środa, 15 lutego 2012

PS. Po Walentynkach :)


Te nielubiane, obojętne i znienawidzone przez niektórych Walentynki już za nami.

Oto, kto czekał na mnie raniutko na łóżeczku:


Zaprzyjaźnili się już z Lalunią z poprzedniego posta i razem pysznią się i czerwienią.


Mogę już pokazać, co samodzielnie, własnymi rączkami zrobiłam dla mojego Walentynka.

Spieszę donieść, że w dniu wczorajszym nastąpiło uroczyste przekazanie Klucza do Serca Mego. Pomimo tyyyylu lat małżeństwa ta rzecz została zaniedbana i postanowiłam ją naprawić niezwłocznie. Klucz kupiony dawno temu na starociach razem z innymi leżał i cierpliwie czekał (mam nadzieję, że poprzedni właściciele mieli dobrą energię). Nareszcie został użyty do celów wyższych.




Wieszak na koszulę, którą mąż przygotowuje sobie (sobie ha ha) na kolejny dzień pracy. Wieszak będzie więc oglądany codziennie.




Nie mogę się nacieszyć nowymi, metalowymi zawieszkami.

Zakładka do książki - z sercem. Kto powiedział, że serce musi być czerwone ? Moje jest niebieskie, bo lubię ten kolor.




Na odwrocie życzenia (postarzane).

A teraz KARTKI - Walentynki, których wykonanie sprawiło mi ogromną radość. Ale miałam pomoc i to JAKĄ ! W ubiegłą sobotę wreszcie, po długich staraniach, dostałam się na kurs kartkowy prowadzony przez Karolę Witczak, projektanktę The Scrap Cake. Pracowałyśmy, wykorzystując papiery z jej najnowszej kolekcji My Private HAPPINESS. Wielka radość i duże przeżycie. Zadałam chyba 100 pytań, chcąc poznać jak najwięcej tajników cardmakingu.
Z pewnością pomoże mi to wykonać kartki Wielkanocne.
Oto co wyszło spod naszych rąk (nie robiłam tego sama, o nie).


Kartka wycięta z papieru wizytówkowego ozdobnymi nożyczkami. Wszystkie brzegi postarzone tuszem.


Zapoznałam się z pastą puchnącą. Spuchła ! Na tagu - odpowiedni stempelek.


Kropki zrobione pearl makerem. Na małych serduszkach pasta do spękań.


Listki i gałązki wycięte wykrojnikami.


Wszystkie mniejsze elementy są wycięte i naklejane na taśmie 3D, żeby uzyskać wrażenie przestrzenności.




Zapisałam się na kolejne warsztaty u naszych zdolnych projektantek chcąc się uczyć, uczyć, uczyć :)

Na koniec nie mogę sobie odmówić zacytowania chociaż dwóch fraszek Tadeusza Gicgiera:

W epoce metrażu
Minął tajemnic czas alkowy,
bo dziś alkowa to stołowy
i często kuchnia do połowy.

Dwugłos
- Będziemy razem dzielić
radości i kłopoty...
- To ja wezmę to pierwsze,
ty weź drugie, mój złoty.

Serdecznie dziękuję za komentarze, które pozostawiacie pod moimi postami. Naprawdę, sprawiają mi ogromną radość.

Śnieżne pozdrowienia ! :)

26 komentarzy:

  1. Ale tego dużo! Nie wiadomo, co najpierw podziwiać? Parka "na górze" posta słodka i milusia, serce z kluczem i wieszak śliczne i jak myślę, przekonujące odbiorcę:)) Faworyzuję niebieskie serce i kartkę z klateczką. A Gicgiera też lubię, bo my z tych samych stron:)) Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Stężenie cudowności w jednym miejscu przekroczyło normę ;) Karteczki są przepiękne - zazdroszczę talentu ;) Niebiesko-sercowa zakładka oryginalna :) A wieszak uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodki misiaczek :) A Twoje prezenty dla Męża... No kurcze, postarałaś się nieziemsko! Super z tymi kartkowymi kursami. W moim mieście coś takiego niestety kuleje... A fraszki - genialne! No i bardzo prawdziwe :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. dużo i wszystko piękne, a najpiękniejsze, to z serca darowane:)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję za te wszystkie miłe słowa. Ten kluczyk do serca i wieszak piękny! a misio jaki słodki ;) Zostałam obserwatorem. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie ponownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczęściara z Ciebie -taki słodziak zaraz z rana....kartki cudeńka a o prezentach dla drugiej połowy to już sama nie wiem co mam napisać....dlatego kończę sypiąc śniegiem nalewo i prawo.Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  7. przepiekne te zawieszki, a wieszaczek to cudeńko;-))))))))pozdrawiam ciepło;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od czego mam zacząć skoro tyle cudności?
    Pierwsze co, zwróciłam uwagę na Misia i Lalunię-mają się ku sobie bardzo:) Oj, żebyś niedługo nie musiała wózeczka im kupować i pieluch Kochana!
    Wieszak serce z kluczem i cała reszta dla męża piękne:)) Dobrze ma z Tobą ten Twój mąż - robisz takie oryginalne prezenty.
    Gratuluję udziału w kursie!
    Całusy:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaki uroczy Miś...
    Klucz w pięknej oprawie...kto by nie skorzystał?
    Metalowe zawieszki mają w sobie tyle uroku... Wszystko piękne....
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj taką słodką walentynkę jak Twoja też bym chętnie przygarnęła:)
    A pomysł na walentynkę dla męża rewelacja, tylko u mnie się, by nie sprawdziła, bo to ja bym ją oglądała przy szykowaniu koszuli:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. jakie cuda pokazujesz! rewelacyjny prezent dla męża, serducho i wieszak są obłędne a jeszcze te perfekcyjne kartki... podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. u Ciebie jak zawsze kolorowo u serduszkowo- duzo miłosci na dalsze dni:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomysł z kluczem do serca super, wykonanie także! Bardzo ładne cudeńka robisz i jak widzę poszerzasz warsztat:) Decu ma to do siebie, że ciągle można się uczyć nowych rzeczy, to jest niesamowite. Sama tak mam, co nauczę się czegoś nowego to zaczynam kolejną rzecz, teraz eksperymentuję z materiałem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Same piękności.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Stworzyłaś piękne prezenty dla swojego męża! Najbardziej spodobał mi się pomysł na wieszak i tak sobie pomyślałam, że przy najbliższej okazji pomyślę o zrobieniu podobnego dla mojego męża:))))(na koszule, które podobnie jak Twój, sam sobie prasuje;))) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. tyle tu piękności, że żal wychodzić:) gratuluje takiego uczucia po łądnych kilku latach małżeństwa, to marzenie wielu osób

    OdpowiedzUsuń
  17. Kartki są piekne! ale wydaje mi się, że bardzo pracochłonne i wymagają dużej cierpliwości, jesli tak to strasznie Cię podziwiam. Wieszak uroczy, zakładki też.
    A klucz do serca...
    Życze, żeby Wasze uczucie zawsze miało wysoką temperature :-)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne serce z kluczem.
    Twoje kartki zrobione pod okiem Karoli Witczak wyglądają ślicznie :) Ja też zadawałabym sto pytań ;) Wieszak na koszule bardzo mi się podoba, cudy pomysł :) Lalunia ma teraz super kompana :)

    OdpowiedzUsuń
  19. przepiekne zrobilas prezenty dla ukochanego super pomysl z tym kluczem

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam serdecznie, będę tutaj wpadać i czerpać pomysły:) widzę tyle pięknych przedmiotów. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. W jednym wpisie tyle treści!!!!!!!! Dostałam oczopląsu! Walentynkowe prezenty są śliczne i rozczulające:).
    A karteczki......miodzio! Ja bardzo chciałabym iść na takie prawdziwe warsztaty karteczkowe, ale jakoś nie mogę trafić!
    Dzięki za piękne cytaty:) i miłego weekendu! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  22. Iza, nie dość , że romantyczna z Ciebie kobieta to jeszcze taka pracowita:) Tyle różności pokazałaś , że nie wiem na czym oko „zawiesić”, bo co jedna praca to piękniejsza. Ale chyba „klucz do serca mego” w sercowej oprawie najbardziej przemówił do mojej kobiecej wyobraźni . Myślę, że do wyobraźni Twojego małżonka też i będzie wiedział jak i kiedy otwierać serce swojej wybranki!:) Pozdrawiam Marta

    OdpowiedzUsuń
  23. Prezenty piękne. Wszystko piękne. Może by namówić wszystkich mężów do systematycznego zaglądania na zaprzyjaźnione blogi, co by trochę inspiracji łyknęli i jakiś oryginalny prezent żonom zafundowali:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne rzeczy robisz. Będę stałą bywalczynią u Ciebie. Zapraszam na swojego bloga.

    OdpowiedzUsuń

To wspaniale, że znalazłaś chwilę, żeby napisać parę słów