sobota, 9 sierpnia 2014

Odlotowe zloty

Witam Was z zaległościami. Obiecane relacje ze zlotów scrapbookingowych przeciągnęły się z różnych powodów. Ale już nadrabiam:)
Te z Was, którym było dane uczestniczyć kiedykolwiek w spotkaniach osób pozytywnie zakręconych wiedzą, jakie to wspaniałe uczucie.
Wyjazd na spotkanie z koleżankami blogowymi, które nagle stają się kumpelkami realnymi. Suuuuper!
Nie możemy się nagadać z osóbkami wcześniej już znanymi skądinąd, naplotkować, napokazywać swoich zakupów i małych dokonań-albumików, notesików, Smashy itp.
Kolejno - najpierw przeżywałyśmy Ogólnopolski Zlot Scrapbookingu w Warszawie. Oprócz spotkań z koleżankami i zakupów bez opamiętania z radością uczestniczyłam w warsztatach Agnieszki Anny "Sukienka". Każda z nas otrzymała gotową formę korpusu lalki i zgodnie ze swoim gustem ubrała ją w koronki i gazę, kawałki bawełnianych koronek i przypadkowych materiałów.
Moja sukienka ma w sobie oczywiście ukochane bawełniane koronki i jest niebieeeeeeeeeska !


Korpus z sukienką przyklejony na blejtramie stanowi swoisty obraz.







Świetnie się bawiłam w gronie warsztatowych koleżanek, a Agnieszka Anna służyła wszechstronnymi radami i wskazówkami. Mam nadzieję jeszcze wielokrotnie wykorzystać nabyte na warsztatach umiejętności.


Jeszcze nie ochłonęłam po warszawskim zlocie, a już pakowałam się na wrocławski. W pierwszych dniach lipca pojechałyśmy z Kiti W. jej wygodnym samochodzikiem na zlot wrocławski - IV Dolnośląskie Letnie Warsztaty Craftowe. Tu zaszalałam z warsztatami, albowiem uwielbiam robić albumy i chciałam poznać jak najwięcej ich rodzajów.
Zaraz po przyjeździe pobiegłam na warsztaty prowadzone przez Latarnię Morską.
Ozdobiłyśmy w ciekawy sposób pudełko, które jest jednocześnie mini-albumem. Wnętrze pudełka skrywa harmonijkę z papieru, na której można nakleić zdjęcia. Maski, postarzanie, tuszowanie to coś, co lubię !




Kolejnego dnia, również z Agnieszką - Latarnią Morską - wyczarowałyśmy album w formie drzwi. Nowością dla mnie było tworzenie "witrażyków" do drzwi przy pomocy stempli i tuszy alkoholowych. Zakupiłam kilka takich albumów-drzwi żeby ozdabiać je na prezenty. 






Po południu pod okiem Ani-Enczy ozdabiałyśmy w niespotykany sposób blejtram. Mnogość użytych tu materiałów może się przyśnić. Świetna zabawa i wyśmienita atmosfera!
Jako jedyna ozdabiałam zdjęcie retro, ale ja już tak mam:)



Ostatniego dnia ostatkiem sił:) poczłapałam w 36 stopniowym upale na warsztaty z Imaginaris - też albumowe:)))))
Zmęczenie szybko ustąpiło zainteresowaniu i stworzyłam album inny niż dotychczas.
Świetnie prowadzone przez Zuzę zajęcia pozwoliły mi poznać tajniki tworzenia albumu bez bindowania. Myślałam, że nigdy tego nie dokonam, a tu proszę - udało się!
Elegancki sposób tworzenia albumów pamiątkowych przyda mi się z pewnością.
Po powrocie do domu na cienistym tarasie ozdabiałam album zdjęciami z parku romantycznego "Arkadia" w Nieborowie.
Baaardzo przyjemne zajęcie, mogłabym tak bez końca!


Na okładce kłębią się przydasie. Duży klucz metalowy, napisy, gotowe kwiatki i listki, metalowy motyl i aparat fotograficzny, ozdobny spinacz, koronki, badzik z zegarem. Okładki spaja wstążka.








