Warsztaty w Trzęsaczu będę wspominać jeszcze długo :) I zawsze dobrze :)
Kto zna Cynkę, ten wie, że prace na warsztatach są wielce oryginalne.
Ni stąd ni zowąd okazuje się, że blejtram odwracamy tyłem do przodu i tam go ozdabiamy.
Na bazie blejtramu wykonałyśmy oryginalną pracę z makówkami i suchymi roślinami.
Bawiłam się przy tym świetnie:)
Natomiast najbardziej przeze mnie wyczekiwanym warsztatem było wykonanie ozdoby z suszonych roślin.
Słusznie sądziłam, że będzie trudno. Praca z klejem na gorąco to małe ryzyko. Jednak w miarę postępowania pracy ręka stawała się pewniejsza i całość wyszła całkiem nieźle.
Na suszkach przysiadły ... prawdziwe motyle! Certyfikowane.
Szklany klosz to duża ozdoba, która znalazła swoje miejsc pośród innych kloszy na "Ludwiczku".
Ładny to on jest, ale jaki trudny do sfotografowania. Łapie światło zewsząd, błyszczy i nie pozwoli się sfotografować.
W następnym poście zamieszczę kolejne zdobycze z Trzęsacza.
Pozdrawiam cieplutko
Wasza
Boskie prace.
OdpowiedzUsuńPiękna ozdoba z makówkami :-).
OdpowiedzUsuń