Ostatnio wzięłam udział w wyzwaniu na grupie pocket letters (PL).
Główną bohaterką jest żaba.
Boję się żab, więc nie wiem co mnie podkusiło :)) Pocket letters to ciekawa forma, można przekazać więcej treści niż na ATC, a przy okazji wysłać list i nawiązać nową znajomość.
Do koszulek kolekcjonerskich wkładamy 9 kart tematycznie powiązanych. Zrobiłam tło z maski, potuszowałam kolorowymi tuszami. Do tego nieco sizalu, stemple, półperełki, cekinki, listki z wykrojnika.
Tradycyjnie u mnie jedna z postaci przecięta jest na pół. Bardzo mnie bawi ten myk:)
Tradycyjnie u mnie jedna z postaci przecięta jest na pół. Bardzo mnie bawi ten myk:)
Z tyłu obowiązkowo list! Całkiem prawdziwy, ręcznie pisany. i kilka drobiazgów.
Teraz czekam na pocket od mojej pary wymiankowej :)
Teraz czekam na pocket od mojej pary wymiankowej :)
Pozdrawiam serdecznie
Wasza
Nie przepadam za żabami, choć lubię ich koncerty. Twoje żabki całkiem sympatyczne, a karty fajne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń