Pomyślałam, że użycie języka obcego w tytule wybawi mnie z kłopotu i pozwoli uniknąć tych dosłowności i niezręczności :)
Do rzeczy, Umbrelka!
Zakupiłam też 4 sztuki (tak, aż 4!) wydmuszek gęsich. Każdą ozdobiłam inaczej, bo taka już jestem, że nie lubię się powtarzać i musi się coś dziać. Sposób zdobienia podejrzałam u skandynawskich, blogujących koleżanek.
Powyższe wydmuszki zrobiłam metodą decu - malowanie, przyklejanie serwetki lub kartek ze starej książki francuskiej, lakierowanie, szlifowanie, lakierowanie końcowe. Plus koronki, gdzie się da.
Poniższą wydmuszkę włożyłam w koronkę (taaak zostało jeszcze trochę mojego body) i doszyłam guziczek.
Teraz wszystkie razem dekorują salon.
A tu nakrapiane farbą wydmuszki w staaarym, zardzewiałym koszyczku. Jest baaardzo stary, mam go ze 2 tygodnie ha ha.
Ufff, skończył się ten drażliwy temat ha ha.
Pozdrawiam jajecznie. Moje jajka pozdrawiają Wasze jajka. I oby nam jajecznica z tego nie wyszła !
Żegnam się i idę malować... no wiecie co :)))
Dziękuję za bardzo miłe komentarze pod skrzynką z gniazdkiem i spękaniami. Cieszę się, że Wielkanoc w stonowanych kolorach przypadła również Wam do gustu.
Życzę miłego, choć pewnie pracowitego weekendu !
Kochana Umbrelko, Twoje zdolne łapki znowu wyczarowały same śliczności, jajka są rzeczywiście piekne, moim faworytem jest jajo muzyczne! I "stary" koszyk urzekł mnie, jest bardzo fajny.Co do kobiałki to uważam, że to świetny pomysł żeby kwotnące kwiatki w niej stały, jest to widoczek bardzo wiosenny:)
OdpowiedzUsuńPiękne pisaneczki. Tak wiosennie i świątecznie się zrobiło. Miłego weekendu życzę:))
OdpowiedzUsuńAle się "najajkowałaś"! I jaka różnorodność! Te drukowane podobają mi się najbardziej. No i koszyczek stary urokliwy! Muszę sprawić sobie taki jakiś podobny. :)
OdpowiedzUsuńPiękne pisanki!Bardzo piękne!
OdpowiedzUsuńA tej kobiałki to Ci chyba zazdroszczę...a może na pewno...
Kochana Umbrellko masz rację, temat wrażliwy jest ogromnie. Jak tu napisać coś na temat, aby nie wypaść niesmacznie? No tak, damą się trzeba urodzić, a Ty na pewno się damą urodziłaś!:))
OdpowiedzUsuńAle ja nie o tym chciałam. Ponieważ blogi krzyczą :OSTATNIA PORCJA PISANEK, OSTATNIE W TYM ROKU WYDMUSZKI itd. ze wstydem zabrałam się dzisiaj do pracy, bo u mnie jak dotąd nic nie powstało jeszcze. Okazało się w Twoim dzisiejszym poście, że moje dwie dzisiejsze pisanki, których absolutnie jeszcze nie uwieczniłam na zdjęciach są u Ciebie!?
Jak to się stało Kochana, chyba czytamy te same skandynawskie blogi:))
Jajo z pleksi bardzo fajnie ozdobione. Kobiałka jest śliczna, myślałam, że pomalowałaś prawdziwą, naturalną. A stary nowy koszyk idealnie sprawdził się w swojej jajowej roli:))
Całusy:*
Żeby nie napisać piękne jajka:)Świetną pracę wykonałaś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIzabelo ile tu cudeniek (jakokowych ;) ) rewelacyjne jest to ozdobione sznurkiem, dcou rewelacyjne, przygotowania do świąt jak widać idą pełną para :)
OdpowiedzUsuńNo cudowne te Twoje j....a najbardziej przypadło mi do gustu to koronkowe j......o;-)))))))A kobiałeczka ech piękna, jeszcze takiej nie widziałam.No i oczywiscie ten stary koszyczek tez jest bardzo fajniutki.POZDRAWIAM UMBRELKO!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są TWOJE jajeczka ;) a najbardziej urzekło mnie to z guziczkiem :) Coraz wiosenniej na blogach, szkoda, że nie za oknem :) a weekend będzie rzeczywiście pracowity :(
OdpowiedzUsuńJajowo się zrobiło bardzo;) i to jeszcze jak...moimi faworytami są te gazeciane, cudowne, sama planowałam takowe zrobić ale to już chyba za rok;( no i ten stary, nowy koszyk skradł me serducho...Pozdrawiam i słoneczka życzę
OdpowiedzUsuńśliczne dekoracje wiosenne. Moi faworyci wśród zdjęć to metalowy koszyk z jajkami i jajko ozdobione nutami. Też jestem zwolenniczką zdobienia jaj z pleksi, a nie wydmuszek. Jakoś, tak praktyczniej ;).
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie ,już tak świątecznie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoje Eier są fantastyczne :) Ceramiczna kobiałka śliczna, na dodatek w jednym z moich ulubionych kolorów :)
OdpowiedzUsuńWitam, moim faworytem jest wydmuszka z nutami:), ale wszystkie są misterne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne te Twoje dekoracje takie niebanalne i urocze
OdpowiedzUsuńWszystkie dekoracje są bardzo piękne. Wydmuszki się prezentują wyjątkowo w zardzewiałym koszyczku.
