piątek, 1 września 2017

Sierpniowy CALendarz

Ostatni wakacyjny miesiąc za nami. Było bardzo różnie - ciepło. gorąco, burzowo, pracowicie i leniwie :)
Moje calineczki tradycyjnie nie są kwadracikami, w sierpniu przybrały postać znaczków pocztowych:)

Nie obyło się też bez kilku badań lekarskich. Jak trzeba to trzeba :)
Zrobiłam też dwie kartki na wyzwanie świąteczne u Rogatego - zaległą i bieżącą. Nie był to taki "ból" jak myślałam wcześniej. W upały nawet nieźle pracuje się z "chłodzącymi" papierami zimowymi :))

Poza tym - grillowanie, lekkie dania letnie, lody, lektura książek, przyjmowanie gości - ot zwykłe wakacyjne czynności.












W końcu było kilka słonecznych dni pod rząd. Zmobilizowałam się do poprzecierania kilku szuflad, skrzynek, krzesła i stołka. W zimę nie ma szans na takie zabiegi, więc trzeba korzystać z "życia tarasowego". Niektóre rzeczy już ozdobiłam, inne czekają w kolejce. Zabrałam się za kilka dużych rzeczy naraz.
Po latach odkładania pomalowałam na biało stary fotel wiklinowy i duży kosz wiklinowy na drobiazgi. Wyglądają teraz jak nowe :) 






W ostatnią niedzielę pogoda pozwoliła na wysłuchanie koncertu chopinowskiego w Łazienkach. To bardzo przyjemny "piknik" na trawce przy fortepianowych dźwiękach. Atrakcja trwa do końca września, może się jeszcze wybierzemy posłuchać muzyki i pospacerować po Łazienkach.
Wszyscy mamy nadzieję na ładny, słoneczny wrzesień.

CALendarz zgłaszam na UHK -owe comiesięczne wyzwanie.

Pozdrawiam serdecznie


Wasza

6 komentarzy:

  1. Widzę, że sierpień był ciekawy i dużo się działo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne znaczki! "Stomatologia zachowawcza" ;) I jakie śliczne lody!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie patrzy się na te Calineczki. Sporo się działo i fajnie.:)

    Miłego weekendu Ci życzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, dużo się działo:) Forma znaczków bardzo mi się podoba!:)

    OdpowiedzUsuń

To wspaniale, że znalazłaś chwilę, żeby napisać parę słów