poniedziałek, 1 lutego 2016

CALendarz styczniowy

Zupełnie niespodziewanie dla samej siebie postanowiłam wziąć udział w wyzwaniu w Kawie i nożyczkach! Wyzwanie dotyczy tworzenia kalendarza czyli CALendarza z małych calowych (lub nieco większych) kwadracików.
Kiedyś, w swoim SMASHU, chyba w kwietniu, żeby się twórczo rozbudzić po zimie stworzyłam już taki kalendarz.  Były to zapiski z jednego miesiąca i to już było wyzwanie.
Natomiast teraz mam nadzieję wytrwać w postanowieniu i calineczkować przez 12 miesięcy!
Na koniec każdego miesiąca będę prezentować to, co udało mi się stworzyć;)
Jeżeli się uda:)
Zamierzam utrwalać tu dobre chwile, błyski dobrych myśli, słoneczne chwile, to co budujące i pozytywne.
To wspaniała terapia, kiedy wieczorem próbujemy znaleźć w minionym dniu coś DOBREGO.
Pomaga!
Co jeszcze robimy pożytecznego ? Wykorzystujemy resztki papieru i wycinki z gazet.
Otworzyłam szufladę z resztkami i wycinam wykrojnikiem odpowiednie kwadraciki. Planuję zmieniać to na kółka i inne formy co miesiąc.



Zatem zapraszam do oglądania:) co też u mnie wydarzyło się w styczniu?





Zakupy w TKmaxie (wszysko potrzebne! :):), rozbieramy choinkę, zamawiam robot planetarny, odbieram moje pierwsze okulary do czytania, potem wyjeżdżam na trzy dni na wrocławski zlot.
Taki tydzień zdarza się raz!





Zawsze lubiłam grę słów, krótkie lecz zgrabne myśli, migawki pozytywnych chwil.

Myślę,że o wiele łatwiej mają dziewczyny potrafiące rysować. Ich calineczki to dzieła sztuki i kwintesencja minionego dnia.
Ja, antytalent muszę posiłkować się wycinkami z czego się da (np. z ulotki u dentysty:))
Posiadam od jakiegoś czasu metalowe pudełko (po herbacie) z wycinkami z gazet i słoik (po krówkach) z obrazkami, które mogą się przydać. To bardzo usprawnia tę pracę.



I wiecie co? Nawet jak Wam się wydaje, że nic się w Waszym życiu nie dzieje, to pod koniec miesiąca same się zdziwicie, ile to się zdarzyło! I że nie było najgorzej:))

Postanowiłam, ażeby od razu styczniowym calineczkom dać odpowiednią oprawę. Wkleiłam je do starej książki, pomazanej gesso, gdzieniegdzie ostemplowanej. Cieszę się, że nie walają się po biurku.
Ozdobioną okładkę pokażę za miesiąc, bo składniki do niej przywiozłam zaledwie wczoraj ze zlotu we Wrocławiu:) Działo się tam... jak zwykle, żałujcie, kto nie był!
Trzy dni szaleństwa nie tylko scrapkowego. Wspólna, wielogodzinna zabawa przy stołach na sali głównej, warsztaty, pokazy i zakupy (także okazyjne!)
Relacja u mnie wkrótce. Tymczasem pozdrawiam wyściskane tam dziewczyny:)


Z podziękowaniem za komentarze

Wasza




20 komentarzy:

  1. To sztuka zamknąć każdy dzień w takim ślicznym, ale jakże małym kwadraciku:) Pięknie to uczyniłaś! Zarazem to świetna sprawa:), pomyślałam o styczniu i już teraz nie umiem go w miarę dokładnie odtworzyć, a co dopiero za miesiąc, dwa...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny projekt!!! I od razu widzimy co się u Ciebie dzieje, a więc byłaś w SPA? Do tego jeszcze zlot i dobre nowiny... dużo pozytywnych chwil o których pewnie szybko się zapomina jak się nie robi takie kalendarza.
    Ja niestety też jestem antytalenciem plastycznym ale widząc Twoje prace, wiem, że bez takiego talentu można sobie doskonale poradzić.
    Bardzo jestem ciekawa podsumowania lutego nie tylko pod względem wydarzeń ale również od strony plastycznej.

    buziak

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny! Rewelacyjnie poradziłaś sobie z tymi maleństwami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne calineczki gazetowe! O takich marzę na miesiąc luty, ale nie wiem czy się uda :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, już nie mogę się doczekać końca miesiąca żeby zobaczyć co też fajnego u Ciebie się działo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł i mocno trzymam kciuki żebyś "calineczkowała" przez kolejnych 11 miesięcy :) A zlotu naprawdę szczerze zazdroszczę, może i mi w końcu kiedyś uda się dotrzeć do Wrocławia. Niemniej liczę na to, że mi opowiesz i pokażesz co ciekawego i pięknego tam zrobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam cierpliwość:) Ciekawy pomysł:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Twój styczeń jest imponujący, każda calineczka pomysłowa, treściwa i atrakcyjna wizualnie ( nie wierzę, w to co piszesz, ze jesteś antytalentem!)
    Wspaniały i bardzo twórczy jest Twój pomysł by każdy miesiąc zrobić nieco inaczej, np. w formie kółek. To bardzo inspirujący pomysł i przede wszystkim należą Ci się ogromne brawa za nieszablonowe podejscie do zadania - to coś co w "kawie i nożyczkach" po prostu uwielbiamy!
    ...mam wielką nadzieję, że wytrwasz w swoim postanowieniu i co miesiąc będziesz się z nami dzieliła swoim pozytywnym CALendarzem!

    OdpowiedzUsuń
  9. pomysł bardzo mi się podoba, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  10. śietny pomysł na wykorzystanie ścinków :) już jestem ciekawa lutowego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo kreatywny pomysł, nie kosztuje nic, a świetna przypominajka na przyszłość:)
    Buziaki:)
    Aga z Różanej

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciasteczkowe calineczki są the best! Bardzo bogaty i piękny CALendarz. Pozazdroszczę kolekcji ścinków - teraz bardzo by się przydały...

    OdpowiedzUsuń
  13. Coś wspaniałego! Jakże misterna to praca, jakże zajmująca! Super, choć ja nie mam tyle cierpliwości :)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajna sprawa. Też nosze w głowie podobny pomysł, tylko jak to bywa, gorzej z wykonaniem. Tobie gratuluję wytrwałości i cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  15. szałowo, że dołączyłaś :D bardzo lubię podglądać czyjeś calineczki ;) czekam na kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fantastyczny... Jak ty pięknie zapisałaś okruchy swojego życia w tych ciasteczkowych calineczkach☺

    OdpowiedzUsuń
  17. Ile ekspresji i koloru w Twoich calineczkach! Bardzo mi się podoba pomysł, by CALendarz umieścić w tej małej książeczce:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ świetne te Twoje calineczki! Kolażowe, z napisami, z obrazkami, śliczne i tyle informacji na nich! Super są :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne calineczki, mi spodobał się pomyśł na przedsawienie budujących, dobrych chwil.

    OdpowiedzUsuń
  20. Fantastyczny pomysł i piekna kolekcja :)

    OdpowiedzUsuń

To wspaniale, że znalazłaś chwilę, żeby napisać parę słów