czwartek, 9 lutego 2017

Mgliście

W ubiegłym roku świetnie bawiłam się, biorąc udział w wyzwaniach UHK-Feminki.
Obiecnie formuła nieco się zmieniła i co miesiąc dostajemy nowe zadanie do wykonania:) 
Temat stycznia - "Mgliście".
No nie powiem, żebym miała tysiąc pomysłów na minutę po przeczytaniu zadania:))

Ale, ale... zdarzyło się tak, że mieszkałam w miejscach, gdzie zaczynały się łąki i jeziora, a nad ranem snuły się dookoła nich przecudne, gęste, zjawiskowe mgły. Miło wspominam ten krajobraz.
Potraktowałam więc temat wprost, bez wariacji na temat słowa mgliście.
Mgła to mgła!

Stronę w starej książce pomazałam gesso, na to nakleiłam to co kocham najbardziej - koronki:) Maski w różne wzory. Tu i ówdzie stare płócienko, kawałek siatki, mikrokulki. Na koniec połyskująca mgiełka (nomen omen) Perfect Pearl i stemple.
Nie jestem zbyt pewna siebie podczas mediowania, nie jest to moją najmocniejszą stroną. Stale się uczę.














Mam nadzieję, że jest choć trochę... mgliście;)
Pracę zgłaszam na wyzwanie UHK Gallery-inspiracje -art journal.

Dziekuję zostawiającym komentarze;)
W sobotę od rana melduję się na zlocie Craft Wawa  i mam nadzieję wyściskać wiele z Was*
Do zobaczenia!

Wasza


10 komentarzy:

  1. Trochę?
    Jest bardzo mgliście, tajemniczo, wręcz prosto z bajki Królowa Śniegu
    CUDO!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest mgliście:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie to jest piękne! Nie wyobrażam sobie piękniejszej żurnalowej mgły :) Jak cudownie, że się odważyłaś!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna interpretacja, przepiękny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest mgliście:) Jak zwykle fantastyczna praca! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. U Ciebie nie dość, że mgła to jeszcze na dodatek szadź:) Piękny, mroźny wpis...

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny ten mglisty wpis... Ależ się dzieje, te faktury... Ach!

    OdpowiedzUsuń

To wspaniale, że znalazłaś chwilę, żeby napisać parę słów