Na jednym z zagranicznych blogów widziałam podobny pomysł - tyle, że z łyżką wazową przymocowaną do deski. I zapomniałam o tym na pewien czas. Jednak kiedy na Kole zobaczyłam tę łyżkę (sałatkową ?), wspomnienie wróciło i od razu wiedziałam, że to materiał do moich doświadczeń.
Sprzedający zszedł trochę z ceny, bo przecież łyżka pogięta i do sałatek już się nie przyda. Ja za to oczyma wyobraźni już widziałam, jak wykorzystam to znalezisko i męża w bok szturałam, co by się za głośno nie dziwił - po co mi to ?
W domu wygięliśmy łyżkę do pożądanego kształtu, żeby można było postawić na niej świeczkę. Syn zobaczywszy rezultat zapytał, czy wyginaliśmy tę łyżkę wzrokiem, jak ta dziewczynka z paranormalnymi zdolnościami.
No nie, nie wzrokiem, tylko mężowymi "ręcyma".
W zasobach "ulubione" udało mi się znaleźć motyw free pewnego herbu "spod łyżki i widelca". Postarzyłam deskę, na to przykleiłam motyw metodą decoupage, no i mam swój świecznik.
A jak zamknę oczy, to czuję się nawet, jak na starym zamku :)
Tymczasem zobaczcie i oceńcie kartki, które zrobiłam wczoraj na kursie "Pudrowe kartki" z Enczą. Kto zna, ten wie, że widać tu rękę Enczy, ja skromna kursantka mam tu tylko mały wkład. Polecam Wam takie babskie karteczkowanie w towarzystwie osób pozytywnie zakręconych, interesujących się tym samym, co my i chcących rozwijać swoje umiejętności. Atmosfera była co najmniej zabawowa, a nasze rozmowy na temat męskiej kartki z ptaszkiem (możecie się tylko domyślać) przejdą chyba do historii Scrapstudia.
Oglądajcie, jeszcze ciepłe:
Kartka tagowa jest tu naklejona na kwadratową.
Po raz pierwszy wykonałam kartkę-okienko. Wycinamy w papierach trzy okienka różnej wielkości i naklejamy na siebie przy pomocy kosteczek dystansowych.
A tu rzeczona kartka męska z ptaszkiem :)))
Bardzo Wam dziękuję za miłe komentarze na temat mnie-Klucznicy z poprzedniego posta ha ha.
Witam nowe obserwatorki !
Pa pa !
Świecznik/kinkiet rewelacja. Pomysł wart naśladowania. Karteczki śliczności, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne kartki, jak ja zazdroszczę takich warsztatów ach.
OdpowiedzUsuńŚwiecznik jest nie z tego świata, a przynajmniej nie z tej epoki ;). Cudowny!
Łyżka-świetny pomysł,a karteczki-rewelacja :)
OdpowiedzUsuńKobieta potrafi!! Świetnie Ci to wyszło, podziwiam i podziwiam, napatrzeć się nie mogę:))
OdpowiedzUsuńA ja widzę ten pomysł po raz pierwszy, i trzeba przyznać że robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńI kartki śliczne.
Buziaki
Świecznik bomba, ja to nawet oczu zamykać nie muszę i czuje zamczysko:)Śliczne karteczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńswiecznik super bardzo pomsylowy, ma swoj klimat
OdpowiedzUsuńkarteczki przepiekne
Łyżko-świecznik cudowny, pomysłowości można Ci tylko pozazdrościć:))
OdpowiedzUsuńKarteczki również bardo ładne. Pozdrawiam.
No nie wierzę oczom...rewelacyjny świecznik,bardzo pomysłowy, kartki śliczne jak zawsze;)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwiecznik super a karteczki przepiękne
OdpowiedzUsuńŚwiecznik wprost cudowny!!Czego to ludzie nie wymyślą:))Kartki też przepiękne. Miło się wszystko ogląda i czyta. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚwiecznik jest rewelacyjny - widziałam podobny ale na podgrzewacze:) Kartki przepiękne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńIza, pomysł z łyżką jako świecznikiem rewelacyjny!!! A karteczki - no przecież, że pięknie Ci wyszły - ta z ptaszkiem też ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, jestem pod wrażeniem. W przyszłą niedziele u nas są Starocie, idę szukać łyżki :-)
OdpowiedzUsuńKartki artystyczne!
Pozdrawiam nocną porą!
Umbrellko Kochana! Przez chwilę poczułam się jak w starym zamku :)) Jaki ten świecznik jest boski!!! Aranżacja na pierwszym zdjęciu najbardziej mi się podoba, bo tak wygląda iście zamkowo i tajemniczo :)
OdpowiedzUsuńKarteczkami się zachwycam, jak zawsze. Cudne są !
Ściskam mocno:*
Też myślałam, że siłą woli wyginałaś tę łyżkę:)))Szacun dla M.:)) Jest rewelacyjna! Ma tak piękną rączkę, że się napatrzeć nie mogę:)) Kompozycja wyszła arcyciekawa, dla mnie najpiękniej z białą świecą.Na kartkach się nie znam (już lepiej na ptaszkach, cokolwiek to znaczy), ale podobają mi się,zwłaszcza ta z okienkiem:))Buziaki.
