środa, 3 grudnia 2014

Coś świątecznego ?

Bardzo Wam dziękuję za miłe komentarze pod postem o Grecji. Wspomnienia wakacyjne 
natchnęły mnie  do wykonania pracy, która koresponduje z tematem Grecji, ale dryfuje w stronę świąt.
A cóż to za dziwo?

Wpadł mi do głowy pomysł na tablicę dekoracyjną, na której powieszę dekoracje i  kartki świąteczne, a po świętach pozatykam różności ulubione moje.
Aby kartki dały się pozatykać za szczebelki, należy drzwiczki-tablicę powiesić do góry nogami. O ile tablica ma nogi, ale przecież w Wigilię wszystko jest możliwe:)

Zakupiłam drzwiczki żaluzyjne w sklepie budowlanym za niecałe 20zł. i zyskałam "kawał" powierzchni wystawienniczej:)
Chciałam mieć od razu stare drzwiczki, więc postarzyłam je przy pomocy białej i czarnej farby akrylowej oraz świecy. Nie obyło się bez dużej ilości papieru ściernego:)  Drzwiczki jako żywo przypominają mi okiennice w Grecji, więc stanowią miłą sercu dekorację.
Zamontowane gałeczki będą zapewne gałeczkami wędrującymi. Swego czasu w Zara Home zakupiłam kilka kompletów. Są tak ciekawe, że trudno się zdecydować na jedne:)
Teraz pasują mi cyferkowe i ażurowe. Z numerów 1,2,3,4 udało mi się stworzyć pary na czasie - 24 (Wigilia) i 31 (Sylwester).




Gałeczki z cyferkami i ulubione zawieszki choinkowe - filcowe serduszko i słodka, metalowa sówka:)



W Tigerze upolowałam klamerki-spinacze z cyferkami adwentowymi. Poprzypinałam na chybił-trafił:)



 Luuubię muffinki! Jako bombki też.Obok i poniżej kartki świąteczne. Będzie ich więcej!



U dołu ażurowe, eleganckie gałeczki. Moje ulubione motywy nutkowe występują na drewnianym koniku i rożku z żywymi roślinkami owocującymi na czerwono. Oczywiście obie te dekoracje wyszły spod moich rączek:)



To co, że nie ma śniegu? Wsypałam mieniący się brokat do buteleczki i mam przysłowiowy "śnieg w słoiku":)




 Przecierki, przecierki... Ale stare te drzwiczki:))



Po świętach tablica zdejmie czarowne, świąteczne okrycie i powędruje do mojej pracowni. A tam czeka ją mnóstwo innych zawieszek, w związku z tym i gałeczki mogą się zmienić na inne:)
Jak zmienię, to pokażę.

Tymczasem mam zabawę z zawieszkami na tablico-drzwiczkach.
Ile razy przechodzę koło nich zmieniam zawieszki i szukam dekoracji idealnej:))
I uśmiecham się, ile razy koło nich przechodzę.
Niedługo dowieszę tam kartki świąteczne od Was, moje siostry blogowe:)

Miłych przygotowań przedświątecznych 


Wasza



11 komentarzy:

  1. jejku, jak cudownie to wymyśliłaś. uwielbiam takie stale zmieniające się dekoracje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tablica super! A śnieg z butów wyrywa :-)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysł ciekawy i prosty a efekt rewelacyjny - takie pomysły są najlepsze :). Tablica pięknie będzie zdobić dom.
    Pozdrawiam Marta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajny pomysł, stworzyłaś tablicę wielosezonową lub różnookazyjną :) Efekt naprawdę świetny. I te zawiszki jak pięknie wyglądają. Jak dla mnie bomba! I też bym pewnie przewieszała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale zmyślne ;D mega fajnie wygląda :D a sówkę oglądałam wczoraj w empiku ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł na świąteczną dekorację i nie tylko. Kto by pomyślał, że ze zwykłych drzwiczek można zrobić takie cudeńko :) I najważniejsze jest to, że będzie to ozdoba całoroczna po zmianie kilku detali :)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo, ale bardzo fajnie wszystko wygląda, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietny pomysł !
    Wszystko razem pięknie współgra :)

    OdpowiedzUsuń

To wspaniale, że znalazłaś chwilę, żeby napisać parę słów