Tytuł dzisiejszego posta powinien brzmieć "Mikrokulki w natarciu". Bo tak faktycznie było.
Jeszcze dwa tygodnie temu nie wiedziałam o ich istnieniu. Kupiłam je przypadkiem, widząc jaki piękny dają efekt. Patrząc na dekoracje pokryte mikrokulkami wydaje się, że są pokryte szronem. Od razu wpadły mi w oko. A miałam w tym roku nie ozdabiać bombek. Oszalałam!
Wielkim plusem użycia mikrokulek jest to, że po przyklejeniu ich do powierzchni nie trzeba jej lakierować.
Na przedmiot naklejamy motyw z serwetki. Smarujemy klejem introligatorskim, obtaczamy mikrokulkami i czekamy na wyschnięcie. Efekt murowany.
Kursik możecie zobaczyć u Eli http://www.smolny.pl/kurs-xliii-mikrokulki-na-bombce :). Dzięki Elu.
Zdjęcia robione przy takiej sobie pogodzie. Mam nadzieję, że trochę widać oszronienie. Dlatego część zdjęć robiłam z bardzo bliska. Przesadziłam trochę, ale chciałam zaprezentować mikrokulki.
W celu poeksperymentowania wycięłam motywy różne kolorystycznie - wybitnie czerwone, różowe róże z różowawą dziewczynką retro - aż po szarości retro.
Choinka z MDF-u w sweterkowej serwetce.
Wklęsła bombka styropianowa.
Do ozdobienia wykorzystałam dwie serwetki - z dziewczynką retro i śliczną różaną.
Poinsecja jest wdzięcznym motywem do tej metody, bo kolor pięknie przebija się przez powłokę.
Na styropianowym dzwoneczku dla odmiany przykleiłam dziewuszki w szarościach. Myślę, że efekt też niezły.
Polecam tę metodę, w przyszłym roku też się pobawię, a co!
Gwiazdki jeszcze nie było, a ja co chwila jestem obsypywana prezentami z niespodziewanych stron.
O wymiankach już wiecie. Ale, ale nie o wszystkich. Z wiadomych względów część skarbów pokażę po świętach (Olga, pozdrawiam :) )
Jak pamiętacie 12.12.12 kończyłam zabawę candy i następnego dnia poznałyście wyniki. Z braku czasu nie zajrzałam od razu do innych koleżanek też kończących zabawę w ten magiczny dzień. Jakież było moje bezbrzeżne zdziwienie, kiedy okazało się, że ja również poczułam magię tego dnia i wygrałam aż w dwóch miejscach - u Ewy http://w-ewkowie.blogspot.com i u Jyndzy http://wsrodszczytowwielu.blogspot.com.
Nie mogłam uwierzyć w wygraną - sprawdzałam po pięć razy :)
Ewa z Ewkowa rozpieszcza mnie do granic możliwości i spełnia marzenia. Uszyje wygranym osobom dokładnie to, co sobie życzą. Oooo, teraz dopiero mam zagwozdkę :) Pokażę prezent pewnie w styczniu. Już się nie mogę doczekać.
Cudnie jest poznać blogerki w realu, zawsze to obopólna korzyść, uczymy się wzajemnie, wymieniamy przydasiami :)
Na ostatnim spotkaniu Kasia zaskoczyła mnie prezentem - marzeniem!
Zobaczcie same!
Kasia zrobiła dla mnie wspaniały retro notes! Okładka marzenie, wszystko jest takie, jak lubię - retro-dziewczynka, kolorystyka, koronki, kwiatki, motylki !!!
Wewnętrzna strona okładki, też zjawiskowa!
Tylna okładka (strona wewnętrzna) z bardzo praktyczną kieszonką.
Tylna okładka.
A w środku.... przecudne przekładki, które urozmaicają wnętrze.
Notes jest taki piękny, że szkoda mi w nim robić notatki. Myślę, że przeznaczę go na coś wyjątkowego.
Ale to nie wszystko!
