niedziela, 28 października 2018

Październikowa karteczka

Staram się nadgonić wyzwania na Rogatym blogu. W wakacje przysnęłam i mam zaległości w tworzeniu karteczek świątecznych od czerwca do września.
Właśnie posklejałam październikową. Rozgościły się tu Rogasie :) Widać, że czują się jak u siebie:) 

Pozostałe karteczki opublikuję w listopadzie, wtedy podobno Inka ma "otworzyć bramki" zaległych wyzwań dla takich guzdrał jak ja:)









Powyższa kartka jest liftem poniższej pracy Ki.

jelonki świąteczne

Teraz biegnę nadrabiać strony grudniownikowe! Bardzo to lubię, więc przyjemności mnie czekają:)

Pozdrawiam serdecznie

Wasza


wtorek, 16 października 2018

Ślubny box

Ponownie pokazuję Wam pudełko ślubne z kieszonkami na pieniążki.
Zmobilizowałam się do wykonania go w trakcie ubiegłotygodniowej zabawy ze Scrapelektrownią.
Exploding box wymaga dokładności i pomysłowości, a na to nie zawsze są siły i chęci :)
Nie ma to jak kopniak w postaci wyzwania.
Staram się w kolejnych boxach zamieszczać różne obrazki z wykrojnika, zmieniać napisy i serwetki, za którymi chowa się gotówkę.
Oto kolejny box z udziałem mojego ulubionego dziurkacza na wieczku :)
















Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarze :)
Wasza

wtorek, 9 października 2018

Cardmaking Day 2018

W ubiegłą sobotę, 6.10 świat obchodził Cardmaking Day.
Z tej okazji nasze wspaniałe prowajderki ze ScrapElektrowni Miszelka i Tores urządziły nam prawdziwy bieg z przeszkodami! Przez całą sobotę, co godzinka ukazywały się kartkowe wyzwania. A nawet w piątek i jeszcze niedzielę! Zabawa była przednia i każdy mógł znaleźć odpowiedni dla siebie temat.
Niestety nie zrobiłam zbyt wielu prac. Chyba nie rozbudziłam się jeszcze po wakacjach i...
"powoli jak żółw ociężale ruszyła maszyna po szynach ospale".
Tak właśnie się czułam, ale bawiłam się świetnie!
Żałuję, że nie sfotografowałam bałaganu powstałego na skutek nagłego natchnienia :)
Wszęęęędzie przydasie!

Jako pierwszą zrobiłam kartkę ze zwierzakiem.






To kartka dla mężczyzny lubiącego zwierzątka:) I miał kiedyś chomiczka :)


Druga to kartka świąteczna z nieświątecznych papierów.
Coś te herbatniczki za mną chodzą:)



Trzecia-kartka z motywem kulinarnym.


Nie wiedzieć czemu motyw kulinarny natychmiast skojarzył mi się z przygotowaniami świątecznymi:)) Odszukałam grafikę z moimi ulubionymi kuchareczkami, nieco dodatków i karteczka gotowa!

Na koniec zdecydowałam się zrobić "większą" pracę, czyli exploding box.
I to zabrało mi resztę dnia, ale taka była potrzeba chwili:)




Więcej fotek ślubnego pudełka pokażę w następnym poście.

Najważniejsze, że świetnie się bawiłam z koleżankami za pośrednictwem fejsa, na bieżąco komentowałyśmy i oceniałyśmy swoje prace. Takie kontakty są bardzo cenne, uczą i rozwijają.
Dziękuję Tores i Miszelce za zorganizowanie świetnej zabawy!
Wszystkich namawiam gorąco do następnego scrapkowego maratonu w Scrapelektrowni.

Wasza