Jesteśmy już na tyle zaprzyjaźnione, że powinniśmy sobie wszystko mówić, prawda?
W takim razie opowiem Wam,czym dziś zajęte były moje rączki i głowa(tak,tak!).
Wybrałam się do nowej pracowni Manufabricum na maraton żurnalowo-kolażowy.
Przez kilka godzin w gronie cudownych, kreatywnych dziewczyn przy wspaniałym cieście marchewkowym wyczyniałyśmy różne figle-migle z gazetami i papierem.
Wcześniej czasami próbowałam wycinać coś z gazet i składać w całość, ale to dziś po raz pierwszy miałam okazję zrobić to pod okiem fachowców.
Ambitnie podchodząc do sprawy chciałam znależć światłą, mądrą myśl i dopasować do niej ilustracje z gazet. Jednak prowadząca Wolfann puściła nas na żywioł i z przypadkowych gazet w ciągu 15-30 min. musiałyśmy stworzyć coś "na szybko" bez myślenia! Podobno tak trzeba.
Trafiła mi się bzdurna gazeta o miłości, więc mój kolaż wygląda jak wygląda.
Kolejną zabawę wymyśliła koleżanka, która przygotowała koperty z wycinkami, kawę rozpuszczalną i mocną herbatę. Bynajmniej nie do picia, niestety nie!
Na mokre koperty wysypałyśmy kawę, która pięknie poplamiła i postarzyła je. Torebki herbaty rzucane na papier dokończyły dzieła.
Następnie tworzyłyśmy kolaże z materiałów od sponsorów.
Nie muszę mówić, że mając do dyspozycji te same papiery, każda z naszej czternastki stworzyła kompletnie inną pracę.
Po prawej fragment z poradnika podrywania(!!!!), pośrodku wycinek z sennika. Wszystkie chwyty dozwolone!
Kolejną zabawą było wylewanie śmierdzącej gumy i stemplowanie powierzchni. Po zerwaniu gumy, pozostawała nieprzewidywalna faktura.
Wycinek wybrany przeze mnie mówi wszystko.
Polecam Wam zabawę w kolażowanie. Dzięki temu można poznać swoją fantazję, myśli i nieco charakteru.
Zbitki wyrazów mogą utworzyć świetne powiedzenia. Z kolei z gotowych zdań mogą powstać niezłe historie! Wystarczy wziąć do ręki ulubiony miesięcznik, ciąć, drzeć i tworzyć prace. Wklejamy to sobie do notesu lub kalendarza, jeżeli coś szczególnie nam się udało.
Dziekuję Wam serdecznie za ciepłe komentarze. Koleżance Alicji z bloga http://decoupageupaniali.blogspot.com serdecznie dziekuję za wyróżnienie, bardzo mi miło!
Warunki wyróżnienia spełniłam w ostatnim poście.
Życzę Wam miłych Ostatków (to już naprawdę koniec karnawału ???).
Wasza
Kochana, jaki tam koniec;) Jakoś mi wesoło ostatnio, więc nie dam sobie wmówić, że karnawał się kończy:D
OdpowiedzUsuńJa co prawda niekolażowa i nie karteczkowotwórcza jestem ,ale troszeczkę Ci zazdroszczę takiego artystycznego maratonu- ale tylko trochę;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ty to masz szczęście, że masz z kim się spotkać! Taka ekipa to oczywste, że dzieła wyyprodukuje. bardzo mi sie podobaja Twoje kolaże i postarzenie papieru! A artystką to według mnie bywasz częściej niż rzadziej:)
OdpowiedzUsuńFajne muszą być takie spotkania z ludźmi, którzy interesują się tym samym, zresztą widać to po Twoich pracach :) Świetna zabawa :)
OdpowiedzUsuńTo prawda!Osoby,które mają podobne zainteresowania motywują do pracy,uczymy się wzajemnie i miło spędzamy czas:)
UsuńBardzo fajne pomysły ;) napewno spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie na bloga i czekam na komentarz ----> będę bardzo wdzięczna :)))))
świetna zabawa! najbardziej podoba mi się to przypadkowe dobranie tekstów. Przypuszczam, że dobrze się bawiłaś i odpoczęłaś , widać po niniejszych pracach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie kolażowałam nigdy, ale widać, ze to pyszna zabawa musi być:)
OdpowiedzUsuńPyszna!Masz satysfakcję,gdy z fragmentów tekstu uda się ułożyć sensowną całość.
UsuńŚwietna zabawa:)wspaniałe doświadczenia:)bardzo oryginalne prace:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajna zabawa w " kolażowanie" ,jak się ma dzieci w podstawówce też czasami trzeba się w to pobawić.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper zabawa, a efekt może być zaskakujący. Mi najbardziej spodobały się "kawowo-herbaciane". Bardzo odprężające spotkanie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oprócz zdobytych doświadczeń była to świetna zabawa.Kawowa praca pachnie obłędnie i podobno jeszcze długo będzie utrzymywać swą woń.Pozdrawiam.
UsuńWspaniale:) Piękne kolaże :)Ślę ciepłe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka.Pięknych chwil życzę!
OdpowiedzUsuń*
Peninia ♥
Rzeczywiście cenne doswiadczenie,uczyć się od najlepszych.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA to tam się podziewałaś!
OdpowiedzUsuńWierzę, że zabawa była przednia.
