Ratuj się kto może. Na Waszych blogach widać, że każda z Was wytoczyła ciężkie działa przeciw zimie. A to hiacynty w dużych ilościach tudzież inne kwiatki, a to nowe meble,to znów dekoracji wiosennych moc.
Słuszna to taktyka i ja również należę do osób, które humor poprawiają sobie zakupami (wiosną kwiatowymi) lub robótkami.Coby utrwalić świeżo zdobyte umiejętności szycia broszek materiałowych, poczyniłam kilka sztuk w wiosennych klimatach.
Na początek wykombinowałam podwójną broszkę. Uszyte wg tego samego wzoru 2 broszki, ale w różnych rozmiarach, zszyłam razem. Całość świetnie pasuje do białych bluzek, które mam nadzieję niedługo wydostać spod swetrowej skorupy.
Kolejna też wg tego wzoru, cała kwiecista - do torebki lub na opaskę na włosy dla chrześniaczki.
Ta postrzępiona, na luzie najbardziej przypomina mi letnie dni :)
Wykorzystałam tu cudny kwiecisty materiał, który wygrałam w candy u Izabeli. Jak tylko obkupię się w stosowne materiały, zaczynam produkcję broszek na całego. Mam też nadzieję poznać nowe ich wzory.
Jak wspomniałam, zakupami i owszem też poprawiam sobie humor.
Dzbanek z motylkami (!!!!) wypatrzyłam w TK Maxxie.
Stoję koło niego w sklepie i gadam ni to do męża ni to do siebie - "I po co taki duży ten dzbanek na mleczko zrobili! Ja do kawki wlewam tylko kroplę mleka, a ogólnie mleka nie cierpię. Z kolei do wody na letni taras ten cudny dzbanek jest za mały."
Nagle słyszę głos mojego dobrego męża zmęczonego dialogiem moim z półką z dzbankami "To kompociku sobie wlejesz do tego dzbanka" Kompociku! I już zakup ląduje w koszyku!
Ha ha na kompocik też latem nie mam ochoty, tylko piję wodę, ale czy to ważne? Zakup poczyniony, a ja cała szczęśliwa!
Tymczasem w dzbanku zagościły tulipany. Papuzie, postrzępione, dwukolorowe, cudne!
Kura też niezbędna przecież jest. Zresztą może stać w kuchni cały rok nie tylko od święta, pasuje do mojej lawendy!
Słój z ptaszkiem wzięłam największy jaki był. Jak szaleć to szaleć!
Przepełniona ogromną potrzebą oglądania innych kolorów niż białego puchu za oknem sprawiłam sobie też w TK Maxxie dwa pastelowe drobiazgi do kuchni - miskę do miksowania i sałatek
oraz sitko nieco mniejsze niż te, które posiadam.
To chyba podobnie jak my :)))
Z nadzieją, że w następnym poście nie będzie już ani słowa o śniegu, żegna Was i serdecznie pozdrawia
Obłowiłaś się Kochana,wszystko śliczne i takie wiosenne:))
OdpowiedzUsuńBroszki piękne:)
pozdrawiam
Dziękuję.Akcenty wiosenne wyjątkowo kuszą:)Potem już na spokojnie podchodzę do zakupów:))Pozdrawiam cieplutko.
UsuńFantastyczne dzbanki, cudne tulipany i inne piękności.Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo.Pozdrawiam cieplutko.
UsuńBroszki cudnie wiosenne, oby przyciągnęły tę prawdziwą wiosnę jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńOj tak Izuniu,każda z nas robi co może,żeby odgonić wstrętną Panią Zimę:))
Usuńwspaniałe zakupy poczyniłaś:) Ja też tak chcę, ale póki co kurujemy się w czterech kątach;)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!Uściski:)
UsuńZaszalałaś na tych zakupach:-)
OdpowiedzUsuńBroszki śliczne, wiosenne:-)
Broszek dopiero się uczę:)Pozdrawiam.
UsuńPiękne kwiatuszki.
OdpowiedzUsuńZakupy udane!\
Zapraszam na moją rozdawajkę!
Dziękuję.Już się dopisałam,ciekawe cukierasy!
Usuńbroszki bardzo fajne a zakupy świetne sito mój faworyt ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Sito ma świetny kolor,od razu chwyciłam i już nie oddałam:)))Uściski.
UsuńSuper, piękne zakupy, a broszki śliczne takie kolorowe :)
OdpowiedzUsuńMam za mało materiałów do szycia broszek,żeby poszaleć .Muszę zakupić trochę skrawków:)
UsuńWszystko śliczne i wesołe...ale to ten post zadział na mnie najbardziej rozweselajcąco! Bo miło czyta się słowa pisane z uśmiechem na buzi, o!:) Baaaardzo pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa.Pozdrawiam.
Usuńzaszalałaś kochana, dzbanek jest uroczy:))broszki śliczne takie wiosenne:))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńW szyciu broszek dopiero się wprawiam:)Pozdrawiam.
Usuńale zakupy :) mnie ten dzbanek od razu się spodobał :) a broszkę noszę już teraz :) przy fartuszku w pracowni :)
OdpowiedzUsuńJa nawet jedną z broszek wpinam we włosy,zeby już poczuć wiosenne szaleństwo:)
UsuńBroszki piękne robisz i cudnie czarujesz męża:))))super zakupy zrobiłaś teraz tylko wiosno wróć:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak Reniu,mąż dla świętego spokoju szybko się zgadza na takie różne drobiazgi:)Uściski.
Usuńale zdobycze!
OdpowiedzUsuńto siteczko jest cudne!!
myslę, ze wiosna powinna na ten kompocik się skusić♥
Mam taką nadzieję:)Pozdrawiam.