OdpowiedzUsuńIza, ależ Ty cuda tworzysz!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwiecznik ma klimacik!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają i świecznik i kartki!
OdpowiedzUsuńale zarąbisty świecznik:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświecznik ma swój urok :) i kartki jakie cudne :)
OdpowiedzUsuńa fotka faktycznie rozczulająca :)
Karteczki super, ale świecznik to już wymiata! Super-mega-rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Swietny swiecznik, pomysl i wykonanie :) Bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńKartki bardzo ladne :) Ostatnia z ptaszkiem ma fajny rozek wywijany jakby ktos odginal delikatnie rozek co by ptaszkowi sie przyjrzec ;):)
Chetnie dolaczylabym sie do takich warsztatow, aby moc sie spotkac, porobic kartki i posmiac :)
fajny ten zamkowy pomysł, przyznam szczerze, że pierwszy raz widzę takie cudo. Karteczki oczywiście piękne i doskonałe:)
OdpowiedzUsuńŚwiecznik jest po prostu genialny!!! A karteczki wyszły ślicznie :)
OdpowiedzUsuńno nie... ale pomysł świetny :))) świecznik rewelka ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Witaj
OdpowiedzUsuńNo ja juz tez spotkałam się z tym pomysłem, z tym, że nie mam odpowiedniej łyżki:)
Pięknie Ci wyszło:)
Karteczki cudne, zazdraszam Ci tego spotkania :)
Ściskam ciepło
hihih,,,ja nawet skopiowałam sobie do komputera zdjęcie z tamtego bloga...też pomysł uznałam za godny plagiatu...niestety...wciąż szukam łyżki:)))
OdpowiedzUsuńSuper ten pomysł ze świecznikiem, bardzo ładnie Ci wyszedł...)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł z tą łychą, jejku nawet mi przyszedł w kontekście pomysł na samodzielne zrobienie kropielniczki z takiej łyżki. Muszę to sobie zapamiętać i w końcu udać się na Koło. Dawno nie byłam. Karteczki super, choć nie znam się za grosz na ich wytwórstwie. U Enczy to zapisujesz się na kurs ich robienia? Może warto iść i zobaczyć czym to się je.....
OdpowiedzUsuńzdecydowanie moje klimaty:)) bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś, zapraszam ponownie. Ja u Ciebie będę na pewno częstym gościem:) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł. Piękne wykonanie. Cudownie tworzysz!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję Ci za odwiedzinki i ciepłe słowa,
które pozostawiasz w moich skromnych blogowych progach...
Miło na sercu! Posyłam moc pozdrowień i uśmiechów:)
Peninia*
Super pomysł, świecznik wygląda świetnie. Kartki cudowne. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńAsia
Iza ! świecznik superowy :) pomysł rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńa co do karteczek...to ja dopiero teraz widzę Twoje prace tak byłam skupiona na własnych :P a co do ptaszyn....oj nie mów, bo na samo wspomnienie mam uśmiech od ucha do ucha :)
Prześliczne karteczki, a łyżka skradła już moje serce! Wspaniały świecznik z niej zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńIza- piękne i takie klimatyczne są Twoje świeczniki. Pomysl super. Jesteś bardzo kreatywną kobietką. Będę tu często zaglądać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, jak to dobrze, że do mnie wpadłaś :)
OdpowiedzUsuńdzięki temu trafiłam do świata bajecznie pięknego, świecznik boski a pomysł kupuję i na pewno kiedyś i ja coś takiego zmajstruję :)
z przyjemnością obserwuję też :)
Świetny żswieczni, podoba mi się najbardziej z białą swiecą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Coś pięknego :) kto by pomyślał, że z sałatkowej łyżki i kawałka drewna wyczarujesz takie cudo :)
OdpowiedzUsuńI oczy i buzia się śmieje na widok takiego świecznika :)
Karteczki piękne.
Pozdrawiam cieplutko
Kartki wspaniałe z posta na post coraz bardziej doskonalsze.Co do świecznika to gratuluję pomysłu-zresztą zawsze w tym względzie mnie zaksakujesz.Na plus oczywiście a co do kawki to odpisałam Ci u siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie Ewa:)))
Witam, dzięki, że wpadłaś do mnie, ja też natknęłam się na tę fotkę i nawet ją sobie skradłam, bo tak mi się ten pomysł spodobał:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie i nastrojowo!Pozdrawiam serdecznie.papa
OdpowiedzUsuńUmbrelko, świetny pomysł! Łyżka jest naprawdę piękna, więc szkoda by było, gdyby spoczęła na jakimś strychu, bo trochę pogięta. Tchnęłaś w nią drugie życie i to nie byle jakie! :)I karteczki urocze! Ściskam i życzę pięknego weekendu! :)
OdpowiedzUsuńWspaniały świecznik! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńno przyznam szczerze, że lampion z łyżki na tej klimatycznej deseczce prezentuje się przednio! świetna ozdoba! nie ma to jak z (prawie) niczego zrobić takie COŚ !!!
OdpowiedzUsuńŚwietny świecznik zmajstrowałaś! wspaniały pomysł :D gratuluję pomysłowości :D
OdpowiedzUsuńuściski :* i do zobaczenia u mnie, daj znać jak byś się wybierała i napisz mi w czym chciałabyś się podszkolić ;)
Sliczne !
OdpowiedzUsuń