W tym wariactwie trzeba znaleźć coś pozytywnego i ja codziennie staram się taki pocieszacz znaleźć.
Na pewno wiele z Was zauważyło, że rozmnożyły się lajvy i codziennie można nauczyć się czegoś nowego od naszych projektantek. Z realizacją różnie to bywa, bo na przykład foremek i wycisków w domu brak. Czasami można to czymś zastąpić, czasami tylko obejrzę owe cudeńka, a może kiedyś...
To właśnie dobra pora na tworzenie, jeszcze nie lato, ale już coraz jaśniej i coś widzę :)
Bardzo się cieszę, że trafiłam na lajva z Anią Dąbrowską. No cóż, marka sama w sobie. Przejrzyście wytłumaczone i co najważniejsze mogłam wykonać pracę z tego, co mam w domu. Obecnie baaardzo cenne!
Oto mój wpis, trochę podobny do dzieła Finn :)
Robię już kolejne wpisy, bo to bardzo relaksujące jest!
Wasza
Piękne dzieło:))fajnie że masz swoje umilacze na ten trudny czas:))Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę:)))
OdpowiedzUsuńcudowny wpis! może ja się kiedyś nauczę takiego wyczucia do nich :)
OdpowiedzUsuńa ja jakoś nie mogę się przekonać to tej formy - tym bardziej zawsze z zachwytem podziwami takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńPięknie! Te kolory boskie! Mam tak samo jak Ki, uwielbiam podziwiać tę formę u innych, ale sama nie mogę się za nią zabrać. Mam nadzieję, że niedługo się to zmieni.
OdpowiedzUsuń