czwartek, 6 grudnia 2012

Pani Mikołajowa

"Jedna z legend głosi, że pewien człowiek, który popadł w nędzę, postanowił sprzedać swoje trzy córki do domu publicznego. Gdy Mikołaj, biskup Miry, dowiedział się o tym, nocą wrzucił przez komin trzy sakiewki z pieniędzmi. Wpadły one do pończoch i trzewiczków, które owe córki umieściły przy kominku dla wysuszenia. Stąd w krajach, gdzie w powszechnym użyciu były kominki, powstał zwyczaj wystawiania przy nich bucików lub skarpet na prezenty. Tam, gdzie kominków nie używano, Mikołaj po cichutku wsuwa prezenty pod poduszkę śpiącego dziecka." - źródło: Wikipedia.

Tytułowa Pani Mikołajowa nie jest z pewnością starcem z brodą, lecz ładną, młodą dziewczyną.

Jako że dzień jest specjalny i sprzyja chwaleniu się prezentami od św.Mikołaja, postanowiłam pokazać przedmiociki, które otrzymałam w wyniku wymianki  z Dorotą z http://www.kwiaty-z-krepiny.info.

Dekupaże przygotowane przeze mnie dla Doroty obejrzycie następnym razem.
Historia wymianki prywatnej z Dorotą to dłuuuga historia. Powoli, wyjątkowo niespiesznie, przygotowywałyśmy prezenty wymiankowe dla siebie.
Trwało to kilka miesięcy, a przedmiotów-zachciewajek nazbierało się tyle, że kiedy zobaczyłam rozmiary kartonu, który przyniósł listonosz, wypiłam szklankę wody na początek :)

Czasy jednak jak widać tak się zmieniły, że nie musiałam podstawiać trzewika pod kominek, a prezenty i tak dostałam.

Zacznę od końca, czyli niedawno szytych wytworków Doroty, żeby mógł paść tu świąteczny akcent.
Zwierzyłam się Dorocie w mailu, że w tym roku zmieniam zwyczaj i część pudeł ze świecidełkami zostaje na strychu, a do strojenia choinki przytargam tylko te z napisem "Retro".
Dorotce nie trzeba było dwa razy powtarzać, usiadła do maszyny i w szalonym tempie uszyła mi mnóstwo cudowności. Marzyłam o kilku szytych ozdobach a "z komina wypadło" kilkadziesiąt !


Spójrzcie na te buciki, czyż nie są cudne ? A serduszka z różyczkami i perełkami, a choineczki i zegarki, nie wspominając o laseczkach :), skrzydłach i bombeczkach.


Malutkie woreczki wypełnię goździkami i suszonymi owocami oraz cynamonem, żeby choinka miała również walory zapachowe.
Jedną z niespodzianek okazały się woreczki-opakowania na kwiaty - gwiazdy betlejemskie.




Prawda, że niesamowite to wszystko? Chodzę i dotykam te cudowności, nie wierząc, że są moje. Są udekorowane tak, jak uwielbiam - koronkami, guziczkami, falbankami, sznureczkami.

Tyle już pokazałam, a tu czekają kolejne woreczki do rozpakowania.



Kolejny woreczek skrywał bombki-karczochy. Nie miałam ani jednej, chociaż marzyłam o nich od lat.
Teraz mam dwie, w kolorze ecru , tak jak lubię :)



Dorota była gotowa szyć i szyć, ale powstrzymałam ją mówiąc, że szkoda mi chować te choinki i buciki na cały rok w kartonach.

Wobec tego uszyła mi do lawendowej kuchni, co następuje:



Szyjątka już zdobią moją kuchnię. Fartuch (po prawej) wisi dla ozdoby, szkoda mi go brudzić :)

Teraz coś niesamowitego - marzyłam o jednym manekinie, a otrzymałam:



Oglądam je codziennie, jakby nie były moje :) Każdy jest inny, ma odmienne dekoracje. U góry widać też 2 sukienusie na własnoręcznie robionych wieszaczkach. Cudne są !

Dorota podstępem wyciągnęła ode mnie to, jaki kolor dominuje w mojej sypialni i zmajstrowała jeszcze jednego, niebieskiego manekina i zawieszkę z lawendą.



Podkreślam jeszcze raz, że majsterkowałyśmy od lipca będąc w kontakcie mailowym, więc trochę się tych skarbów nazbierało.

Stosik serwetek i owszem, ale nie spodziewałam się tak cudnego woreczka.



Żeby odgadnąć, że potrzebna mi kosmetyczka do torebki, trzeba być Mikołajem :)



Kosmetyczce towarzyszą etui na lusterko, zawieszka, broszka i chowanko na telefon komórkowy !
Na filce naszyty jest haft wstążeczkowy.

