Jesień, jesień w pełni i zaczynamy zbierać sadełko na zimę. Zachciewa się gotować smaczne zupki i przyrządzać nietypowe potrawy. W poszukiwaniu pomysłów na nowe danka przekopałam zasoby przepisów z szuflad i z niesmakiem stwierdziłam, że mam BAŁAGAN!
Powkładałam więc karteluszki z przepisami w koszulki, a to wszystko w segregatory.
Natychmiast przyszły mi do głowy wzory upiększenia zwykłych biurowych segregatorów. Mając karton papierów scrapbookingowych wystarczyło tylko zabrać się do roboty!
Na kolejnym koleżeńskim piątkowym spotkaniu zwanym pieszczotliwie Sabatem Czarownic zarządziłam - ozdabiamy segregatory! Ja wybrałam duży i zielony - do przepisów mięsnych, od czegoś trzeba zacząć!
Do tego wybrałam stertę zielonych i zielonkawych papierów i dodatki. Wtedy zaczęłam dziwić się swoim pomysłom - czy mięso jest zielone? No może czasami :))))
Wyciągnęłam więc papiery w brązach plus koronki i guziki, perełki i wstążeczki. Kasia, u której scrapowałyśmy, wspaniałomyślnie pożyczyła mi wykrojnik fartuszek, który uświetnił przód mojego segregatora. Dzięki Kasiu :*
Brzegi okleiłam kartkami starych książek i potuszowałam, żeby udawały stare. Poszarpałam brzegi papierów, a u dół ozdobiłam ulubionymi koronkami.
Rogi są zabezpieczone metalowymi narożnikami.
Wewnętzna kieszeń na dodatkowe przepisy
Grzbiet przepiśnika ozdobiłam koronką i gotowymi tekturowymi elementami z Wycinanki - postarzanymi, a jakże.
Przede mną perspektywa ozdobienia jeszcze kilku segregatorów na pozostałe przepisy. Już się na to cieszę.
Tymczasem przygotowałam mały blejtramik na okrągłe, 40-te urodzinki koleżanki.
Już doleciał i podobno podoba się, więc pokazuję.
Nie chciałam koleżance wypominać wieku, więc dyskretnie z tyłu zamieściłam życzenia, a z przodu pominęłam 40-tkę :)
Metalowy zegar przypomina o upływającym czasie i niech tak zostanie.
Zapowiadają się ciepłe dni! Mam nadzieję, że wraz ze słońcem przybędzie do nas wena :)Miłej spacerowej niedzieli
Wasza
Świetne prace! A jaki ja mam bałagan! Ale sobie chyba nigdy nic nie zrobię :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny segregator i karteczka bardzo gustowna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
I jak to niewiele trzeba, żeby upiększyć zwykły segregator! Tfu... co ja mówię? niby niewiele, a jednak - pomysł, materiały i wykonanie - co jednak całkiem sporo... Pomysł miałaś świetny, super dopasowane dodatki, połączenie kropeczkowych papierów z koronkami baaaaaardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńKarta na 40-tkę jest super jest......
Bardzo lubię podglądać Twoje papierowe wytwory (z resztą nie tylko papierowe ;))
Słonecznej niedzieli życzę :*
Cudowny segregator!
OdpowiedzUsuńA i prezent dla koleżanki super pomyślany. Już kiedyś natrafiłam w empiku na takie małe sztalugi i z chęcią bym "coś" z nimi zrobiła, ale jeszcze nie mam pomysłu.
Pozdrowionka!
bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetnie wyszło. O ile pryzjemniejsze jest wtedy gotowanie kiedy przepis ma taką śliczną oprawę.
OdpowiedzUsuńBardzo spodobal mi sie pomysl na oblozenie zeszytu z przepisami i cos podobnego i u mnie powstanie.Dzieki za pomysl
OdpowiedzUsuńAle cuda natworzyłaś!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł,nie dość że pozwoli utrzymać porządek to jeszcze ślicznie wygląda:))))podziwiam Twoje prace i pomysły:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńale świetny! jestem zachwycona!!! teraz to nic tylko gotować, przyprawiać i szaleć w kuchni. cudeńko najprawdziwsze :)
OdpowiedzUsuńŚwietne i pomysłowe prace, a wykonanie super!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie przeróbki. Pięknie ozdobiłaś segregator:)
OdpowiedzUsuńJesteś kopalnią wspaniałych pomysłów- moje segregatory nie mają ze mną tak dobrze i stoją całkiem nagie w swojej zwyczajności;)
OdpowiedzUsuńO rany jakie cuda!
OdpowiedzUsuńMnie też zimą bierze na przesiadywanie w kuchni. Pichcenie idzie pełną parą ;)
Pomysły genialne, blejtramik urzekł mnie niesamowicie :)))
OdpowiedzUsuńNo Kochana z takim segregatorem to i przyjemniej się gotuje :)
OdpowiedzUsuńA ten prezent dla koleżanki - rewelacyjny !!!
Miłego tygodnia życzę
no segregator na żywo zrobił na mnie wrażenie :D
OdpowiedzUsuńa blejtramik to też już wiesz, że uważam za piękny :D
Fajny pomysł z segregatorami! Ja mam 5 wypchanych przepisami i są bardzo nieciekawe. Bardzo podoba mi się ten z fartuszkiem - jest słodki :) i z miniaturkami
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Śliczny segregator, właśnie takiego mi brakuje
OdpowiedzUsuńTaki ładny segregator. to fajna rzecz. Tworzy porządek i nic nie lata po szufladach. Zawsze może leżeć na widoku i być inspiracja do kulinarnych kreacji:)
OdpowiedzUsuńOj, to dziękuję ślicznie za podpowiedź jak zrobić porządek z moimi gazetowymi przepisami:) Pięknie ozdobiłaś segregator, kto by nie chciał mieć takiego pomocnika w kuchni. Prezent dla koleżanki cudny:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńObie prace bardzo, bardzo mi się podobają :) Szkoda, że trochę daleko, wprosiłabym się na taki sabat, bo normalnie czarownicą jestem :)
OdpowiedzUsuńPiekny segregator,muszę i ja zrobic porządek w przepisach:)Wspaniały prezent urodzinowy:)
OdpowiedzUsuńale świetne prace:)
OdpowiedzUsuńNad segregatorami nieźle się napracowałyśmy, zużyłyśmy mnóstwo kleju i papieru, ale po sesji w plenerze widzę, że efekt końcowy jest wyśmienity :) Teraz mięsne przepisy mają własny domek :) A blejtramik to istne cudeńko :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne prace :) blejtramik ma genialną kompozycję :D
OdpowiedzUsuńŚwietny segregator,kompozycja blejtramowa urocza, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBlejtramik to istne cudo! A fartuszkowy segregator prezentuje się bardzo uroczo :)
OdpowiedzUsuńSegregator - piękny, świetny pomysł z koronką.
OdpowiedzUsuńA tag - wyjątkowy, ale i okazja niecodzienna :) Pozdrawiam :)
Mój ten blejtramik, mój!!!! Cudny jest i mimo że już 2 miesiące od urodzin minęły - codziennie go podziwiam. Izuniu :*
OdpowiedzUsuńNa taki prezent zgodziłabym się nawet z wypisaniem mojego dostojnego wieku na froncie:-))))))))
OdpowiedzUsuń