"Potrzebny jest obrządek.
- Co znaczy "obrządek"? - spytał Mały Książę.
- To także coś całkiem zapomnianego - odpowiedział lis.
Dzięki obrządkowi pewien dzień odróżnia się od innych, pewna godzina od innych godzin."
Skoro nawet dzieci są nauczane podstawowych prawd, ja również postanowiłam przestać obrażać się na pogodę i podporządkować się zwyczajom.
Natura wybija mnie z rytmu i gdy widzę biały puch lecący z nieba, wypada mi z ręki pędzel uniesiony nad pisanką.
Przyjęta przeze mnie w ostatnich dniach zasada "nie to nie" została właśnie złamana, bo przecież trzeba szanować i popierać tradycję :)
Mój nastrój podczas świąt będzie po części zależał od wystroju domu poczynionego przeze mnie.
Znalazłam więc w kartonach 2 wiaderka w pomarańczowe (!) kurczaczki. W sytuacji, kiedy w domu są już sami dorośli, taka dekoracja stała się nieco infantylna.
Pomalowałam wiaderka, przetarłam tym razem nie czarną, a brązową farbą, nakleiłam wydruki laserowe (z netu), choć trochę nawiązujące do tematyki Wielkanocy. Trochę lakieru i dekoracja gotowa.
Dziewczynce dałam sztuczne, udekorowane piórkami jaja.
Natomiast dumny kogucik otrzymał, a jakże, prawdziwe przepiórcze jajeczka.
Przypomniał mi się skandynawski chyba pomysł na motyle wycięte ze zniszczonych książek. Moje kartki były bardzo zniszczone i bardzo niemieckie :) Uwielbiam ten stary druk.
Białe i zadrukowane motylki wycięłam profesjonalnym wykrojnikiem, ale możecie też odrysować motyle od serwetki lub przekalkować je z dziecięcej książeczki.
Na baziach powiesiłam też ulubione ze scrapbookingu rozetki. Teraz wycinam je maszynką, ale kiedyś harmonijkę składałam ręcznie. Naprawdę da się! Na środek nakleiłam drewniane gąski.
Mniejsze rozetki ozdobione są przezroczystymi kaboszonami z motywami gniazdek i jaj.
Tak obecnie wygląda stroik z baziami. Myślę, że w ciągu tygodnia zawisną tu jeszcze nowe dekoracje.
Kilka karteczek wielkanocnych, które już zostały wysłane, bo to jak ostatnio tragicznie działa poczta, to lekka przesada.
Ach, po przypomnieniu sobie powyższego cytatu nie mogę się oderwać od "Małego Księcia" i znów pochłonę tę książeczkę w całości :)
A co, mam czas, do Wielkanocy jeszcze tyyyle dni! :))))))))))))))))
Dziękuję Wam Kochane za miłe komentarze pod moimi postami, jesteście wspaniałe!
Miłych i niezbyt męczących przygotowań świątecznych życzy Wam
A co, mam czas, do Wielkanocy jeszcze tyyyle dni! :))))))))))))))))
Dziękuję Wam Kochane za miłe komentarze pod moimi postami, jesteście wspaniałe!
Miłych i niezbyt męczących przygotowań świątecznych życzy Wam
Cudne dekoracje, te wiaderka śliczne z jajeczkami!
OdpowiedzUsuńSuper, że wysyłasz karteczki na Święta, teraz tak mało osób juz o tym pamięta...
buziaki
Piękne ozdoby Wielkanocne. Bardzo mi się podobają wiadereczka, oba. Śliczne kartki.
OdpowiedzUsuńTo widzę, ze wszelkie maszynki poszły w ruch:)))
OdpowiedzUsuńNo kochana, idziesz jak burza :))
Fajnie, a obrządek musi być:)))
o kurcze,ile Ty tego natrzaskałas! Cudne wszystko !!!!!!Ale masz tych jaj......
