Sama nie wiem,kto został zrobiony na szaro - Kasia, która miała sama ozdobić tę skrzynkę, ja - która wciągnęłam się w pracę nad nią, czy wreszcie... skrzynka.
A było to tak: umówiłyśmy się z Kasią z bloga http://kartkazciastkiem.blogspot.com/ niemą umową (bo rozumiemy się już bez słów), że ja jej pomogę zrobić skrzynkę i tackę metodą decu, za to ona zbinduje mi notesy, które robimy na wspólnych spotkaniach, albowiem Kasia posiada cudną różową bindownicę.
Zgodnie z obietnicą, po naszym wspólnym piątkowym scrapowaniu Kasia zbindowała mi 2 notesy, które z radością wkrótce przedstawię.
Po wybraniu serwetki na herbaciarko-szkatułkę, ustaliłyśmy sposób przyozdobienia jej, po czym koleżanka nieopatrznie zostawiła mnie sam na sam ze skrzynką.
Przecierki i metoda suchego pędzla niewiele mają wspólnego z klasycznym dekupażem, więc zabrałam się ochoczo za wyręczanie nieświadomej niczego koleżanki.
Zastosowałam tu co najmniej 2 różne metody. Najpierw przetarłam skrzynkę watą stalową, co prześlicznie uwypukla słoje drewna. Następnie przecierałam boki rozwodnioną szarą farbą z dodatkami kropli brązu, różu itp. Na koniec przecierka metodą suchego pędzla.
Natomiast na wieczku znalazła się piękna serwetka z nieco obtłuczonym wiaderkiem. To nasunęło mi pomysł muśnięcia brzegów na czarno i przetarcia papierem ściernym. Mam nadzieję, że efekt podoba się nie tylko mnie.
Przecierałam, przyklejałam, pędzlowałam aż się zorientowałam, że... yyyyy to już prawie koniec, tylko jeszcze dwie warstwy wosku zamiast lakieru i już!
Trudno, finisz! Kasia będzie musiała poćwiczyć na innej szkatułce:))))
Motyw został wybrany tak, żeby skrzynka mogła być i herbaciarką i szkatułką na biżutki.
Jedna z koleżanek blogowych wyraziła opinię, że nie widziała jeszcze tak pięknej serwetki.
Faktycznie połączenie różu i szarego wygląda tu zjawiskowo.
W ubiegłym tygodniu zmajstrowałam jeszcze czekoladownik - coś w rodzaju laurki z niespodzianką w środku.
Czekoladownik miał być dla mężczyzny, co utrudnia wybór papierów. Tym razem chyba mi się udało.
Wnętrze skrywa smaczną czekoladkę. Obok kartka z motylkiem przeznaczona na napisanie paru miłych słów dla solenizanta.
Bardzo dziekuję za miłe komentarze pod wymiankowym postem i witam nowe obserwatorki.
Wiadomość z ostatniej chwili - chyba wszyscy zostalismy zrobieni na szaro przez dzisiejszą pogodę, która wielu pokrzyżowała plany. Od rana pada gęsty śnieg i wcale nie topnieje, tak jak obiecała pogodynka.
A dosłownie tydzień temu byli jeszcze śmiałkowie chodzący w krótkich rękawkach w samo południe.
A dosłownie tydzień temu byli jeszcze śmiałkowie chodzący w krótkich rękawkach w samo południe.
Oby do wiosny!
