe resztki owoców, jeżeli aura łaskawa). Pomysł organizowania przyjęć truskawkowych nasuwa się sam. Od kiedy udało mi się kupić we włoskim sklepie (już nie istnieje) tę serwetę, mam cudne "tło" do moich biesiad.
Króluje oczywiście sernik na zimno z galaretką i ... truskawkami ! Lubią go wszyscy. Bardzo małe dzieci wprost go pochłaniają, bo jest łatwy "do spożycia", a nam dorosłym też "sam wchodzi".




Oto mój tajny przepis (mam nadzieję, że doceniacie fakt, że się nim dzielę, ha ha). Serniczek robię przez cały rok ozdabiając go np.kawałkami brzoskwiń z puszki.

Przepis na sernik na zimno z truskawkami i galaretką.

Produkty
  • 2 serki (ok. 40 dkg)  homogenizowane naturalne
  • Pół kostki masła twardego ekstra
  • Jedna szklanka cukru
  • 2 jaja (jedno całe, jedno żółtko)
  • 1 cukier waniliowy
  • 1 szklanka mleka
  • 2,5 łyżki żelatyny
  • opcjonalnie 2 łyżki kakao
  • galaretka + owoce
Masło utrzeć mikserem z cukrem, żółtkami, dodawać po trochu serek. Białko ubić na pianę.
Żelatynę zwilżyć odrobiną zimnego mleka, resztę zagotować. Spęczniałą już żelatynę zalać gorącym mlekiem, wymieszać porządnie, aż się rozpuści. Po przestudzeniu dodać żelatynę do ciasta. Na koniec całość delikatnie wymieszać z ubitym białkiem. Można wrzucić rodzynki, kawałki twardej galaretki lub całe truskawki.
Można też połowę ciasta wlać do małej tortownicy i wstawić do lodówki. Do drugiej części dodać kakao. Na zastygłą, białą część wlać ciemną. Po zastygnięciu udekorować truskawkami i zalać galaretką truskawkową. Tortownicę wstawić do lodówki.

Smacznego !

Jak widać na zdjęciu, ja nie robię warstwy kakaowej, bo moja rodzina lubi biały serniczek.



Jeśli komuś było mało galaretki, mógł się jeszcze poczęstować truskawkami w galaretce z bitą śmietaną.




... albo świeżymi truskawkami z bitą śmietaną (uwielbiam ten widok)


lub goframi z ... truskawkami i bitą śmietaną



A to bardziej do dekoracji, miseczka - truskawka i łyżeczka przywieziona z jakiejś podróży



Zakupiłam również szczypce do usuwania szypułek z truskawek, co by oszczędzić paznokcie, ha ha



Tak miłą okazję do spotkania trzeba było uczcić winkiem musującym tu ... uwaga, uwaga - truskawkowym !



Dla dzieci - wersja koktajlowa



lub herbatka truskawkowa w filiżankach od koleżanki, która WIE o moim bziku




Kupowałam, co się dało, w kształcie i formie truskawki, ale niewiele się dało.


Nie tylko na stole było truskawkowo, nad głowami też




Gdy zbliżał się czerwiec, pospieszyłam z wykonaniem świeczników. Odzyskane po wypalonych świecach szklane pojemniczki okleiłam białym papierem ryżowym + serwetkowy motyw truskaweczek.





Jedzcie, delektujcie się truskaweczkami, bo są z nami tak krótko !

Pozdrawiam truskawkowo i obiecuję, że następny post truskawkowy pojawi się ... dopiero za rok :)

Umbrelka

sobota, 16 czerwca 2012

Wyniki Candy i uzupełniony notatnik

Bardzo serdecznie dziękuję za udział w moim Candy. Gorąco witam duże grono nowych obserwatorek. Mam nadzieję, że nadal będziecie do mnie zaglądać. Niezmiernie się cieszę, że poznałam nowe blogi. Chętnie będę do nich wracać. Czuję się, jakbym zawarła nowe przyjaźnie. Szczególnie dziękuję osobom, które spełniły moje marzenie i zamieściły tu swoje ulubione cytaty i motta życiowe. Uwielbiam wszelakie cytaty i złote myśli i z rozkoszą zapoznałam się z nimi. Jest to też sposób na poznanie charakteru osób, które zostawiają u mnie miłe komentarze. Żeby nie trzymać Was dłużej w niepewności, przejdźmy do konkretów.

Policzyłam skrupulatnie, ile osób wyraziło chęć wzięcia udziału w zabawie. Po odliczeniu osób, które nie zadeklarowały udziału oraz skreśleniu podwójnych głosów pozostały 154 osoby.

Wreszcie wyniki Candy - wygrał numer 24.

Pod tym numerem kryje się... Iga !


Serdecznie gratuluję. Igę proszę o przysłanie swojego adresu na mój adres e-mail.

Było to moje pierwsze candy, ale nie ostatnie. Niedługo planuję ogłosić kolejną zabawę, znów firmowaną nazwą roślinki. Jakiej ? - musicie troszkę poczekać :) W ten sposób chcę uczcić fakt zawitania do mnie ponad dwóch setek obserwatorek !

