Bardzo lubię to hasło. I tego się trzymajmy!
Jestem już dużą dziewczynką, ale od kiedy "rękodzielniczę" staram się dla mojej Mamy chociaż część prezentów przygotować własnoręcznie :)
Z różnym skutkiem, ale najważniejsze są chęci :). Niech Mama wie, że o niej myślę w tym ważnym dniu i chcę się pochwalić nowymi osiągnięciami.
Nowe przechwałki będą na końcu, teraz fartuszek do kompletu.
Wcześniej pokazywałam Wam przepiśnik, który Mama dostała "od wnuków" z cudnego truskawkowego papieru. Ponieważ ten motyw nijak nie chce się odczepić ode mnie, wykonałam jeszcze notesik na lodówkę w kształcie fartuszka.
Z różnym skutkiem, ale najważniejsze są chęci :). Niech Mama wie, że o niej myślę w tym ważnym dniu i chcę się pochwalić nowymi osiągnięciami.
Nowe przechwałki będą na końcu, teraz fartuszek do kompletu.
Wcześniej pokazywałam Wam przepiśnik, który Mama dostała "od wnuków" z cudnego truskawkowego papieru. Ponieważ ten motyw nijak nie chce się odczepić ode mnie, wykonałam jeszcze notesik na lodówkę w kształcie fartuszka.
Z tyłu przykleiłam taśmę magnesową odzyskaną z reklamy lodówkowej jakiejś znanej firmy.
Ponownie zastosowałam trick z pokryciem truskawek preparatem Glossy accents.
Dzięki temu wyglądają jak żywe!
Rzecz jasna, że zrobiłam laurkę z życzeniami.
Ponieważ Mama jest mistrzynią w pieczeniu ciast, znalazłam odpowiedni papier i pod spód podkleiłam malutką serwetkę gastronomiczną. Niech jest jak na przyjęciu :)
Tym razem przykleiłam ramkę i dekory z masy, z której wcześniej robiłam białe literki.
Myślę, że to efektowna ozdoba i często będę ją stosować.
Teraz obiecane nowości. Nauczyłam się robić biżuterię retro.
Do gotowej bazy wkleja się wydruk z drukarki laserowej, wycinek z gazety itp.
Na to naklejam kaboszon pasujący kształtem.
Trzeba poczynić nieco zakupów, a reszta jest w miarę prosta.
Za to proste nie jest robienie zdjęć obłych i odbijających światło przedmiotów.
Wybaczcie te refleksy świetlne, mam nadzieję, że coś widać :))
Kolejne okazy są zrobione nieco inaczej.
Na naklejony wydruk z motylkami wylewa się preparat Modge Podge-Dimension Magic.
Też fajnie zabezpiecza papier.
Kolejna rzecz to kolczyki, gdzie na bazę nakleiłam plasterki wycinane z patyczków Fimo. Jest dużo owocowych motywów, ja wkleiłam w środek jabłuszko, a dookoła plasterki truskawek of course !!!
Idę teraz świętować! Jeżeli uda mi się coś fajnego przeżyć (np.na wystawie roślin mięsożernych :))))), to Wam o tym doniosę!
Miłej i pogodnej niedzieli - Wasza
ale zdolna kobitka z Ciebie, wszystkie prace są przepiękne, miłego świętowania:)
OdpowiedzUsuń"Fartuszek" z truskaweczkami jest przrsłodki- i rzeczywiscie wyglądają jak żywa:-)).
OdpowiedzUsuńA te truskawkowe wkreteczki sa po prosru swietne- z daleka wyglada to jak jakis egzotyczny kwiat i super zaskakuje po zblizeniu- Pięknie!!!
Ale Ty masz zdolne rączki i fajne pomysły. Fartuszek dla Mamy jest cudny. Biżuteria piękna, wyjątkowa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiola
Cudowne prezenty:) Dobra z Ciebie córcia:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekne prezenty, ja mam twórczą niemoc.
OdpowiedzUsuńPrezenty jak zwykle cudne ...a i nowa dziedzina Twojej twórczości też wspaniała:)))
OdpowiedzUsuńPs. Ja już zrobiłam swoje, jutro przesyłka mknie w Twoim kierunku, a ja z drżeniem serca oczekiwać będę oceny :))))
Biżuteria PRZEŚLICZNA !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się bardzo te kolczyki z plasterków fimo:)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten fartuszek, ale jak zobaczyłam te jabłuszkowo - truskawkowe kolczyki to aż zapiszczałam! smakowite!