Ta szkatułka wyszła pięknie, bez dwóch zdań! Motyw jest fantastyczny :) Zdradzisz może tajemnicę jak udaje Ci się tak gładko przykleić serwetkę? Bez żadnych zmarszczeń, jakby od razu tam była!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne Twoje cudeńka :)
Tak pogoda nas zrobiła na szaro i mokro:)))szkatułka jest cudna myślę że Twoja koleżanka się nie pogniewa:)))Pozdrawiam i nadal podziwiam:)))
OdpowiedzUsuńCudowna szkatułka! Brak mi słów! Jest przepiękna, serwetka też, połączenie różu i szarości, to jedno z moich ulubionych :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudna, bardzo lubię kolor szary i blady róż do tego, piękności :) Czekoladownik śliczny jest :)
OdpowiedzUsuńUmbrellko Kochana szkatułka jest cudna! Ten dodatek czerni na kantach dodał szkatułce charakteru. Przepięknie wygląda połączenie różu z szarym. Ja osobiście lubię róz z brązem, ale przy szrościach też się wspaniale prezentuje:)
OdpowiedzUsuńWłaściciel czekoladownika z pewnośćią doceni pracę nad nim, bo jest przepiękny. Ja pierwszy raz słyszę o takim czymś :) i już bardzo mi się podoba!
jednocześnie dziękuję za to, że robiłaś tyle podejść z komentarzem u mnie. Ja kiedyś miałąm podobny problem u Ciebie.
Kochana Umbrellko, nie odejdę( miałam takie myśli) zostanę z Wami moja matko chrzestna :))
Całusy ogromniaste!
Piękności!!! Szkatułka śliczna,ale prezent dla pana -rewelacja!!! Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńskrzyneczka jest przesliczna, polaczenie szarosci i rozu wygladanie pieknie a przetarta czana farba u dolu pudelka idelanie pasuje do calosci :) po prostu miodzio :)
OdpowiedzUsuńPowtórzę za koleżanką - ja też nie widziałam jeszcze tak pięknej serwetki ....
OdpowiedzUsuńCudowna ta szkatułka, szarość i róż i to wiadereczko ... C U D N A
Pozdrawiam ciepło :)
I szkatułka i pudełko - perfekcyjne :))) Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńO Kasi sytuacji możemy powiedzieć, że to klasyczne szczęście w nieszczęściu. Nieszczeście bo nie wie nadal jak wykonać takie cudo a szczęście bo ma je na zawsze:)
OdpowiedzUsuńMęski czekoladownik też bardzu udany!!! Ach Umbrellko masz złote łapki! Podziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam! Wpadnij do mnie jak będziesz miała chwilkę i zobacz jak inni podziwiają Twoje cudeńka, które przygotowałas dla mnie. A serwetka faktycznie prześliczna!
Kochana w krótkim rękawku...ja w tamtym tygodniu widziałam babki w strojach kąpielowych ;O
OdpowiedzUsuńa dziś deszcz i zimnica straszna...
skrzyneczka cudna
pozdrawiam
Ag
kurcze, nie dziwię Ci się, ja też bym nie wytrzymała... ;-) Śliczna!
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, takiej pięknej serwetki nie widziałam jeszcze ;o efekt końcowy powala, a czekoladownik będzie pasował dla mężczyzny w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńTen motyw róż jest fantastyczny. Masz złote rączki kochana :)
OdpowiedzUsuńCo to jest czekoladownik? W każdym razie równie pięknie wygląda :)
szkatułka wyszła pięknie! więc może i dobrze się stało:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię być w taki sposób robiona na szaro, na pewno sama straszliwie bym męczyła się z tą szkatułką, a tak czarodziejskie rączki w ekspresowym tempie zrobiły to co chciałam :) Szkatułko - herbaciarka - zresztą już Ci to mówiłam - jest cudna :) A czekoladownik piękny i wiem ile pracy Cię kosztował, szczególnie wybór papierów :)
OdpowiedzUsuńJak fajnie mieć taką koleżankę jak Ty. Chwile Cię nie ma a tu szkatółka gotowa. Cóż za niespodzianka :-D
OdpowiedzUsuńCudnie wyszło!
Pozdrawiam
Ojej, ale zbieg okoliczności, moja skrzynka -szara z dokładnie taką samą serwetką czeka na lakierowanie..... moja ma wypukłe wieczko, mniej przecierek i różowiutko w środku. Fakt, serwetka jest słodka:) Buziaki
OdpowiedzUsuńUnos trabajos maravillosos.
