Wygląda na to, że w nowym roku odblokowały mi się pewne klapki w głowie i znikły opory przed braniem udziału w wyzwaniach. Zawsze podobały mi się "zadania do wykonania", ale miałam tyle własnych rozpoczętych projektów, że na branie udziału w wyzwaniach tematycznych nie starczało czasu. I inwencji. Nadal mam kilka rozgrzebanych albumów, które będą musiały poczekać:) Nie ukrywam, że tematyka tegorocznych wyzwań po prostu bardzo przypadła mi do gustu i mam nadzieję coś sensownego z siebie wykrzesać.
Ale do rzeczy.
Pierwszą z dzisiejszych prac zgłaszam do
Art Grupy ATC - na 1 wyzwanie ART JOURNAL.
Mam tremę, bo dziewczyny wspaniale żurnalują, a ja dopiero zaczynam:)
Wyzwanie dotyczy ulubionej książki. Należało ze 150 strony ulubionej książki wybrać cytat i stworzyć wpis z wybranym zdaniem.
Co do ulubionej książki miałam podobne wątpliwości jak inne koleżanki. Dla miłośniczki książek to trudny wybór! Przeważnie ma się kilka ukochanych książek. Ja zdjęłam z półki trzy ulubione i zajrzałam na stronę 150. W dwóch z nich nie znalazłam niczego odkrywczego. Natomiast w "Pachnidle" Patricka Suskinda - strzał w 10! Znajduje się tu "clou" całej powieści. No to do roboty!
Wybrane zdanie :"Tego dnia Grenouille stworzył prawdziwie niezwykłe pachnidło.
(...) Pachniało nie jak zapach,Tylko jak c z ł o w i e k , k t ó r y p a c h n i e."
Książkę tę polubiłam lata temu, na długo przed powstaniem filmu "Pachnidło".
A jeszcze bardziej po tym, jak miałam okazję zwiedzić, na południu Francji, w Grass historyczną fabrykę perfum i muzeum perfumiarstwa. Kto był we Francji, ten przyzna, że taka wycieczka pozostawia ślad w pamięci i sentyment na całe życie:)
W moim art journalu, po prawej stronie umieściłam zdjęcie z folderu z Grasse przedstawiające urządzenie do destylacji perfum. Zwiedzanie takiego miejsca to cudowne przeżycie dla kobiety:) Szaleją wszystkie zmysły:))
Tu za to rozszalałam się z mediami, które pokryły maski i koronki. Brązowe tagi to metki ubraniowe.
Drugie wyzwanie ucieszyło mnie niezmiernie! Na blogu
UHK Gallery Inspiracje, Cynka podrzuciła całoroczny temat - "Feminki". Tematem jest kobieta, dziewczyna itp.
Ależ proszę bardzo! Co miesiąc mam nadzieję zgłaszać pracę z kobitką w tle:)
Dziś taka:
Chyba za blisko mnie leżą nożyczki, bo wszystkie gazety w domu są pocięte:)))
I babeczka i napisy pochodzą z "Twojego Stylu". Tak jakoś sprawnie, samo mi się to ułożyło. Na UHK-owy papierek nałożyłam maskę, pochlapałam, postemplowałam coś tam dokleiłam i jest!
A wstążeczka leżała przypadkiem na biurku:)
Zmobilizowałam się do wyzwań z takiego właśnie powodu. Chcę pochlapać mgiełkami, tuszami, używać maski, pasty, które stoją grzecznie w koszyczkach i wołają "Użyj mnie"!:))))
Ależ się cieszę, że mój Art journal, którego okładkę ozdobiłam w listopadzie, wreszcie się zapełnia!
Mam nadzieję, że to będzie naprawdę twórczy rok:)
Pozdrawiam tych, co walczą z przeziębieniem i kosmicznym katarem. To paskudztwo opóźniło o kilka dni publikację tego posta, ale zdążyłam?
Wasza