piątek, 1 kwietnia 2016

Marcowe calineczki

To już miesiąc minął ???
Marzec był dla mnie bardzo zróżnicowany, obfitujący w spotkania rodzinne i jak teraz mu się przyglądam - bardzo długi!
Nadal się cieszę, że Dziewczyny z Kawy i nożyczek wymyśliły takie wyzwanie, a ja z lubością mogę codziennie wieczorem łapać okruchy szczęścia w malutkie "kwadraciki". Z moją przekorną duszą, nie są to wcale kwadraciki:) Co miesiąc wycinam z resztek inny kształt.

Oto mój marzec w dużym skrócie:





Ponieważ "Dzień staroci" przypadł na środę, uczciłam go w kolejne dwie niedziele (napisy-Koło). Najpierw okazyjnie kupiłam na Kole stare klucze i tanie książki. W kolejną niedzielę - stare koronki i łyżeczki.




Na Dzień Kobiet moi panowie zafundowali mi  kosmetyczkę. Ten miły, odprężający seans uhonorowałam szydełkowym  kwiatkiem :)










W czwartek kończyłam "Feminkę" z siatką drobiarską. Fragmencik siatki zabłądził tutaj :)



Lubię przestrzenne dodatki - rurka do napojów, spinacz itp.


Mam dla Was coś jeszcze. Na wewnętrznej stronie okładki książki, do której wklejam CALendarz zrobiłam kolaż, żeby nie była "taka nieubrana":))
Znalazłam tytuł "Miesiąc z życia kobiety" i dalej samo już poszło!
Ostatnio gazety znajdujące się w pobliżu moich rączek są zagrożone. Wycinam z nich bez litości  zgrabne hasełka, takie jak te poniżej.



Czytajcie od lewej  od dołu do góry, dookoła głowy. Mam nadzieję, że udało mi się stworzyć historyjkę na temat zawartości CALendarza.


Czytamy od dołu do góry:)






 Teraz czytamy od góry do dołu:)



 Utarty zwyczaj i pięknie!

I niech tak zostanie:))))



Mnie najbardziej rozbawiło określenie "Inna wersja selfie" :))

Obejrzyjcie na blogu Kawy i nożyczek CALendarze innych koleżanek.

Dziękuję Wam serdecznie za komentarze i do następnego*



17 komentarzy:

  1. Jak zwykle na Twoich calineczkach mnóstwo się dzieje, są świetne, ale tym razem moją uwagę skradła wewnętrzna strona okładki, genialna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj masz w sobie petardę, masz! :) Świetne Twoje calineczki różnokształtne i tyle treści mają! Nawet oglądając je poczułam, jaki długi był ten marzec :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne podsumowanie marca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dzieje się dzieje u Ciebie... pracowity miałaś marzec :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, potem miło będzie sobie to wszystko powspominać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Żmija fascynuje :)
    Super wyszło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Istna petarda! Świetne!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. okładka jest genialna i bardzo, bardzo, bardzo mnie zachwyciłaś...
    a Twoje calineczki... to sprawa na osobną opowieść - tyle w nich pomysłów, życia, kreatywności!

    OdpowiedzUsuń
  9. Od razu widać, że w marcu zaczyna się wiosną :)

    OdpowiedzUsuń
  10. już chyba to pisałam, ale najwyżej się powtórzę ;D uwielbiam te calineczki :D i podziwiam za mieszczenie się w takim formacie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. głowa pełna pomysłów, i to dosłownie ...

    OdpowiedzUsuń
  12. Super, aż samej chce mi się stworzyć taki CALendarz! Coś czuję że chyba taki powstanie :).

    OdpowiedzUsuń
  13. A wiesz, ja też za Twoją sprawą zaczęłam wycinać różne hasełka z gazet :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo miło:)U mnie żadna gazeta nie pozostanie w całości.Niestety po mnie nikt już czasopisma nie przeczyta:)

      Usuń

To wspaniale, że znalazłaś chwilę, żeby napisać parę słów

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...