Kolejne wyzwanie na ART-grupie nieco mnie zaskoczyło. Spodziewałam się trochę innych tematów, a tu pojawił się doodling. Czyli gryzmołki, bezmyślne rysowanie w zeszycie na nudnym wykładzie, szkoleniu czy lekcji. Doodling u innych podglądam od dłuższego czasu i śmiem twierdzić, że z gryzmołków przerodził się w poważne, fachowe malowanie. Tworzy się kwiaty, figury i całe misternie utkane strony oraz fantazyjne napisy. Do tego trzeba posiadać zdolności plastyczne, to już nie tylko szkolne szlaczki:))
Spanikowana, zaczęłam się zastanawiać, jak poradzić sobie z wyzwaniem. Obawiałam się, że bazgrolenie w art journalu zamiast rozluźnić mnie, to zestresuje:))
W rezultacie, to co wpadło mi do głowy od razu zrealizowałam. Pomyślałam, że kiedy dziewczyny biorące udział w wyzwaniu zaczną publikować prace, ja swojej ze wstydu wcale nie wstawię:))) Lepiej je uprzedzę:)
Proszę mnie nie posądzać o darcie książek:) To zrobiły te dwie eleganckie rączki;))
Nawet jakaś koronka z doodlingowym wzorkiem się tu przyplątała:)
Postanowiłam sobie doodlingować w moich notesach, żeby nabrać wprawy. W końcu podobno to odstresowuje:)))
A jutro wybieram się na warszawski zlot scrapbookingowy CraftWawa. Będę warsztatować, gadać i kupować. I jeść wymyślne pierogi w bufecie. Mam nadzieję, że relacja wkrótce:)
Wasza
Wyszło niesamowicie :))))
OdpowiedzUsuńwow, jestem pod wrażeniem:))
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńAle super!
Świetnie to wymyśliłaś.Gratuluję pomysłowości.Ja też muszę coś wykombinowac.
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wymyśliłaś.Gratuluję pomysłowości.Ja też muszę coś wykombinowac.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to wyglada :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Na pierwszy rzut oka to te bazgrołki wyglądają właśnie jak jakaś misternie tkana koronka :) Mnie się bardzo podoba :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńGenialne bazgrołki!! I piękna oprawa tychże :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z tymi warstwami... Wyszło rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł, wooow! Jestem pod wrażeniem!!
OdpowiedzUsuńsuper! )
OdpowiedzUsuńWspaniała praca! Ciekawa i oryginalna. Bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny koncept z tymi łapkami:) Genialnie wyszło!
OdpowiedzUsuńciekawy efekt !!!! piękna praca :)
OdpowiedzUsuńGenialne!!!!!
OdpowiedzUsuńNie bardzo znam się na tego rodzaju pracach ale ta Twoja nawet mi się podoba :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper, super, super, skąd Ty czerpiesz wciąż pomysły?
OdpowiedzUsuńrewelacja!!!
OdpowiedzUsuńSuper wyszło, pierwszy raz słyszę o czymś takim jak doodling :)
OdpowiedzUsuńCzy coś mnie ominęło? nigdy nie słyszałam o doodlingu, nawet nie wiem, czy dobrze napisałam? wyszło super:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aga z Różanej
Nie czaję w ogóle tej techniki i nie wiem, czy by mnie wciągnęła, ale Twoja praca bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wow, jaka ciekawa metoda, Ty to masz głowę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrówka cieplutkie
Fantastyczny pomysł :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity pomysł! Szczenka mi opadła :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńWpis jest fantastyczny, czytam go w ten sposób: odkryłam tajemnicę ukrytą pod tą kartką... Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt!!!!
OdpowiedzUsuńwooow, super idea. love it.
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Chyle czola!
OdpowiedzUsuńPiękny wpis. Jakoś tak skojarzył mi się ze słowami piosenki I've got you under my skin Sinatry. pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńFantastická interpretácia ❤
OdpowiedzUsuń