Zeszyty.
Nie używałam ich od czasu liceum. Na studiach były to raczej luźne kartki.
Po latach, idąc na kurs decoupage wzięłam zużyty zeszyt po którymś z synów. BŁĄD!
Oprócz cennych notatek z kursu, zaczęłam w nim zapisywać moje spostrzeżenia na temat różnych metod i sposobów ozdabiania przedmiotów.
Zeszyt stawał się coraz bardziej pękaty i coraz bardziej zniszczony. Ponieważ puchł i niszczał, chciałam go czymś ozdobić. Do czasu, gdy zobaczyłam gdzieś zeszyty recyklingowe. Natychmiast chciałam takowy mieć!
Do wykonania notesu nic nie zostało zakupione, no może sprężyna do bindowania i papier w motylki na okładki.
Tekturki do usztywnienia okładek wycięłam z kartonu, w którym przyszła paczka. "Myk" z poszarpanymi i potuszowanymi brzegami pozwala ukryć ewentualne nierówności.
Królują tu motywy moje ukochane - motyle i klatki.
Pozbierałam po domu stare nuty, niepotrzebne mapy, torebki papierowe, tekturkowe reklamy itp. i z radością skomponowałam notes z resztek.
Na wewnętrznej stronie okładki zrobiłam kieszonkę na karteczki z notatkami.
Pierwsza strona to kartka od koleżanki, która robiła próby z gesso (to taka paćka, na której można odbijać wzory).
Następna - papier pakowy ze sklepu.
3 i 4 - stare nuty przycięte ozdobnymi nożyczkami.
6-ta, kartka z kalendarza
8- stara mapa ze śmietnika.
9 - tekturka z opakowania pończoch, do zapisywania adresów sklepów, które oferują lawendowe drobiazgi.
Czasem nie zajmuję się pewną techniką przez dłuższy czas i szczegóły umykają. A im człowiek starszy, tym szybciej umykają myk, myk.....
Stara okładka z zeszytu, stary notes z pracy męża, torebki po produktach wyprasowane żelazkiem, kartki ze starej książki, kolorowe kartki z kalendarzy itp.
Szkoda by było wyrzucić torebkę po pamiątkach z wakacyjnej wyspy.
W tle makowa kartka z kalendarza.
I już tylna okładka (koronka musi być!)
Bindowanie jest zasługą Kasi z bloga http://kartkazciastkiem.blogspot.com, wspomnianej w poprzednim poście. Dzięki Kasiu za pomoc!
Dziękuję również za wspólne scrapowanie. W kupie zawsze raźniej :))).
Bindowanie jest zasługą Kasi z bloga http://kartkazciastkiem.blogspot.com, wspomnianej w poprzednim poście. Dzięki Kasiu za pomoc!
Dziękuję również za wspólne scrapowanie. W kupie zawsze raźniej :))).
Uwielbiam swój nowy notes, wertuję go, wklejam karteczki z pomysłami, ozdobne tasiemki dla dekoracji, wkładam ważne wiadomości do kopert. Największą radosć daje mi fakt, że to praca z resztek, które mogły wylądowac w koszu.
A to jest wspomniany wyżej mój stary zeszyt. Jakże się cieszę, że odchodzi w niebyt. Jest różnica?
Oprócz ratowania ludzkości przed zalewem śmieci, wychodzę czasami z domu :))) Tym razem zaniosło mnie do TK Maxx.
Miałam co prawda koszyk na oliwę, ale ten jest większy i ładniejszy :))) Przywiązałam tu mój szyldzik.
Nie mogłam oprzeć się ślimaczkom z boku koszyka.
Do kompletu dokupiłam podstawkę,żeby koszyczkowi (i mnie) smutno nie było.
Tym słodkim akcentem żegnam znudzone dużą ilością zdjęć towarzystwo. Serdecznie dziękuję za komentarze pod postem o szarej skrzynce.
ale mi się dobrze czytało Twój post, aż mi się też chce coś takiego zrobić :)
OdpowiedzUsuńUmbrellko ależ oczywiście, że różnica jest!
OdpowiedzUsuńI to jaka:) Uwielbiam Twoje pomysły.
Zakupy śietne. U mnie w mieścinie nie ma takich fajnych sklepów. Trzeba jechać dalej około 35 km w jedną stronę, słono płacąc za bilet:(
Na landrynki bardzo chętnie bym się skusiła, ale od wczoraj trwam w silnej woli:))
Buziaki ogromne!
Świetny ten notes już dawno też myślałam gdzie zmieścić swoje zapiski, Własnie dziś szukałam pewnych szczegółów dotyczących efektu marmurku w decu i ni cholery nie mogłam znaleźć, chyba mnie zmobilizowałaś do zrobienia sobie czegoś na wzór Twojego notesu. Skarby piękniusie, zwłaszcza ten koszyczek na oliwę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyszedł ten notes! Też bardzo lubię motyw motyli:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!!! Gratuluję pomysłowości :)
OdpowiedzUsuńCudny notes! Uwielbiam wykorzystanie różnych "resztek" zakupowych!A kartoniki z rajstop i t-shirtów po prostu pasjami:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego wertowania!
Taki notes to prawdziwy skarb:)ale Ty masz pomysły!!A zakupy bardzo udane:)pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńnotes rewelacyjny! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW notesie to się Kochana zakochałam .... Jest rewelacyjny... mi już od dawna po głowie chodzi coś takiego, a ponieważ ja tez nie lubię niczego wyrzucać muszę pomyśleć nad czymś podobnym :) Pozdrawiam :*:* i zapraszam do mojego nieco odmienionego bloga :)http://betweentheraindrops30.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńFantastyczny notesik, aż chce mi się zrobić podobny, tym bardziej, że nie brakuje w moich "przydasiach" różnych karteczek, torebeczek :))
OdpowiedzUsuńprzyznam, że pierwszy raz widzę podobny notes - jest zachwycający po prostu!
OdpowiedzUsuńDlaczego najtrudniej jest wymyslec te naprostsze rzeczy,,przeciez ten pomysl jest do skopiowania natychmiast i zaraz to zrobie i jeszcze sie pochwale,,bo moje notaki sa w zanaznie gorszym stanie niz byl Twoj stary zeszyt.Zakupy rownie udane.Cukiereczki slodkie.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem! to co zrobiłaś, jest przepiękne. Pokazuje znajomym i mówię patrzcie jakie cudo. Zainspirowałaś mnie i zrobię sobie coś podobnego, ale na pewno nie będzie takie efektowne ;)
OdpowiedzUsuńCześć :) Ten notesik jest naprawdę prześliczny :)a najfajniejsze jest to że wykonany z takich przypadkowych materiałów, bindowanie wyszło pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńNatomiast ten koszyczek metalowy jest po prostu słodki :)uwielbiam takie rzeczy i sama o takim marzę :) całuski - Ania
Notes jak marzenie! Fajny pomysł z dołożeniem do niego torebek.
OdpowiedzUsuńZakupy wyjątkowo udane i słodkie :))
Notes jest cudny :)
OdpowiedzUsuńI zakupy... ale fajne rzeczy kupiłaś :):)
Dobrej nocy :)
Jesteś niesamowita! Ten notes jest jak wnętrze, dusza ... wszystko w nim jest :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Aleś ty masz pomysły. Notes super :-)
OdpowiedzUsuńNotes jest fantastyczny...świetny i ma kliamt!!
OdpowiedzUsuńŚlę ciepłe listopadowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
świetny notes i mieści tyle skarbów! a widze że i zakupy udane..słoik po landrynkach aż prosi o wydecupażowanie..:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak wymyślony notes widziałam chyba pierwszy raz i jestem pod wrażeniem!Zakupki też mi się podobają, tylko szkoda, że ja jakoś kiepsko trafiam na podobne śliczności.
OdpowiedzUsuńCudny notes - pewnie skorzystam z tego nietypowego pomysłu.
OdpowiedzUsuńCudownego weekendu życzę:)
Notes jest rewelacyjny!!! A zakupy bardzo udane :) Ja też ciągle jakieś graty do domu przyciągam :)) pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńnotesik wyglada super swietnie umiesz wykorzytsywac niepotrzebne rzeczy i robisz cos z niczego :) koszyczek na olwie z Twoim szyldem prezentuje sie pieknie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny notes! Bardzo przyjemnie ogląda się każdą z opisanych przez Ciebie stron.
OdpowiedzUsuńA zakupy bardzo trafione, podoba mi się ten koszyk :) No i nie dziwię się, że kupiłaś ten słoik landrynek... nie ma to jak łączenie przyjemnego z pożytecznym ;)
Pozdrawiam :)
Pomysł na skomponowanie recyklinowego notesu - WYBORNY!!!
OdpowiedzUsuńa KOSZYCZEK, no cóż, juz od dawna o takim marzę:)
Cudny notes, nie dziwię Ci się, że wertujesz go z radością, sama bym tak robiła :). Świetny jest! i koszyczek z tkmax super z Twoim szyldem :).
OdpowiedzUsuńPomysł z takim recyklingowym notesem to strzał w dziesiątkę. Brawo za pomysłowość!!!
OdpowiedzUsuńNotes jest fantastyczny:)))oglądałam z takim zaciekawieniem że o mało nie przykleiłam się do monitora:)))bardzo ładny koszyk:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTen notes jest cudowny! Pierwszy raz widzę coś tak wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńTaki notes to świetny pomysł, a do tego super zabawa i oszczędność papieru - same plusy :) Fantastycznie ci wyszedł! A koszyk na oliwę bardzo stylowy.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Oj tak, notes jest świetny :) A jeśli chodzi o cukierki to oczywiście jestem chętna :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny notes! Teraz z pewnością kartek nie pogubisz :) No i koszyczek cudny... TK Maxx jest jednak super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Piekny notes i świetny koszyczek na oliwę !!