Wprost trudno w to uwierzyć, ale dostałam piernik z moim blogowym nickiem - Umbrellą !!! I oprócz tego Mikołajka ! Pierniczki są jadalne, ale ja oczywiście zostawię je sobie na pamiątkę :)
Kasia zamówiła je specjalnie dla mnie u koleżanki, która piecze i ozdabia pierniczki na różne okazje. Spójrzcie na jej stronę, jakie niespotykane zdolności ma ta Dziewczyna -http://pierniczkowewybryki.blogspot.com/2012/12/piernik-z-parasolka.html?showComment=1355591623914#c1099585761766250708.
A oto cała torba cudowności od Kasi - słodycze, koronki, wstążeczki, naklejki z motylkami, serwetki.
Kasia jak widać dobrze mnie poznała podczas wspólnych kursów i spotkań i wszystkie prezenty są strzałem w dziesiątkę! Dziekuję Kochana, masz wielkie serducho! Buziaki!
Koniec tego chwalipięctwa, muszę wracać do robienia prezentów i dekorowania domu.
Życzę siły na wszystko w ten przedświąteczny czas :)
Wasza
Jak dla mnie bombki wyszły Ci rewelacyjnie!!!! efekt szronu uzyskałaś piękny:) prześliczne są te oszronione ozdoby, bardzo mi się podobają:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i gratuluję serdecznie wygranych Candy i pięknych prezentów, notes cudowny!!!!:)
o rany ile wiadomości w jednym poście :))
OdpowiedzUsuńMikrokulkowe bombki lubię i ja :) a one lubią wyraziste wzory. Mam jednak pytanie. Czy klej introligatorski nie żółknie? Sama używam innego preparatu ale szukam nadal zamiennika.
Jak pisałam, dopiero w tym tygodniu ozdobiłam w ten sposób bombeczki. Klej - introligatorski CR - poleciła mi koleżanka, ze względu na to, że chwyta. Niestety nie wiem, czy żółknie.
UsuńNajwyżej będę miała jajka wielkanocne :)))
Przepiękne są Twoje ozdóbki świąteczne:))Gratuluję tylu wygranych:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńAle mnostwo rzeczy wygralas. mnostwo ..gratuluje wygranych i prezenciorow..piekne bombki..technika mi nie znana.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBombeczki śliczne. Ja mam już dość tych przygotowań, chyba jestem za stara na takie zasuwanie:)Dziś sobie powiedziałam dość! A prezenty, jakie śliczne dostałaś.......
OdpowiedzUsuńJa też się zastanawiam dla kogo o po co?Ale jak zobaczę nową dekorację to natychmiast też chcę to zrobić.Chyba przez to nie zdążę potraw świątecznych zrobić:))
OdpowiedzUsuńA ja tak sobie; siedzę i patrzę na te "mikro coś tam" cydeńka i łzami się zalewam -bo ja ścinka serwetki na ścinku materiału nie mogę przykleić żeby było tak jak trzeba...ech i gdzie tu sprawiedliwość.
OdpowiedzUsuńAle cudne prezenty od Kasi dostałaś i na blogu pierniczkowym byłam ...strasznie zdolne dziewczyny jesteście ...Oj szalała , szalała nie ma posta ,żeby jakiegoś cukieraska nie zgarneła...ech szczęciara ale lubię takie zdolne szczęściareczki....Pozdrawiam Ewa
Pomysł z oszronieniem super....gratulacje wygranych...Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńOszronione bombki mnie oszołomiły :) Tyle cudowności dzisiaj u Ciebie, że nie wiadomo na co patrzeć. Gratuluję wygranych cukierasków. Pierniczki są piękne i też bym je zostawiła na pamiątkę.
OdpowiedzUsuńPiękne bombki zrobiłaś Twoja choinka będzie jak z bajki:))prezenty też śliczne:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJakie śliczne bombeczki :)
OdpowiedzUsuńIza masz takie zdolne rączki ...
Śliczne prezenty :)
Ja już się pochwaliłam ;))))ale ja chyba mogę ?;)
Buziaki :**
Mikrokulki są rewelacyjne!! Śliczne prace. Gratuluję wygranych. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwow! fajne bombki, piękny efekt szronu :) cudny notes dostałaś, a "pierniczkowe wybryki" Agnieszki są fantastyczne .. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne bombki i choinka! Talent to ty masz. : )
OdpowiedzUsuńTe oszronione ozdoby i bombki wyglądają naprawdę fantastycznie, chyba się podkradnę do Ciebie do domu i pożyczę jedną taką bombkę na święta :)
OdpowiedzUsuńBardzo efektownie wyglądają te oszronione banieczki:) wszystko jest śliczne, piękne prezenty, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te oszronione dekoracje !