Dziękowałam już dzisiaj za podzielenie się ze mną swoimi ulubionymi cytatami. Zanotowałam sobie wszystko w notatniku i w sercu. Notatnik wykonałam jakiś czas temu z Moriony. Przeznaczyłam go na złote myśli, które zaczęłam zbierać w liceum. Potem życie popędziło naprzód i nie było czasu na sentymenty. Natomiast teraz buszując po Waszych blogach nie mogę się powstrzymać, żeby nie zaadoptować niektórych sentencji. Dzięki Wam mój notatnik jest coraz bogatszy, albowiem pozwoliłyście mi zaczerpnąć z Waszych życiowych mądrości. Są przeróżne, ale wszystkie wspaniałe. Są bardzo zróżnicowane (Kubuś Puchatek i Mały Książę, czy Paulo Coelho i Jan Paweł II), ale wszystkie prawdziwe aż do bólu.

Czuję, że każda z Was dała mi cząstkę siebie.

















Jak widzicie, mój notatnik nie ma jeszcze nazwy, np. "myśli zatrzymane". Może znajdziecie dla niego odpowiednią nazwę ? Na autorkę najlepszej propozycji czeka drobny gadżet :)

Na dziś to nie koniec emocji, czeka nas jeszcze mecz Polska - Czechy.

Chłopcy do boju !

 

czwartek, 7 czerwca 2012

Łowiczanka jestem z samego Łowicza...

Podśpiewuję to sobie od wczoraj, kiedy to postanowiliśmy jechać do Łowicza wziąć udział w najpiękniejszej w kraju procesji Bożego Ciała. Do wczoraj wahałam się z podjęciem decyzji z powodu zapowiadanego deszczu, ale deszczu było tyle, co "ksiądz kropidłem pokropił". Jakby specjalnie dla nas (hi hi) wczoraj ok. 23-ej został otwarty ostatni odcinek autostrady A2, co znakomicie ułatwiło i skróciło nam podróż. W europejskim stylu dotarliśmy w godzinkę do Łowicza.

Łowicz to miasto w województwie łódzkim, położone nad Bzurą. Prawa miejskie otrzymał przed 1298 r. Dzięki położeniu na ważnych szlakach handlowych, licznym przywilejom i jarmarkom miasto wspaniale się rozwijało - od 1572 r. do potopu szwedzkiego Łowicz pełnił funkcję "drugiej stolicy" Rzeczypospolitej. Jarmarki w Łowiczu mają rodowód sięgający przypuszczalnie XIII wieku i związane były z ważnymi świętami religijnymi.
Tak jest do dziś. Uroczystościom święta Bożego Ciała towarzyszy święto rękodzielnictwa - duży jarmark. Ale skupmy się na procesji.
W Łowiczu procesja jest niezwykle uroczysta i kolorowa. Święto rozpoczyna się mszą w Bazylice Katedralnej, po czym z kościoła wyrusza procesja i obchodzi cztery ołtarze, wybudowane specjalnie z okazji święta w pierzejach Starego Rynku. Dla tej procesji do Łowicza ściągają setki turystów z kraju i zagranicy. W procesji idą włodarze miasta, przedstawiciele cechów rzemieślniczych, grupy zawodowe, uczniowie, członkowie stowarzyszeń i bractw kościelnych, którzy niosą swoje sztandary i godła. Jest to barwne widowisko, w którym wszystkie uczestniczące osoby są ubrane w stroje łowickie.
Błyski fleszy świadczą o ogromnym zainteresowaniu ludowością w Polsce.

Polecam serdecznie, jeżeli ktoś z Was będzie w pobliżu za rok, koniecznie odwiedźcie Łowicz w dniu Bożego Ciała.

Zresztą, zobaczcie sami:












W trakcie nabożeństwa zmęczone Łowiczanki kucają, żeby odpocząć.








Niektóre co mniejsze Łowiczanki posilały się, gdy miały po temu możliwość.






W utrzymaniu uroczystego nastroju pomagała orkiestra


A to już jarmark na Nowym Rynku. Zagościły tu liczne stoiska i stragany z wyrobami rękodzielniczymi, ceramiką, wyrobami i świątkami z drewna oraz jedzeniem - chlebem ze smalcem i ogórkiem :) oraz watą cukrową.



Słynne łowickie wycinanki (kwadratowe „kodry” z motywami wesela lub zabawy oraz ażurowe, okrągłe „gwiozdy” z motywami roślin i ptaków).


W tym roku zagościły tu specjalne koszulki - Koko-Spoko


Tradycyjne chusty łowickie i zapaski


Kto nie miał własnego stroju, mógł go na miejscu wypożyczyć :)


Czym charakteryzuje się typowy strój łowicki ?
Opisy pochodzą z tablicy ustawionej na Nowym Rynku w Łowiczu.









Wyjechalismy z Łowicza pełni wrażeń i z pewnością jeszcze tam wrócimy.

Bardzo mnie cieszy duże zainteresowanie moim Candy. Z radością czytam miłe komentarze oraz cytaty i motta. Za wszystkie serdecznie dziękuję.

Niesamowicie cieszy mnie rosnąca liczba obserwatorek. Witam Was serdecznie i mam nadzieję, że zostaniecie u mnie na zawsze.
Przypominam, że można jeszcze zapisywać się na moje truskawkowe Candy tutaj.

Pozdrawiam weekendowo !

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...