Tydzień przed Wielkanocą wybrałam się na mały zlot scrapbookingowy ScrapMoc 2.0. Spotkałyśmy się w uroczym Pałacu w Małkowie. 25 scraperek, nawiedzonych osóbek, które siedzą przy stole dzień i noc i bawią się papierkami :))) Po przyjeździe w to piękne miejsce otrzymałyśmy pakiety powitalne od sponsorów, garść wyzwań od dziewczyn ze ScrapElektrowni i Ani "Krulik" i można było rozpoczynać zabawę :) Bawi się kto chce i w jakim tempie chce i to właśnie jest piękne w naszym spotkaniu.
Prace wyzwaniowe, które udało mi się wykonać w Małkowie.
LO z wytycznymi: koronka, maska, tekturka plus wylosowane hasło z gazety "Miły wieczór".
Wpis do art journala w/g mapki
Stolik wyzwaniowy - mapki, pudełko wędrujące, pudło kolażowe, LO, tag, ruletka.
Jedną z atrakcji była wymianka ATC.
Na spotkanie przygotowałam 25 kart ATC. Motyle w rożnych konfiguracjach.
W zamian wybrałam sobie od koleżanek różne karty, które są teraz ozdobą mojego segregatora.
Atmosfera zespołowej pracy, pożyczanie sobie przydasi, porady, opowieści, wspomnienia, grzebanie w pudle ze ścinkami, tworzenie do późna - tego nie da się opowiedzieć, trzeba tam być :) Hmm, zawsze koleżanki obok posiadają przydasie, które zapomniałyśmy zabrać z domu, albo ich nie znamy nawet, a które uatrakcyjnią właśnie wykonywaną pracę:)))) Niezwykłe wyposażenie pokoi, dekoracje, detale w salach tajemnicze korytarze, wygodne fotele - wszystko to sprzyjało wenie twórczej.
Scrapujemy do późnych godzin nocnych
Wróciłam z kilkoma pracami stworzonymi wg mapek, szczególnie LO'sami, które robię tylko na wyjazdach, albo w trakcie FB wyzwań. Wena dopisała, baterie naładowane, humor dopisuje. Czekam z niecierpliwością na kolejne spotkanie z ciepłymi, empatycznymi scraperkami od których można wiele się nauczyć, porozmawiać na wszystkie tematy lub po prostu pomilczeć. Dziękuję Wam Kochane za te wspólne chwile! Do następnego!
Prawie cała wesoła gromadka :)