Nie ma to jak mobilizacja w ostatniej chwili. Na wykonanie karteczki świątecznej na wyzwanie Rogatego były dwa miesiące. No właśnie, ale letnie miesiące, a u mnie w dodatku chorowite. Ale, ale nagle spadła temperatura powietrza, a ja zupełnie przypadkiem przechodziłam koło swojej pracowni i zaległość okrutna została nadrobiona. Jak zwykle korzystałam z mapki z bloga "Święta na okrągło". Dodawać chyba nie muszę, że u mnie bez koroneczki bawełnianej ani rusz:)
Oto moja interpretacja:
Mapka:
Gorące pozdrowienia
Śliczna jest, bardzo klimatyczna :)
OdpowiedzUsuń