Na zlocie Art in Town oprócz wielu innych "niezbędnych" przydasi zakupiłam wykrojnik łyżwy. Nieco bez przekonania, poleży, dojrzeje, może użyję go za rok?
Niespodziewanie dla mnie samej, po jednym użyciu zakochałam się w nim i powstało mnóstwo zróżnicowanych kartek.
Łyżwy dostały śnieg na płozach, skoro zima dopisuje.
Niektóre z nich mają nawet sznurowadła:)
Inne karteczki - oczywiście też, bo nie lubię monotonii:)
Czy czegoś Wam to nie przypomina?:))))
Moje stałe czytelniczki znają już łyżwy z mojego domu rodzinnego, z opaską z koronek i zakopiańskim dzwoneczkiem.
Jak przygotowania świąteczne?
Biegnę do moich
Wasza
Kto by przypuszczał że łyżwy będą taką fantastyczną dekoracją:)))karteczki urocze szczególnie te z łyżwami:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje karteczki są piękne! Łyżwy to świetny motyw, bardzo mi się spodobał na karteczkach! Na drzwiach też wyglądają fantastycznie!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe kartki i jaki wysyp! Najbardziej spodobały mi się te z łyżwami i te z bombkami.
OdpowiedzUsuńOzdoba zachwycająca :)
Niezwykłe, piękne! No i te łyżwy, obłędne...!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi łyżwami i na kartkach i na drzwiach :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńFajne karteczki, szczególnie te z zasznurowanymi butkami:).
OdpowiedzUsuń