OdpowiedzUsuńBesos desde España
PIĘKNA....naprawdę połącznie popieli w bukietem pastelowych róż dało efekt powalający.Z tą wiosną to gorzej - bo u mnie właśnie śnieg sypie mimo to pozdrawiam gorąco Ewa:)
OdpowiedzUsuńHerbaciarka przepiękna. Wszystko się super skomponowało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Piękna szkatułka - i jak widać, na wenę nie ma mocnych.....
OdpowiedzUsuńCzekoladownik jest rozkosznie słodki!
U mnie śniegu sporo, a tydzień temu pławiłam się w lesie w słońcu!
Pozdrawiam!
szkatułka rewelacja!
OdpowiedzUsuńszkatułka miodzio...ale ten czekoladownik mnie zachwycił:))
OdpowiedzUsuńsuper ta skrzyneczka- a czarne brzegi po prostu idealne!
OdpowiedzUsuńPS. u nas juz bałwan powstał!
Piękna skrzyneczka i karteczki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMotyw róż w tym nadszarpniętym wiaderku jest uroczy, skrzynka wyszła przecudna:))
OdpowiedzUsuńbuziaki przesyłam!
Hehe, to się rozpędziłaś z tą skrzyneczką :D Ale możesz to spokojnie wytłumaczyć szałem tworzenia - jak się coś zacznie robić, to człowiek zapomina o Bożym świecie. Pozostaje cieszyć się cudownym efektem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Urocza szkatułka i te różyczki! Czekoladownik piękny i jaka radość tworzenia! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękny motyw, przetarcia i przyczernione brzegi. Może jeszcze zamknięcie pomalować?
UsuńMyślę, że Kasia nie ma wcale pretensji, przeciwnie, to szczęście mieć TAKĄ koleżankę :).
Czekoladownik jest idealny, nic dodać, nic ująć :).
Jakie to wszystko piękne:)))Masz talent,pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńszkatułka w szarościach bardzo ładna....masz zdolne łapki pa.....
OdpowiedzUsuńMiło popatrzeć na takie cudeńka i talent Twoj..czekamy na powrót ciepłej jesieni:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoje pudełeczko w tych szarościach prezentuje się przepięknie, motyw faktycznie jest cudnej urody, a pomysł połączenia "nadgryzionego" wazonu i przecierki na wieku - świetny! jednym słowem CUDEŃKO! karteczka ze schowkiem na czekoladę bardzo mi się podoba, kolorystyka zgodna z "tematem" jaki umieszczony jest w środku ;) mniam!
OdpowiedzUsuńKobietko... ja mam to samo. Jak zacznę komuś pokazywać jak się bawić decoupagem, to trzeba mnie wołami odciągać od tego. Koleżanki nie maja odwagi mnie pogonić, ale moje córki, to wygadane dziewuchy i nauczyły się mnie pozbywać skutecznie :)
OdpowiedzUsuńAle przyznać muszę, że skrzyneczka przepiękna... Serwetka faktycznie bardzo udana i świetnie, że zrobiłaś czarne przetarte brzegi.
Pozdrawiam pracoholiczkę :)
Niesamowity efekt, a serwetka urocza
OdpowiedzUsuńSzkatułka wyszła przepięknie, motyw jest wyjątkowo uroczy - brawa za całokształt :)
OdpowiedzUsuńKochana szkatułka z różami jest cudowna, zapewne już wiesz że uwielbiam takie kolorki. A ten szary zrobił całą robotę. Cudo!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
pozostaje tylko zapuścić albo zaopatrzyć się w perukę ;p dziękuję za odwiedziny i komentarz
OdpowiedzUsuńSzkatułka mnie zachwyciła. Pięknie wyszła.
OdpowiedzUsuńSzkatułka wyszła super, a te róże.......i kolor szarości, podoba mi się:)
OdpowiedzUsuń