Mnie chyba najbardziej pasuje to paćkanie kawą i herbatą:)))
lubię takie eksperymenty artystyczne:))świetna zabawa, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTwoje prace są cudowne! Naprawdę piękne :))
OdpowiedzUsuńKoniec karnawału? Jeszcze się nie zdecydowałam czy będę pościć w katolickim terminie czy, z resztą Rodziny, prawisławnym!?! Jak z Mężem to znaczy że jeszcze się trochę pobawie ;P
Pozdrawiam serdecznie
Ale masz dobrze!Ja też chcę mieć taką alternatywę:))
UsuńPozdrawiam
Zazdroszczę, miałaś świetną zabawę i ciekawych rzeczy się nauczyłaś.
OdpowiedzUsuńPrace wyszły rewelacyjne :)
Uściski przesyłam :)
Coś takiego? Troche kawy i herbaty a tak ladnie papier sie zmienil. Trzeba wypróbować ten patent ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietna zabawa. Wiesz o czym pomyślałam ogladając Twoje prace? Jakby tak pierwsze zadanie przygotować dla swoich gości, na imprezie alkoholowej :-) Ale by się działo :-)
OdpowiedzUsuńMasz świetny pomysł!Teraz w każdej gazecie można znaleźć teksty,z których da się ułożyć baaardzo pikantne opowiadanka:))
UsuńUmbrelllko cieszę się bardzo, że masz możliwość uczestniczenia w takich spotkaniach, musiało być przednio !:)
OdpowiedzUsuńPatent z kawą i herbatą byłby idealną zabawą dla mojego dziecka, tylko sprzątania po takim przedsięwzięciu się obawiam:))
Buziaki!
Widzę, że zabawa była rzeczywiście niezła :) Jestem ciekawa co to była za śmierdząca guma ;)
OdpowiedzUsuńKasiu,nie zapisałam nazwy,bo śmierdziało to jak końskie ł....,więc raczej nie będę używać.Na szczęście zabawa w rozlewanie kawy na koperty zneutralizowała zapach:))
UsuńAle fajne zajęcia. Kreatywna zabawa, super.
OdpowiedzUsuńSuper, że miałaś możliwość wziąść udział w takiej kreatywnej zabawie. Najbardziej z tych kolaży rzuciło mi się w oczy hasło "permanentna histeryczność" :D czyżby to o nas?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
Zgadłaś! To my-wojownicze dziewice,permanentnie histeryczne!:)))
UsuńCóż,taki los kobiet:)
Efekty spotkania bardzo ciekawe, pięknie wyszły, takie inspirujące zabawy warte sa powielania!
OdpowiedzUsuńFajne prace! Ale pewnie bardziej liczy się spotkanie w tak zwariowanym gronie :)
OdpowiedzUsuńMasz rację!Będę mieć dobry humor przez kilka dni i głowę napakowaną ciekawymi pomysłami.
Usuńzazdroszczę Ci takich spotkań;-)))))fajnie jest spotkać się z osobami które nadają na tych samych falach;-))))z kawka i herbatą już miałam do czynienia jak ,,postarzałam'' ryciny roślin;-))pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTak,tak,ciężko się dostać na takie maratono-warsztaty,bo jest wiele chętnych na całodzienną zabawę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Rozwijasz się ...ech skrzydła Twoje już hen hen wysoko...ale to super ....Co do zabawy w kolaże to wiem coś o tym jest super ...kiedyś się tym bawiłam i różnych zaskakujących rzeczy o samej sobie się przy okazji dowiedziałam....E:)
OdpowiedzUsuńTo musiała być super zabawa :) Fajnie jest się tak wyżyć artystycznie :) Mnie też ostatnio naszło na kolaże itp. bo napatrzyłam się na art journale, może niedługo sama spróbuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Masz rację ,prace mogą duzo powiedziec o autorce i jej uczuciach .Swoja droga to musiała być świetna zabawa.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia przesyłam :)
Fajna zabawa!
OdpowiedzUsuńrewelacyjne spotkanie i super prace Wam powychodzily ciekawa zabawa :)
OdpowiedzUsuńWidzę że nieźle się bawiłaś:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZabawa musiała być wspaniała :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zabawa, ale myślę, że nie tylko zabawa - bo właśnie takie, jak się nam wydaje przypadkowe "sklejki" często dużo o nas mówią - ja mam na swoim biurku kolaż, który robiłam kilka lat temu -niby przypadkowy a jednak z przesłaniem "mój styl, mój wybór". Pozdrawiam Marta :)
OdpowiedzUsuńAle się u Ciebie dzieje! Tyły mam straszne. Wspaniały maraton warsztatowy i efekty pracy świetne! Widzę, że dużo skrapkowo działasz.
OdpowiedzUsuńCzas spędzony w gronie zakręconych dziewczyn jest bezcenny....
Pozdrawiam serdecznie!
Taka twórczość trochę w stylu Dadaistów:) Świetna zabawa w miłym gronie to wielka przyjemność. Szkoda, że mnie tam nie było:) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńoj takie spotkania sa cudowne:) wiem bo my mamy w krakowie regularnie spotkania Małopolanek:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajnie spędzony czas :)) gartuluje wyróznienia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Bardzo ciekawy post, no ale ciekawe rzeczy też robiłaś :)
OdpowiedzUsuń