Wszystko znalazłam zapakowane w osobne, szyte woreczki. Niektóre opisane i z dedykacją.




Nareszcie dotarłam do momentu, kiedy wszystko się zaczęło :)
Dawno, dawno temu miałam zrobić dekupaże za sutasze od Dorotki. Potem wszystko, jak widać wymknęło się spod kontroli :)

Prosiłam o bransoletkę i broszkę w kształcie motyla, skoro tło mojego bloga obfituje w motylki. Dorotka dorobiła do kompletu kolczyki.
Bardzo podoba mi się ten wzór, uwielbiam przymierzać czarno-szary komplecik i czekam na okazję, by się wystroić.




Pod jednym z postów Dorotki pochwaliłam bizuterię z kameą. Jak widać, cały komplet wylądował w mikołajowym worku. Bardzo lubię chodzić do teatru, myślę że motyw kamei bardzo pasuje na wielkie wyjście. Dorota podkreśliła to woreczkiem z maskami teatralnymi.
Niesssamowita dziewczyna z niej!




Jakby tego było mało, inne woreczki biżuteryjne też okazały się pełne cudownych kolczyków, zawieszek i
bransoletek.







Ja zostałam już dostatecznie "udekorowana", jeszcze mój salon otrzymał kulę z roż. Piękna jest i już wisi przy firance.



Na koniec herbatki i kawki ... Tak, tak - w specjalnych woreczkach z odpowiednimi transferami, co by mi się nie pomyliło:) Do tego cukierasy i śliwki w czekoladzie.



Niesamowite to wszystko, zostałam hojnie obdarowana przez Kobietę o stu talentach.
Każdy z tych cudownych drobiazgów zasługuje na osobne zdjęcie i kilka zbliżeń ! Wtedy jednak byłby to najdłuższy post świata. Każdy bucik, serduszko, bransoletka, manekin to absolutnie wyjątkowe przedmiociki, które każdego dnia poprawiają mi humor :)

Dorota, mając rozległe hobby, wciąż uczy się nowych rzeczy.Wróżę, że łyknie decupaż i wtedy nie będę miała na co się z nią wymienić... Buuu,s zkoda by było. Nie wiem, jak Ona to robi, ale czyta w moich myślach i część gadżetów to było spełnienie moich marzeń.

Jeszcze raz dziękuję Ci Mikołajowa Pani, sprawiłaś mi mnóstwo radości, jestem Ci dozgonnie wdzięczna. Zaglądajcie na stronę Dorotki, ma niesamowite pomysły ! Dziś kończy się u niej candy (jakże bogate !). Na następne koniecznie się zapiszcie!

Miłego dnia życzę ! Wielu wzruszeń, jakie ostatnio były moim udziałem !

Buziaki!

37 komentarzy:

  1. Kurcze ale cuda, patrzę i aż oczom nie wierzę:) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudowności, nie wiedziałam nawet na czym się skupić:). Marzę o takim manekinie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko przepiękne:))Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Umbrellko same wspaniałości!!! aż zazdroszczę;) te czerwienie i szarości cudne;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że byłaś bardzo grzeczna tyle wspaniałych przentów przyniósł Ci Mikołaj:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Same cuda i to w jakiej zawrotnej ilości !!!
    Moja dziś poleciała, ale będzie znacznie, znacznie skromniejsza ...
    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurcze...ależ śliczności dostałaś!!!!
    wszystko mi się podoba:-)))))
    Pozdrawiam cieplutko szczęściaro:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana tak to pięknie opisałaś, że troszkę się wzruszyłam. Cieszę się, że moje wytworki spodobały Ci się i dziękuje za wspaniała wymiankę, mam nadzieję, że nie ostatnią.
    Pozdrawiam i ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach, niesamowite prezenty, niesamowita Dorota.
    To był bogaty Mikołaj, gratuluje i ciuteńkę zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mówiąc krótko zostałaś obdarowana po królewsku przez kobietę renesansu. Tylko Wam zazdrościć, że się odnalazłyście w blogosferze. =)

    OdpowiedzUsuń
  11. Po prostu dostałam oczopląsu, inaczej nie da się tego nazwać! Gratuluję serdecznie i buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiesz co Izo, zazdraszczam Ci i to tak bardzo bardzo :) Cudowności dostałaś - wszystko takie piękne, że aż dech zapiera :) Wszystko jest naprawdę śliczne i wyjątkowe, ale najbardziej podobają mi się zegarki, biżuteria kameowa i manekiny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow!!! Ileż śliczności...podziwiam!!!

    Ślę grudniowe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka*
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow! Ale Mikołaj Ci się trafił. Same cudności i to ile :-) Tylko pozazdrościć. Pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wowww! Ale zazdroszczę! Choć też mam kilka rzeczy od Doroty za wyzwanie Szufladowe ;) dlatego wiem co to za piękności i tym bardziej zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  16. WOOOOOWWWWW po prostu zazdraszczam tylu cudów :))))

    przepiękne rzeczy dostałaś :)

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  17. Cóż mam napisać - szczerze zazdroszczę tylu cudnych prezentów. Liczę, że je wszystkie obejrzę na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Aż wypieków dostałam patrząc na tyle cudowności:)))dom przystrojony takimi ozdobami będzie wyglądał magicznie:)))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. La matko...ile cudownosci..ja tez tak chce...Gdzie mieszka Twoj Mikolaj..musze koniecznie zamienic mojego na Twojego Mikolaja..przeciez to niemozliwe zeby jedna osoba tyle dostala..po prostu zazdroszcze.)

    OdpowiedzUsuń
  20. Matko ile cudowności! :) Szczęściara :)

    OdpowiedzUsuń
  21. czegos takiego jeszcze nie widziałam na żadnym blogu, choc przyznaję, że Twoja paczka dla mnie równiez była przeogromna!
    Dorotka to najpawdziwsza Mikołajowa, jestem zdumiona i zachwycona blogowymi relacjami. Cieszę się Umbrellko razem z Tobą i uważam, że Ty wkładając tyle pracy, serca i siebie w robione rzeczy z pewnością zasługujesz na taką mega pakę. Choć nie znam Dorotki to podpisuję sie obiema rękoma pod stwierdzeniem, że serducho Doroty jest wielkie jak przygotowana dla Ciebie paczka!
    Ja w weekend zabieram się za szycie dla Ciebie. Wiem, że juz troszke czasu minęło ale w pracy dopiero wychodzę na prostą i dlatego wczesniej nie mogłam. Buźka dla szczęsliwej obdarowanej i obdarowującej - cmok cmok cmok

    OdpowiedzUsuń
  22. Ależ się napracowałaś, a wszystko takie piękne, pozdrawiam pracusia:)))

    OdpowiedzUsuń
  23. WOW !Niesamowite Mikołajkowe prezenty.Same cudowności.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jakie śliczności. Widać, że mikołajki udane. ; )

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękne , cudowne , delikatne, nastrojowe , bark mi słów .... Niesamowita Mikołajowa

    OdpowiedzUsuń
  26. prezenty wspaniałe...aż zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  27. Cos pięknego ! Fantastyczne prezenty :))

    OdpowiedzUsuń
  28. Iza, nie wiem co napisać :) Tak wielkiej ilości, takich wspaniałości w wymiankach jeszcze nie widziałam:) Co jedna rzecz to piękniejsza. Takie cudności zapewne nadadzą Twoim domowym kątom pewnie jeszcze więcej klimatu i oryginalnosci - bo w końcu są wyjątkowe i zrobione tylko dla Ciebie ! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję Ci za udział w moim candy Marta

    OdpowiedzUsuń
  29. Musiałaś być baaardzo grzeczna w tym roku :) Cała masa wspaniałych przedmiotów trafiła pod Twój dach a ich autorce pozostaje pozazdrościć talentu :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Uf....pieknościami obdarowała Cię Dorota znając Ciebie w drugą stronę też tak było.Zawsze wzruszaja mnie takie chwile kiedy w poście czuć jak osoba obdarowana rozpływa się w zachwytach....Super wymianka

    OdpowiedzUsuń
  31. Wow ale dużo tego!! Rzeczywiście zaszalałyście :) Wszystko piękne, ale szczególnie spodobał mi się niebieski manekin :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Same cudowności!!!! a ilość jest oszałamiająca :) pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ależ wielki deszcz cudnych obfitości na Ciebie spadł!!! Piękne prezenty!!! Gratuluję takiej wymianki i blogowej koleżanki. Jak Cię znam odwdzięczyłaś się równie pięknymi rzeczami:) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie słyszałam o tej legendzie, to już wiem czemu w Uk są skarpety i kupuje się czekoladki w kształcie monet ;)
    Wow ile cudowności od mikołaja :D

    OdpowiedzUsuń
  35. o matuchno, ileż tu cudowności !!!!!!!!!!! z JEDNEGO TWOJEGO POSTA WYSTARCZY INSPIRACJI NA ŚWIATECZNE DEKORACJE!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie znałam tej legendy:) Dziękuję!
    A prezenty od Mikołajkowej są chyba największymi prezentami jakie było mi dane zobaczyć w moim życiu:)
    Czy Dorotka nie była w zmowie z elafami?:)
    Inspiracji z pewnością wystarczy nam wszystkim na cały rok.Ja myślę, że Mikołaj wiedział do kogo prezenty posyła :))
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń

To wspaniale, że znalazłaś chwilę, żeby napisać parę słów

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...