OdpowiedzUsuńNutowe jajko mi się bardzo podoba...zresztą wszystkie piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Aja napiszę,,ale jaja", bo bardzo mi się podobają!A Twoje koszyczkowe dekoracje są bardzo efektowne! Życzę spokojnego przedświątecznego tygodnia!
OdpowiedzUsuńAleż piękności zrobiłaś - "pisanka" w nutki jest najpiękniejsza, a na przyszłą Wielkanoc dorzucam jeszcze jedno obcojęzyczne słowo - vejce :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te Twoje... pisanki :D Na dodatek w kolorkach, jakie lubię! Koszyczek też piękny. Musiałam wytrzeszczyć oczka, co by dojrzeć, ze to faktycznie ceramiczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Gratuluję pięknych tych...no...tego...owalnych ozdób wielkanocnych :)))))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pisanki - te gazetowo nutkowe są moim faworytami - uwielbiam takie klimaty.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJajeczka z pismem i nutami bardzo mi się podobają! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają Twoje pisanki i ten "stary" koszyk:)
OdpowiedzUsuńKobiałka ślicznie się prezentuje w zielonym kolorku.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Śliczne te Wasze jajeczka :) hi hi
OdpowiedzUsuńPodejrzewam , że u mnie nie miałaś trudności z nazewnictwem, bo w jajka, w tym roku u mnie nie obrodziło (przewaga kobiet;) A z kolei widzę , że u Ciebie „jajcarnie” ; ). Wszystkie piękne i takie w Twoim stylu (już go powoli poznaję: ) a oczu swych nie mogę oderwać od tego baaardzo staaarego koszyka z nakrapianymi jajami – są proste a tak śliczną kompozycję tworzą! Z jajecznymi pozdrowieniami Marta
OdpowiedzUsuńAle jaja ! :) świetne pisanki :)
OdpowiedzUsuńKobiałka cudna pierwszy raz widzę taką ceramiczną :) Ja również dołączam do grona podziwiających nowego/starego koszyka :)
Ale jaja ! Piękne pisanki :)
OdpowiedzUsuńKobiałka śliczna... pierwszy raz w życiu widzę taką ceramiczną :) No i również dołączam do grona podziwiających nowy/stary koszyk :)
Pozdrawiam
Ale u Ciebie dużo jajeczek ;) Piękne wszystkie, te z literkami bardzo mi się podobają, a te w metalowym koszyczku rewelacja :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny u mnie, taka widzisz ta moja rodzinka inna jest ;)
Pozdrawiam cieplutko.
Super te Twoje "eggene"(to po norwesku).Pozwolisz,ze odgapie pomysl z nakrapianymi wydmuszkami?
OdpowiedzUsuńwow! wyczarowałaś same śliczności:)
OdpowiedzUsuńa ten stary, zardzewiały koszyczek bardzo mi się podoba :) pozdrawiam serdecznie :)
hm... czy wypada mi powiedzieć, że Twoje wszystkie jajka są świetne, oryginalne, te przepasane koronkowymi wstążeczkami są super!? nakrapiane w starym - nowym koszyku niby prosty pomysł, a jaki efektowny! ceramiczna łubianka - to dopiero coś!
OdpowiedzUsuńwszystkie mi się podobają i te z nutkami i te z koroneczką ,bardzo fajnie to wymysliłas :)Wiem wiem miało mnie nie być ,ale z tego wszystkiego zaponialam o zyczeniach! Więc zyczę Ci Izo Zdrowych ,spokojnych i Wesołych Świąt :) Teraz juz moge znikac :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne pomysły na jajka :) podziwam za wytrwałośc i kreatywność :)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje eggsy:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam do Twojego blogowego domku. Miło tu, radośnie i pracowicie. Czuję swojskie klimaty... Umbrello- czy mogę dopisać Twoją Altankę do moich ulubionych stron? Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSliczne jajeczka:)Super blog i oczywiscie ddoaje do obserwowanych:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne masz te jajeczka... :D Szczególnie to w ubranku jest bardzo słodkie ; * Zapraszam Cię na mój pierwszy konkurs na moim blogu o Mikim. Wystarczy, że pod najnowszym postem wkleisz link do zdjęcia Mikiego, które najbardziej Ci się spodobało. Zajrzyj koniecznie . !
OdpowiedzUsuńJaj pomalowanych w najskrytsze marzenia.
OdpowiedzUsuńBab smacznych i słodkich jak miód.
Zajęcy hasających po ogródkach Waszej wyobraźni.
Mokrego od wrażeń śmigusa dyngusa...
Wszystkiego dobrego, pozdrawiam cieplutko
Koszyczek rzeczywiście stary- 2 tygodnie :))!Haha...Pięknie i kreatywnie tworzysz swój świat.Nagapiłam się u Ciebie i mam już plany artystyczne na wieczór.Umbrelko- fajnie, że wpadłaś do mnie i zostawiłaś swój ślad. Wesołych Świąt. Ps. czy mogę Cię dopisać do ulubionych blogowych stroniczek?
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńCoś dla Ciebie:
http://gaylepage-robak.blogspot.co.uk/2012/04/three-muses-umbrella.html
:)
A.
zazdroszczę, bo u mnie niestety nie ma ani jednej dekoracji :( totalny brak czasu, wszystko w pędzie...niestety.Ale jutro...może coś jeszcze zdąże ? bo sie napatrzyłam na te piękności, wiec podejmę wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńojej, ale u Ciebie dużo światecznych ozdób! ja chyba wyjmę moje smocze jajo z zeszłego roku :D
OdpowiedzUsuńbardzo inspirujace zdjecia :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń