Dawno nie było czekoladownika :)
Koleżanka-solenizantka jest wielbicielką czekolady. Wprost ją pochłania :) Z okazji urodzin, imienin i zmiany pracy zmajstrowałam jej czekoladownik z miniaturkami słodyczy. Wszystkie "słodkie" elementy zakupiłam wcześniej i czekały grzecznie na odpowiednią okazję.
Chciałam też nawiązać do herbaty, którą solenizantka uwielbia. Stąd filiżanka pośrodku kartki i metalowy dzbanuszek z napisem tea. Filiżanka oczywiście z motywem różanym :) Swoim zwyczajem przemyciłam nieco koronek :)
Karteczka już wręczona, więc mogę pokazać. Miło było widzieć uśmiech na twarzy obdarowanej :)
Pozdrawiam niedzielnie
Wasza
Uroczy i słodziutki :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest:))nic dziwnego że wywołał uśmiech na twarzy obdarowanej:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńŚliczny, bardzo apetyczny. Nawet czekolada nie jest potrzebna :D
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie patrząc na te miniaturkowe słodkości jak żywe :) Super pomysłowo i... słodyczowo ;)
OdpowiedzUsuń