poniedziałek, 16 października 2017

Babie lato

Po wakacyjnej przerwie na blogu UHK-inspiracje mamy nowe wyzwanie: "Babie lato".
Obiecałam się przyłożyć, znaleźć inspirację i zmalować ciekawą pracę. Jednak  art journal to wymagająca forma, nie da się tak ot stworzyć genialnej pracy.
Szperałam w przydasiach i znalazłam kilka koronek, gazę, gesso, mgiełki blade jak świt, mikrokulki, dmuchawce z wykrojnika, 2 tagi, nitki wyciągnięte z juty i jakieś takie "anielskie włosy".
Po złożeniu tego w całość nie jestem zadowolona i stwierdzam, że wygląda to "jakby piorun strzelił w rabarbar":)
Trudno, wena nie zawsze  bywa łaskawa:)))













To tyle na temat powakacyjnego rozruchu. Może następnym razem będzie lepiej, chyba że najdzie mnie jesienna depresja, albo wciągną przedświąteczne przygotowania:))

Ściskam gorąco,
Wasza


7 komentarzy:

  1. Ee, jaki tam piorun w rabarbar?:) Jak dla mnie to piękne, zwiewne babie lato! Super wyszło:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, może i piorun, ale babie lato widać bardzo wyraźnie! Świetnie wyglądają te dmuchawce w nitkach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne babie lato, ulotne, lekkie, delikatne.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uważam, że fantastycznie uchwycone babie lato!!:)

    OdpowiedzUsuń

To wspaniale, że znalazłaś chwilę, żeby napisać parę słów