OdpowiedzUsuńmikorkulki mówisz? - odjazdowy efekt :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie
OdpowiedzUsuńTyle cudeniek pokazałaś, że nie wiem na czym sięskupić. Twój post mnie rozkojarzył i zamiast pracować pilnie ogląfdam wciąż zdjęcia. Efekt szronu jest bardzo fajny i piękne rzeczy porobiłas, jak dla mnie dzwoneczek ma pierwsze miejsce!!! Choći reszta mnie równie mocno zauroczyła. Notatnik cudowny, też bym się zastanawiała co w nim zapisywać, może taki własnie album powinnaś sobie zrobić? Pamiętam Twój piękny album dla syna :)
OdpowiedzUsuńPrezenty cudne. jakoś mnie nie dziwi, że takie cudeńka do Ciebie trafiją. W końcu Ty też obdarowujesz zawsze magicznymi przedmiotami, które zajmują szczegolne miejsce w domu. Pozdrawiam mocno najmnocniej, Ania
Oczopląsu dostałam od tego posta, takie smakowitości pokazałaś:))) ale szaleństwo mikrokulek zaraźliwe jest bardzo...tyle, ze ja dopiero za rok:)))Buziaki.
OdpowiedzUsuńFantastycznie prezentują się te "oszronione" ozdoby! Wspaniałe prezenty dostałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie:)
Wspaniały efekt uzyskałaś!!! wszystkie oszronione ozdoby prezentują sie wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranych w candy...notes fantastyczny!!!
Pozdrawiam cieplutko
Widzisz, ja też nie widziałam o takim czadowym preparacie:) prace piękne! Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAleż wspaniałości, aż nie wiadomo na czym skupić wzrok, tak dużo tego wszystkiego:} "Natarcie mikrokulek" widzę bardzo udane, efekt znakomity, bombki takie piękne, ach....
OdpowiedzUsuńsuper pomysł z tymi kuleczkami- efekt jest świetny!.
OdpowiedzUsuńNie slyszalam nigdy o mikrokulkach.. ;) Efekt jest genialny, musze kiedys sprobowac. Dzieki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjeśli tylko będę pamiętała, to w przyszłym roku muszę również zaopatrzyć się w mikrokulki, prace z nimi mają specyficzny klimat, faktycznie wyglądają jak oszronione, właściwie na wszystkich pracach wyglądają ładnie i dodają uroku pracom :)
OdpowiedzUsuńsame śliczności :)) bombki wygladaja bombowo
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Ojejku! Świetny efekt dają te mikrokulki, pięknie to wygląda!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
Mikrokulki dają wspaniałe efekty! Ich zakup był strzałem w dziesiątkę :) A prezentów Ci zazdroszczę, tyle wspaniałości dostałaś :) Pierniczek z Twoim blogowym nickiem jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńoj umbrellko te mikrokuleczki dają niesamowity efekt... nie wiedziałam o ich istnieniu aż do teraz;), bombka retro jest urocza... pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńEfekt faktycznie ciekawy.
OdpowiedzUsuńMoc prezentów! Widzę,że Mikołaj polubił Twój adres :)))
Przepiękne świąteczne ozdoby i cudne prezenty:) Pierniki super;)
OdpowiedzUsuńbombki są boskie!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! Spokojnych, w rodzinnej atmosferze a na nowy rok samych przyjemnych wrażeń i wielu twórczych prac!
Przewijam i od nowa oglądam zdjęcia bo tyle zachwycających rzeczy pokazałaś, że aż nie mogę się napatrzeć ;-)
OdpowiedzUsuńA za kilkanaście godzin święta, więc wszystkiego, co naj Tobie i bliskim życzę:)
OdpowiedzUsuńDużo cudownych chwil w Święta Bożego Narodzenia życzę Tobie i Twoim bliskim.
OdpowiedzUsuń