OdpowiedzUsuńjeszcze tylko dopiszę, że zapraszam Cię serdecznie na moje candy:
Usuńhttp://blogowanko-jagodzianka.blogspot.fr/2013/05/wojenka-domowa-generaowa-dzis.html
Fartuszek jest świetny :) Te truskawy naprawdę wyglądają jak żywe :) Laurka jest piękna - jak zwykle w Twoim wykonaniu :) Ale największe wrażenie zrobiła na mnie biżuteria retro - cudeńka stworzyłaś :) Mam nadzieję, że zobaczę je na żywo :)
OdpowiedzUsuńIza, wszystko śliczne, truskawki dzięki glossy accents wyglądają niezwykle soczyście, super jest ta rameczka (chyba muszę Cię napaść, kupić sobie masę i zrobić u Ciebie na zapas takie rameczki) i widzę, że w końcu zaczęłaś robić wisiorki - te retro są fantastyczne :) Buziaki
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki riobisz, ja, wstyd, nie dałam rady, kupiłam. Fajne efekty osiągasz tymi preparatami, biżuteria bardzo ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńTe wisiorki sa przepiekne, niesamowicie pomyslowy fartuszek i karteczka dla mamy..Najwazniejsze to miec dobry pomysl:)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy!! To prawda, że dzień mamy jest codziennie, ale czasem warto o tym przypomnieć w ten jeden dzień:)
OdpowiedzUsuńBiżuteria jest cudna! Jejku pokazałaś takie śliczności, a moje rączki już chciałby tego spróbować:))) Tyle ciekawych rzeczy można robić, tylko kiedy??? Czasu brak:) Notesik z truskawkami jest cudny i apetyczny:) Życzę wszystkim mamom i dzieciom świętowania na co dzień:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńZ takiej córki to Mama może być wyłącznie dumna. Zamiast setnej serwetki i tysięcznej torebki takie cuda ofiarujesz, że z pewnościa usmiech na twarzy pojawia sięzawsze i na długo. Notesik jest bardzo fajny i kartka tez sliczna.
OdpowiedzUsuńco do biżuterii to juz kiedys tez się przymierzałam ale na przymiarce się skończyło... może nawet dobrze, bo nie sądzę, żebym potrafiła takie cuda stworzyć. Jestem zqachwycona, dziewczynka jest oszałamiająco piękna. Jak sięcieszę że powróciłam,po takim poście odrazu się chce tworzyć. Ach Umbrellko jesteś wielka inspiratorką!
Buziaki
Same cudowności ... ta biżuteria ... nono Kochana wciąż nowości, BRAWO !!!
OdpowiedzUsuńMamusia na pewno będzie zadowolona z takich prezentów :)
Pozdrawiam cieplutko
ależ świetny jest ten notesik na notatki, jak zobaczyłam te błyszczące truskawki to moja pierwsza myśl "wyglądają jak żywe!"
OdpowiedzUsuńkarteczka taka romantyczna, subtelna...
a biżutki retro bardzo klimatyczne!
ale sliczności dla mamy poczyniłaś :) a wisiorki cudne :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Wisiorki śliczne i śliczne prezenty przygotowałaś:)))mojej mamy niestety nie ma wśród nas:Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMożesz być dumna z Siebie ....Super rzeczy stworzyłaś....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńSzacun......powinnaś być dumna z siebie.Piękna:)
OdpowiedzUsuńPrezent dla mamy wspaniały, na pewno spodobał się. Truskawki jak żywe a w Twoich wisiorach zakochałam się bez reszty. Teraz będę po cichu wzdychać do nich :)
OdpowiedzUsuńNotesik na lodówkę bardzo trafiony bo zawsze się przyda. Biżuteria śliczna .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent! Glossy wygląda świetnie! Bardzo podoba mi się taka biżuteria, ma fajny klimat :)
OdpowiedzUsuńMuy bonitos trabajos, los colgantes me encantan.
OdpowiedzUsuńBesos desde España
Same cudowności tu u Ciebie! A prezenty dla Mamy przygotowałaś fantastyczne!
OdpowiedzUsuńbiżuteria retro jest cudna, gratuluje nowych zdolności i talentów.
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się, piękne rzeczy tworzysz:-)
OdpowiedzUsuńCudna biżuteria!Dwa ostatnie wisiorki najbardziej mi się podobają:)Notes przeuroczy!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWiększość mam,pewnie i Twoja też, uwielbia takie własnoręcznie robione prezenty, bez względu na wiek dziecka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
biżuteria jest śliczna,a fartuszek dla mamci uroczy!!!!
OdpowiedzUsuńMamusia musiała być bardzo szczęśliwa, gdy obdarowałaś ją takim pięknym prezentem:) Te truskawki aż chce się zjeść bez względu na to, jak mogłyby smakować:)
OdpowiedzUsuńA taka biżuteria retro kiedyś była moim wielkim marzeniem. I na marzeniu się skończyło, bo jakoś do tej pory nie kupiłam tych wszystkich potrzebnych materiałów. Naszyjniki wyglądają wspaniale:) Kolczyki smakowite tak samo jak fartuszek:)