UsuńWspaniałe zakupy poczyniłaś:) I broszki śliczne zrobiłaś:) I miło to wszystko się czyta:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
UsuńA w dzbanku to można herbatkę z cytrynką, mrożoną, latem podać:))
OdpowiedzUsuńJakbyś mnie dobrze znała!Uwielbiam herbatę i jak mi się latem znudzi woda to zimna herbata najlepiej gasi pragnienie.Pozdrawiam.
UsuńAle piekne zdobycze:) Sloj z ptaszkiem cudny. Broszki sliczne i bardzo wiosenne;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłój niedługo zapełni się muffinami.Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńOj z zakupami poszalałaś, dzbanuszek jest śliczny i przede wszystkim w motylki. Piękne są te pastele na naczyniach. A co do broszek to naprawdę świetnie idzie Ci ich szycie, będą idealną ozdobą do bluzeczek :)
OdpowiedzUsuńWiesz,że jak zobaczę motylki to...kupuję.Broszki rzeczywiście mogą uatrakcyjnić najnudniejszą bluzkę.Buziaki.
UsuńZakupy bardzo udane Umbrello :)
OdpowiedzUsuńSłoik z ptaszkiem też bym wzięła ;)
Istne szaleństwo! pierwsza broszka moja love!
OdpowiedzUsuńdo tego te skarby, dzban-wazon bombowy, a te kurki, ptaszki... ja mam teraz manię kogutkową i wcale Ci się nie dziwię... pozdrawiam i ściskam!
A ja mam najbliższy we Wrocławiu... jeszcze nie byłam :) Świetne brochy i zakupy!
OdpowiedzUsuńTaki mąż "podpowiadacz' na zakupach toż to skarb prawdziwy...szczęściara z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńGąska z wyciągniętą szyją ujęła mnie za serce!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie ! A co! Dość w końcu tej zimy :)
TK-MAXX staram się omijać z daleka ,nie dlatego ,ze nie lubię a dlatego ,że uwielbiam !!!!
OdpowiedzUsuńkochana i nie gadaj więcej do dzbanka ,bo mąż będzie zazdrosny hi hi
Tak poważnie kwiatuszki piekne poczyniłas i zakupy bardzo udane :)
Pozdrawiam bardzo,bardzo serdecznie
Same wspaniałości zaserwowałaś w dzisiejszym poście:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Broszki bardzo wiosenne i nawet hippie bym powiedziała :) A zakupy bardzo udane :) Też tak mam, że nie mogę się zdecydować i potrzebuję pretekstu. Kura najbardziej mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Urocze brochy. : )
OdpowiedzUsuńBroszki - śliczne !!
OdpowiedzUsuńJakie super zakupy ... ja też lubię tam zaglądać ;)
Udanego tygodnia :**
Śliczne broszki, a jakie cudne ozdoby wielkanocne:)ściskam
OdpowiedzUsuńCudownosci nakupiłaś :))
OdpowiedzUsuńOj, ale z Ciebie zakupoholiczka! Piękne rzeczy upolowałaś! A dzbanek na kompocik, to już w ogóle rewelacja :) No i widzę, że broszki też Cię wciągnęły na całego... Super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Dziękuję za miły komentarz na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńps.fantastyczne niebieskie sitko!!! ;)
Pozdrawiam xxx
Agnes
No dzięki broszkom zrobi się wiosennie. Zakupy ptaszkowe świetne . Kurka i słoik :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie broszki gdziekolwiek : na sweterku , bluzce czy torebce zawsze świetnie wyglądają .
OdpowiedzUsuńZakupy bardzo udane , konkretnie ten humorek sobie poprawiłaś :)
jakie kolorowe! śliczne, uwielbiam kwiaty na materiale:) a zakupy świetne - zwłaszcza ten dzban:)
OdpowiedzUsuńTen dzbanuszek jest wspaniały, a kwiatuszki zrobiłaś fantastyczne!
OdpowiedzUsuńBardzo udane zakupki :) Nastrój poprawiony na 100% :)
OdpowiedzUsuńBroszki śliczna. A zakupy - ach ach! :)) Dzbanek z motylami skradł moje serce :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń"Broszki śliczne" miało być. Po całym dniu mycia okien i prasowania firan mózg mi się wyłączył :)
OdpowiedzUsuńUrocze broszki! Na pewno świetnie sprawdzają się jako rozweselacze:) Słoiczek z ptaszkiem podbił moje serce:)
OdpowiedzUsuńMnie się też szyja wydłużyła od oglądania tych zakupów:))) jak mogłaś tak długo deliberować nad tym dzbankiem??? Pozdrowienia dla rezolutnego męża:)))
OdpowiedzUsuńAle cuda wyszukałaś! Trzeba wierzyć, że wiosna w końcu przyjdzie;)
OdpowiedzUsuńale pieken i kolorwe te broszki :) a zakupy rewelacyjen dzbaneczek przecudny i niezywkle tulipany cudnie w nich wygladaja :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że kolejna umiejętność jest doskonalona ( chyba, że coś przeoczyłam;)
OdpowiedzUsuńSzycie wychodzi Ci równie dobrze jak decu czy scrap, bo broszki są urocze ale, ale ... sitko i jego kolor toż to poezja :) - przynajmniej dla mnie bo uwielbiam ten kolor ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie Marta.
Ładne broszki:) Dzbanek jest cudowny, ale Uwazaj na tego małego zajączka. On ma w łapce niebezpieczny sprzęt:))Żeby czasem nie walnął w niego :)))
OdpowiedzUsuńZakupy rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają Twoje szaleństwa w tkmaxie :):) Broszki są cudne :)
OdpowiedzUsuń