Mnóstwo tu tagów, montowanych w różny sposób.
Udało mi się poznać wiele "myków" jak powiększyć objętość kart albumowych.


Tu doklejona kolejna karta, tym razem od dołu.




Na końcu tag z opisem historii parku. Na znaczku nakleiłam szklany kaboszon.




Tu wielość zastosowania tagów.
Dodatkowe stronki doklejane z góry lub z boku. Rewelacja!




To była dla mnie absolutna nowość. Strona wyciągana do góry, a pod spodem skrywa się kolejne zdjęcie!
Tralalala, tak mi się spodobały te wyciągane strony i ich możliwości, że zrobię wkrótce cały taki album:)
Tagi wyciągane z boku podwójnych stron, sznureczki, przyklejanie metalowych i papierowych dodatków, doklejanie dodatkowych stron - to magiczne zabiegi wzbogacające album.

Zgodna gromadka prac z Wrocławia

To były niesamowicie pozytywne przeżycia. Cieszy mnie udział w warsztatach, nabyte umiejętności, torby zakupów, a najbardziej spotkania z koleżankami i wzajemna wymiana doświadczeń. Dziękuję Wam Kochane za miłe słowa, wspólne chwile  i przegadane noce:) Oraz błyskawiczne zwiedzanie Wrocławia:)
Mam nadzieję na kolejne spotkania, bo te odlotowe zloty za szybko zleciały:)

Miłych wakacji!

Wasza

15 komentarzy:

  1. Piękne prace, wspaniale się czyta i ogląda Twoje posty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie to wygląda :)

    http://photo-andyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale prace powastawaly w wyborowym towarzystwie! Piekne sa i sukienka i album. Koronka w brazie wyglada jak prawdziwa. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. same fantastyczne prace :) widać, że bardzo twórczo spędziłaś zloty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne rzeczy powstały na tych zlotach - to musiała być wspaniała przygoda.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ moc pozytywna z Twojego wpisu płynie:))) Czuć, że to co piszesz o spotkaniach to fakt niezaprzeczalny:) Wiem coś o tym, choć na zlotach nie bywałam, ale wystarczy że spotkam się nawet z jedną zakręconą osóbką:) Prace jak zwykle fantastyczne! Sukienka - boska!! Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak... zloty niosą ze sobą moc magii i pięknych przeżyć, kiedy to spotyka się równie zakręcone osoby, jak my same ;) Piękne prace! Tym razem wiem, że moja koleżanka była też na tych warsztatach, gdzie tworzyłyście drzwi z witrażem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe rzeczy powstały w trakcie zlotów.To musiał być magiczny czas.Fajnie,że wróciłas.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Album... ! totalnie powalił mnie...
    jest śliczny !
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Warsztaty zawsze są super, można się wielu rzeczy nauczyć, poznać nowe osoby :) Wszystkie prace cudne, strasznie podoba mi się ostatni albumik - tyle tam schowków i niespodzianek :) Mam nadzieję, że niedługo zobaczę go na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie spotkania to cudowna rzecz...Ile pięknych prac powstało ....Super....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  12. Sukienka fantastyczna:))inne prace również mi się podobają:))takie warsztaty to świetna sprawa:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  13. no kochana to byłaś w swoim żywiole;-)))albumik super, lubię takie ,gdzie jest pełno schowków, karteluszek, tagów;-)a sukieneczka niezle by sie prezentowała w oryginalnej ,,dużej ''wersji;-)))pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne prace, podziwiam i zachwycam się precyzją wykonania! Pozdrawiam serdecznie Kami:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem po mega wrażeniem twoich nowych prac, albumy są piękne! W ogóle to Ci mogę tylko zazdrościć tylu spotkań, domyślam się, że godziny leciały jak minuty. Bardzo mi szkoda, że nie udało Ci się jechać na warsztaty do Ustronia, mam wielką nadzieję, że nadarzy się jeszcze szansa na spotkanie. Ściskam Cię kochana Umbrellko bardzo mocno i wysyłam moc uścisków, a musisz wiedzieć, że nie są to uściski takie byle jakie, to uściski mocne i serdeczne. pa

    OdpowiedzUsuń

To wspaniale, że znalazłaś chwilę, żeby napisać parę słów