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynia .Wiaderka i motylki super. Takie ładne dekoracje. Ja patrząc za okno ciągle spałam snem zimowym. Dopiero dzisiaj pobudka!. Sciera w ruch a międzu jednym a drugim myciem okien malowanie jajek :-). Jak piszesz jeszcze tyle dni do świąt choć u mnie niewiele zostało na porządki bo tylko wtorek i środa bo pracuję w pozostłe dni od 9ej do 21ej.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńale u Ciebie pikenie swiatecznie cudne ozodoby w waidereczkach pieknie przytsrojone bazie bo swieta juz tuz tuz
OdpowiedzUsuńNo ale wysyp śliczności . Przypomniałaś mi o tej dziewczynce , muszę też ja sobie wydrukować . Fajne te wiaderka i cała reszta dekoracji :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia i pogody ducha :))
Śliczności... nie potrafię powiedzieć, co podoba mi się najbardziej. Chyba motylki wychodzą na prowadzenie :)
OdpowiedzUsuńAntoine de Saint-Exupery miał rację, obrządek jest ważny i w bardzo przyjemny sposób o niego dbasz :)
Pozdrawiam serdecznie!
jakie piękne dekoracje! bardzo stylowe:)
OdpowiedzUsuńśliczne dekoracje, najbardziej podobają mi się wiaderka, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie obrządek musi być;)
OdpowiedzUsuńu Ciebie efekt wspaniały bo dekoracje cudne!!!
Pozdrawiam cieplutko
Masz świętą rację, nie ma co marudzić, tylko nastrój sobie stworzyć. Tobie udało się to przepięknie. Skorzystam z pomysłu na motylki, dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne te Twoje dekoracjw- złwaszcza motylków zazdroszczę, bo takie'wykrojnikowe' sa śliczne z tych starych ksiazek.
OdpowiedzUsuńserdeczne
Śliczne dekoracje, te wiaderka - bardzo efektowna metamorfoza, a te kartki, zawieszki! Ach! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńO jej, ale u Ciebie już świątecznie. Wszystko pięknie wygląda, a ja jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę (znowu kartek nie wysłałam ). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIza, śliczne dekoracje,zrobiłaś taką baziową wielkanocną choineczkę (to tak w nawiązaniu do pogody), bardzo podobają mi się rozetki z kaboszonem :) A wiadereczka naprawdę śliczne,bardzo klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńwspaniałości..dekoracje przesliczne!
OdpowiedzUsuńWiadereczka prezentują się wyjątkowo pięknie :) Ale moje serducho zdobyły motylki :) A karteczki wyszły Ci jak zwykle pięknie :)
OdpowiedzUsuńśliczne wszystkie dekoracje ale te rozetki są bardzo pomysłowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mały Książę to moja ukochana ksiązka:) Piękne dekoracje, zwłaszcza to szaro brązowe jajko obok wiaderka;))super klimat.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ,,Małego księcia'' pokochałam tą książkę dopiero jak dorosłam :) śliczne dekoracje, motylek cudowny.
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie i wiadereczkowe jajeczka i gąsdki i te cudne motylki... Ach, dlaczego ja tak nie umiem?:)
OdpowiedzUsuńŚliczne u Ciebie dekorację:))u nas też sami dorośli ale wciąż kuraczkowo:))))))masz racje możemy narzekać na zimę i nic nam to nie da albo robić co ta tę porę przystało:)))))Pozdrawiam cieplutko mimo że za oknem mróz
OdpowiedzUsuńWiadereczka cudne... a motyle mnie urzekły! Pięknie tu ...
OdpowiedzUsuńJesteś pięknie gotowa na święta. Wszystkiego dobrego z niezastąpionym "Małym Księciem". :)
OdpowiedzUsuńJaka fantastyczna metamorfoza wiadereczek !!!
OdpowiedzUsuńI te motylki zadrukowane - śliczne :)
Miełgo weekendu :*
Bardzo nastrojowo się poczułam . U Ciebie Święta będą bardzo urocze.
