Rzadko biorę udział w innych wyzwaniach, niż te całoroczne zabawy, które założyłam sobie na początku roku.
Zwyczajnie nie mam kiedy. Ale czasami trzeba zrobić odstępstwo. Tak było, gdy zobaczyłam mapki na stronie zaprzyjaźnionego
Kwiatu Dolnośląskiego. Mapki tak urocze (tagi to moja miłosć), że nie ma zmiłuj. Prace sklejały się same. Pomogła w tym tegoroczna złota polska jesień, która skłania do spacerów i robienia zdjęć. Upatrzyłam sobie 250-letni dąb i trochę tu pohasałam. No cóż, dzieci wyszły z domu, to matka sama się musi wygłupiać :))))
Wiewiórka siedząca na górze też bardzo lubi ten dąb i urzędują tu razem z dzięciołem;)
Prace zgłaszam na wyzwanie
Kwiatu Dolnośląskiego, jednocześnie ściskam mocno moje koleżanki*
Gosiu, gratuluję udanych mapek. Mój LO wykonałam do 1 mapki
i 1 palety kolorystycznej
Oby takich więcej!
Pozdrawiam jesiennie
Wasza
Ładna praca . Taka radosna ta jesień u Ciebie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńpraca śliczna, ciekawa i bardzo pomysłowa, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia w pięknej oprawie, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńAż bym porwała od ciebie i dokleiła tylko zdjęcia moich chłopaków ☺
OdpowiedzUsuńŚwietna praca! Dziękuję za udział w wyzwaniu Kwiatu!
OdpowiedzUsuńi jeszcze zapraszam na bloga: http://www.kwiatdolnoslaski.pl/2019/11/wyniki-wyzwania-z-pazdziernika.html
Usuń