OdpowiedzUsuńdziękuję za te miłe słowa, ale sukienka naprawdę była banalna do wykonania, a ten notes wymaga dużo więcej pracy ;) jednak już zaczęłam projektować swoją wersję ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny notes, super pomysł! Takie notatniki uwielbiam oglądać, a na swoj nigdy nie mam czasu, muszę to zmienić. Pozdrawiam serdecznie, Magda :)
OdpowiedzUsuńświetny ten Twój notes
OdpowiedzUsuńpozdrawia
Ag
Oj taki notes to niesamowity skarb!! Bardzo podoba mi się jego różnorodność! Świetny pomysł :) I tym sposobem wiele cennych informacji nie wyląduje przez przypadek w koszu...
OdpowiedzUsuńA nowe nabytki kapitalne!
notes pięknie sobie zrobiłaś, niesamowicie inspirujący, aż miło sobie pooglądać strony, które pokazujesz... i chciałoby się zrobić coś podobnego :))) nowe nabytki świetne!
OdpowiedzUsuńzmobilizowałaś mnie do zrobienia wreszcie swojego eko notatnika;)...pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńHi! Im fran, a spanish male fashion blogger. Maybe you like my style and want to follow me
OdpowiedzUsuńwww.http://showroomdegarde.blogspot.com.es/2012/11/rock-and-skull.html
bardzo ciekawy eko notes:)Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNotes jest przewspaniały! śliczny, jedyny w swoim rodzaju, uroczy!!! uważam, że to super pomysł równieżna prezent, ja zawsze uwielbiałam sobie wklejać różne drobiazgi do zeszytów i robićz nich takie niby kieszonki i się cieszyłam gdy to wszystko wertowałam :)
OdpowiedzUsuńco do zakupów to faktycznie same skarby prztargałaś, a koszyczków na oliwęnigdy nie za duzo, może ten poprzedni przyda siędoczegośinnego, np na białe świeczki? mam takie wyobrażenie że fajnie by to wyglądało:)
Umbrellko jesli chodzi o kolejną wymiankę to ja się narazie nie odzywałam bo mam ogrom pracy w pracy i po pracy, ale jeśli masz jakież konkretne jużżyczenia to możesz pisać a ja powolutko cośporobie, pod choinkęna pewno dojdzie:)
Fantastyczny notes! Piękny i praktyczny :)
OdpowiedzUsuńPoproszę landrynkę, żebym nie musiała dłużej rozdziawiać buzi nad tym notesem:)))) Całusy.
OdpowiedzUsuńŚliczny notes zrobiłaś! a przeglądając Twoje prace widzę, że mamy podobny gust:) ta skrzyneczka w szarościach i z różyczkami z postu niżej jest po prostu zachwycająca!!! wogóle wszystkie Twoje prace są cudne i mi się podobają dlatego zostanę tu na dłużej jeśli pozwolisz:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
bardzo fajny pomysł na notes. nie dość, że praktyczny to i jaki ciekawy! a landrynkę poproszę jedną - jak zjem więcej, mam poranione podniebienie ;)
OdpowiedzUsuńPiękny notes i rewelacyjny pomysł na recykling:)) Zakupy wspaniałe! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOOOO właśnie o coś takiego mi chodziło! Pozwolisz, że kilka pomysłów na skrytki i liściki ukradnę i wykorzystam w moim notatniku, który na razie wciąż w nieładzie :D
OdpowiedzUsuńŚwiętny notesik i druciaczki niczego sobie:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy http://wloskieslonce.blogspot.it/
O nie nie ja się zupełenie nie czuję znudzona- mogłabym oglądać zdjęcia Twoich poczynań w nieskończoność ;-)
OdpowiedzUsuńTwój nowy zeszyt jest rewelacyjny. W życiu bym nie powiedziała, że jest z odzysku :).
OdpowiedzUsuńZakupy cudne. Patent ze słoikiem z landrynkami wykorzystałam w tamtym roku :).
W tym jakoś ich nie widzę.
Ale świetne rzeczy robisz. : ) Ten notes z motylkami jest śliczny! : )
OdpowiedzUsuńRewelacyjny ten Twój notes i co najważniejsze to zrobiony w sumie z niczego to lubię :) Ja sobie muszę jakiś ładny zeszyt do szkoły zrobić, a mi chyba pomysł przyszedł do głowy. Byłaś na kursie decopage? Super na pewno sporo się nauczyłaś. Pozdrawiam i dzięki za wizytę u mnie :)
OdpowiedzUsuń