OdpowiedzUsuńuwielbiam "małego księcia":))))))
OdpowiedzUsuńmotylki mnie zachwyciły:)))
Bazie i ich dekoracje a zwłaszcza rozetki bardzo ale to bardzo przypadły mi do serca... :)
OdpowiedzUsuńPiekne dekoracje poczyniłaś...a najbardziej urzekły mnie te motylki...są prześliczne, Basia:)
OdpowiedzUsuńślicznie u Ciebie klimat wielkanocny w pełni, dziękuję za wizytę i zapraszam do grona moich obserwatorów google. Gosia z homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSame cudne ozdoby i dekoracje.
OdpowiedzUsuńRozetki śliczne. Jestem ciekawa tej maszynki do ich robienia.
OdpowiedzUsuńMotylki przeurocze!
Wszystko piękne ale motylki są dla mnie the best:)
OdpowiedzUsuńA ,,Mały książę''-kiedyś zachwycałam się sama,potem na nowo odkrywałam czytając starszemu synowi.Całkiem niedawno interpretowaliśmy na nowo z młodszym...Książka ,która się nie starzeje.
Pozdrawiam serdecznie:)
Zachwyciło mnie dzisiaj wszystko, co pokazałaś!
OdpowiedzUsuńMotylki urocze, wszystko mi się zresztą
OdpowiedzUsuńpodoba :-)
Pozdrawiam,
milka
Cudne motyle......
OdpowiedzUsuńMotyle podbiły moje serce!!! Są przecudne :)
OdpowiedzUsuńCudne dekoracje! Wiaderka bardzo mi się spodobały. A karteczki urocze i wiosenne :)
OdpowiedzUsuńUściski!
śliczne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńśliczne dekoracje. Wiadereczka-doniczki super.Ładnie wygląda to z serkową grafiką.
OdpowiedzUsuńOjej, ileż cudnych dekoracji! JA też już nie narzekam na pogodę, bo nie mam siły, ale chodzę jak w kieracie koń z klapkami na oczach. :((( Zero radości :((( Pozdrawiam cieplutko. ANia
OdpowiedzUsuńtrzeba sobie radzić w takich sytuacjach, kiedy aura nie sprzyja... od czego mamy głowy pełne pomysłów, zdolne łapki, które to mogą pomóc w wyczarowaniu wiosennej świątecznej aury chociaż w domu :) piękne poczyniłaś dekoracje, przecierki pierwsza klasa! karteczki w zieleniach takie optymistyczne! one też są namiastkę tej wiosny, co to już powinna być u nas na dobre! motylki z literkami śliczne :)
OdpowiedzUsuńależ fajne te rozetki;-)))szczerze mówiąc pierwszy raz takie widzę ale bardzo oryginalne jako wielkanocna ozdoba.A te wiadereczka bombowe ( przypuszczam ze są drewniane tak?)pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJak miło było mi trafić na jedną z nielicznych osób, które się pogodziły z naturą i nie narzekaja na pogodę - Iza masz u mnie taaakiego duuużego plusa ;)))
OdpowiedzUsuńŚwietnie poradziłaś sobie z tymi wiadereczkami i w drugim życiu wyglądają rewelacyjnie.
A kartki urocze - delikatne kolory i fajne motywy - wydaje mi się - nie- nie wydaje mi się - uważam, że temat scrapu masz już opanowany do perfekcji ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie i wiosennie Marta.
Urzekły mnie te wiaderka z jajami, co nie znaczy, że inne drobiazgi mi się nie podobają :)
OdpowiedzUsuńUnos trabajos preciosos, me encanta como quedaron.
OdpowiedzUsuńBesos desde España
kochana wiadereczka z jajcami są po prostu cudowne i motylek też skradł moje serce,co nie znaczy ,że reszta mi sie nie podoba :)
OdpowiedzUsuńZdroych i pogodnych świąt życzę Tobie Izo i Twojej rodzinie :*
Chciałabym złożyć Tobie
OdpowiedzUsuńserdeczne, słoneczne i gorące
życzenia:
Niech to będzie dobry, owocny, rodzinny czas...
:***
Przepiękne te rozetki i karteczki, ogółem przygotowania do świąt idą pełną parą :)
OdpowiedzUsuń