W ubiegłym roku po szaleństwach halloweenowej nocy zrobiłam albumik upamiętniający nas w przebraniach i wspaniałe dekoracje przygotowane przez gospodynię.
Albumik kipiał kolorami, dodatkami, wstążeczkami.
Tegoroczna księga wspomnień z owej nocy jest w stonowanych kolorach i dopasowuje się bardziej do trendu ksiąg tajemnych, zaklęć, czy innych czarów.
Wykonałyśmy ją na piątkowym spotkaniu scraperek, jako zadanie dla Czarownic.
Przygotowałyśmy stare, niepotrzebne podręczniki, z których bez żalu można wyrywać karteczki.
Pogniecione, przypalone na brzegach, porwane i potuszowane znakomicie imitują "Księgę dla początkujących Czarownic".
Bardzo podobał mi się tytuł księgi podpatrzonej na Pintereście. Wydrukowałam tytuł i pokryłam Glossy Accent specjalnie nierówno, żeby zniszczony napis komponował się z pajęczyną, która pokryła okładkę książki :)
Zdjęcia ze scraperskiej imprezy u Agnieszki przerobiłam na sepiowe i antyczne, żeby wtopiły się w klimat zastosowanych dodatków, wydrukowanych etykiet, farbowanej gazy i wszechobecnych pajęczyn.
Następnie uwiłam pajęczynę ze zwykłego sznurka. Popsikałam mgiełkami w kolorach Woven Burlap i Gold.
I stara księga gotowa!
Plastikowego pająka zdobyłam w Tigerze. Ten sklep wielokrotnie ratuje sytuację, gdy potrzebujemy czegoś nietypowego:)
Po lewej zawieszka na druciku i gwoździku (uwielllbiam)
Jeszcze jedna stronka z wykorzystaniem wydruków halloweenowych z Pinteresta.
Długo szukałam etykiet, które pasowałyby do sytuacji.Na górze ptasie pióro (niestety nie czarnego kruka).
Czarownice w gruuubych okularach:)
Dzięki Kat miałam nawet pajęczynę na powiece:) (Zdjęcie po lewej)
Nie, nie było wyborów queen, ale no co, nie można samej się obwołać królową balu?:))))
My i tagi z Czarownicami
W tajemniczy sposób wosk ze świec pokapał na karty książki:))
Miałam mnóstwo zabawy z tworzeniem "Arachnophobii", dobieraniem dodatków, etykiet, naklejek (dzięki Kat!).
W końcu tak odjazdowa impreza zdarza się tylko raz na rok!
Dziękuję serdecznie za Wasze komentarze i pozdrawiam
Wasza
Wnętrze albumu jest rewelacyjne ale jego okładka mnie przerazila. Więc chyba sukces. Jest strasznie sztraszna i boję się, że mi sie przyśni!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba:)))nigdy nie byłam na takich imprezach:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńGenialna księga! pająk niesamowity
OdpowiedzUsuńPomysł niesamowity i z imprezą i księgą. Nastrój grozy " atakuje " z każdej strony księgi i o to przecież chodziło. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńekstra wspomnienia na długie lata i to jeszcze w takiej oprawie! genialny pomysł!
OdpowiedzUsuńPiękny album i fantastyczna pamiątka! Świetnie :) Uwilebiam takie klimaty!
OdpowiedzUsuńPomysł na księgę i to jak ją wykonałaś jest świetny. Jednak mnie sama księga trochę przeraża. Jest piękna, z super detalami ale taka mroczna - wiesz, ja to w pastelach albo nasyconych kolorach lubuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta.
Księga super :) aż zazdroszczę takich pomysłów ... :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJejku, jaki fajny pomysl:)))
OdpowiedzUsuńFajowa księga :)
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam Twój ogrom pracy i serca, które wkładasz w prace!
OdpowiedzUsuńZa Halloween nie przepadam nie wspominając o mojej autentycznej i nieskrywanej niechęci do pająków:-):-)
Pozdrowionka!!
Rewelacyjna..jeszcze pewnie parę razy wrócę u Ciebie do tego posta,żeby nacieszyć oczy moje tymi detalami....
OdpowiedzUsuńmimo, że nie lubię pajęczaków wszelakich... wspaniała księga...!!!!!
OdpowiedzUsuńTajemnicza i piękna księga! Niesamowita pamiątka
OdpowiedzUsuńWooow! Jest niesamowity! Odlotowa pamiątka :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, mroczna, z charakterem! Świetna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńwow! niesamowity :D aż nie wiem, co Ci powiedzieć, tak się zachwyciłam :D
OdpowiedzUsuńPrawdziwie mroczna a jednocześnie cudna księga - uwielbiam taki starociowo- koronkowy klimat :)
OdpowiedzUsuń